TRI LIFE - DZIENNIK

Bo trenerzy mają swoje wizje, ja mam swoje pomysły i to się nie pokrywa. Szanuję pracę trenerską, jednak nie daje się wciągnąć pod jakieś schematy, trening to ma być dla mnie wolność i spontaniczność, wtedy daje mi przyjemność. Nie walczę o miejsca, nie walczę o czasy, a o swoją satysfakcję, że potrafiłem coś zrobić sam wg swojego pomysłu od a do z.

Ronin78

Bo trenerzy mają swoje wizje, ja mam swoje pomysły i to się nie pokrywa. Szanuję pracę trenerską, jednak nie daje się wciągnąć pod jakieś schematy, trening to ma być dla mnie wolność i spontaniczność, wtedy daje mi przyjemność. Nie walczę o miejsca, nie walczę o czasy, a o swoją satysfakcję, że potrafiłem coś zrobić sam wg swojego pomysłu od a do z.

Nie do końca rozumiem. Wnioskuję, po tym co napisałeś, że generalnie planu treningowego nie masz, tak?
Masz swoją wizję? W jaki sposób ona pokrywa się z metodologią ogólną treningu? Czy uwzględnia takie rzeczy, jak objętość, intensywność, jakość pracy?

Pływam, jeżdżę, rowerem i biegam, czasem siłownia, rzadko kiedy wolne.

Moim planem jest spontaniczność, czyli jak wolisz inaczej brak planu. Dla przykładu budzę się w sobotę i widzę fajną pogodę, siadam na rower i robię 150-160km w tempie startowym, potem wstaje w niedzielę pogoda kiepska, jadę sobie na basen. Wszystko układam z dnia na dzień, dostosowując okoliczności przyrody, ilość swojego czasu wolnego, ochotę na dany trening trenuję tak jak mi się to podoba. Dlatego z trenerem bym się nie dogadał, bo obowiązków w życiu mam nadmiar, nie potrzebuje kolejnych.

Szanuję trenerów, rozumiem tych którzy potrzebują ich pomocy, ja jednak jestem samoukiem i to daje mi największą satysfakcję.

Nie róbmy tu spamu, dziennik Amyda, może nie najlepiej żeśmy wszyscy zaczęli, jednak podglądać i czytać sobie można, wszak wszyscy trenujemy to samo.


Zmieniony przez - Ronin78 w dniu 2017-06-18 16:52:03

Pewnie, powodzenia w najbliższym starcie życzę

Ich habe einen trainingsplan und ich bin zufrieden !

Tak jestem zadowolony z planu, dzisija zrobiłem test na 30 km , i trenując od 2 miesięcy, mając 2 razy trening rowerowy w tygodniu , poprawiłem średnią prędkość z 29.8 km / h na 32.3 km / h . Gdyby nie traktorzysta, nawroty i lekka górka, wynik byłby pewnie w okolicach 33 km/h.

samo życie.

Po za tym nie polecam MONTENERO RESORT I SPA pod Zakopanym . Miało być 4 gwiazdowe SPA, a były żaby i piach w basenie, mikro pokój z balkonem na jedno krzesło i banda pijanych operatorów z żonami z jakieś fabryki na wycieczce... Standard na 2 gwiazdki i maks i za połowę kasy...
Wczoraj zawróciłem tam na pięcie, plus tylko taki, że otrzymałem zwrot kasy od właściciela.

Niestety urlop w tym roku spędzę w domu. Trochę szkoda, bo czekałem an to cały rok...

Nic, będzie można mocniej potrenować ...

Dzisiaj tragicznie wykonane 400s' z rana ... na czczo ... może dlatego tak słabo ? Nie wiem.
O 11:00 basen bardziej dla relaksu z żoną, siedzenie w jacuzzi i na jakiś biczach wodnych , zrobiłem 500 m kraulem z nudów

400s'

Ps. Nowr buty na rower + 10 watt %) . A tak na serio to popylam w noskach i butach do biegania :P

lekko nie jest na 400kach ale mają dobry transfer na szybkość :)

Wczoraj zrobilem trening silowy z glownym ceiczeniem siady ATG. Doszedlem do 90kg x 5 . Po zrobilem bardzo lekki rower, na rozluznienie miesni.

Zaraz lece na basen 6x200m

Siła rośnie? :)