...
Napisał(a)
Ja kiedyś nie wyobrażałem sobie, że po 22 można jeszcze ćwiczyć. Ale testowałem jedną siłownie w Poznaniu, która jest czynna 24/h i ma niską cenę karnetu ma niestety jedną wadę czyli duużo ludzi. Kolega namówił mnie na trening po 22 i byłem zdziwiony, że po 23 zamiast robić się pusto to nowi ludzie się schodzili :)
...
Napisał(a)
Też mam dwójke dzieci i też po pracy jestem wywalony. I przynajmniej kilka razy w tygodniu robię sobię drzemkę. Jeżeli przekimasz się 2-3 x w tygodniu po pracy to chyba życie rodzinne tak mocno na tym nie ucierpi. Ew trenuj w weekendy.
ps a jakie hormony byście radzili sprawdzić bo ogólnie u mnie kiepsko z siła na treningach od dłuższego czasu?
ps a jakie hormony byście radzili sprawdzić bo ogólnie u mnie kiepsko z siła na treningach od dłuższego czasu?
>>> Maszeruj albo giń <<<
...
Napisał(a)
ogoremat - kawy dużo nie piję z uwagi na fakt, że jej nadmiar przynosi odwrotne skutki. od 2 do max 3 w ciągu dnia. piję natomiast dużo wody - ok 3-4 litrów dziennie. duża ilość wody działa na mnie pobudzająco w trakcie pracy.
co do wyjścia na trening to też nie jest tak dokładnie, że jak wyjdę to już od razu jest ok. określiłbym to raczej tak, że dopiero jak zrobię 2-3 serię właściwym ciężarem, jak serducho przepompuje "określoną" ilość litrów krwi to wchodzi we mnie nowa energia i prawdziwe niewymuszone chęci do działania.
co do ćwiczenia z kimś - również jestem samotnikiem :)
po za tym bardziej chodzi mi o uzyskanie takiego efektu by nie zmuszać się do wyjścia na trening bo to mnie najbardziej boli i najbardziej męczy. przez cały dzień w pracy w ciągu dnia powtarzam sobie - JAK TO MOŻLIWE, ŻE PO POWROCIE DO DOMU NIE MAM MOTYWACJI DO ĆWICZEŃ?? W CIĄGU DNIA JESTEM TAK NAŁADOWANY I ZMOTYWOWANY - CODZIENNIE i codziennie po powrocie do domu wszystko to pryska jak mydlana bańka.
co do wyjścia na trening to też nie jest tak dokładnie, że jak wyjdę to już od razu jest ok. określiłbym to raczej tak, że dopiero jak zrobię 2-3 serię właściwym ciężarem, jak serducho przepompuje "określoną" ilość litrów krwi to wchodzi we mnie nowa energia i prawdziwe niewymuszone chęci do działania.
co do ćwiczenia z kimś - również jestem samotnikiem :)
po za tym bardziej chodzi mi o uzyskanie takiego efektu by nie zmuszać się do wyjścia na trening bo to mnie najbardziej boli i najbardziej męczy. przez cały dzień w pracy w ciągu dnia powtarzam sobie - JAK TO MOŻLIWE, ŻE PO POWROCIE DO DOMU NIE MAM MOTYWACJI DO ĆWICZEŃ?? W CIĄGU DNIA JESTEM TAK NAŁADOWANY I ZMOTYWOWANY - CODZIENNIE i codziennie po powrocie do domu wszystko to pryska jak mydlana bańka.
...
Napisał(a)
w zasadzie odnoszę wrażenie, że wystarczyłby mi specyfik który pobudziłby mnie mocno do działania nawet max na 5 minut. bo po szarpnięciu za ciężary już wspomagaczy nie potrzebuję.
deja vu - trening rano odpada. rano zawożę dzieci do przedszkola. odwożenie ich ok. godzinę wcześniej to ie najlepszy pomysł. po za ty i tak wstaję o 5:45. pobudka godzinę wcześniej? - raczej nie dałbym rady.
deja vu - trening rano odpada. rano zawożę dzieci do przedszkola. odwożenie ich ok. godzinę wcześniej to ie najlepszy pomysł. po za ty i tak wstaję o 5:45. pobudka godzinę wcześniej? - raczej nie dałbym rady.
...
Napisał(a)
krawat - wracając jeszcze do drzemek w ciągu dnia: obawiam się, że działa to na mnie jak na anubis84. zdarzyło mi się kilka razy zrobić drzemkę lub po prostu zasnąć na ok 20 minut czytając bajkę córkom na dobranoc. jestem po tym raczej jeszczze bardziej rozwalony
...
Napisał(a)
AAA!! o tym jeszcze nie wspomniałem, a może coś wnieść do tych rozważań:
ok godziny 22:00 tak jak teraz, czy ćwiczę czy nie - mój organizm ponownie zaczyna odżywać i wchodzić na obroty. zabieram się wówczas z ochotą nawet za takie czynności domowe jak prasowanie, pakowanie zmywarki itp. uczucie znużenia i senności mija całkowicie.
nie biorę się już wówczas za trening ponieważ skończyłbym najwcześniej o 23:00 i spać poszedł o 23:30 (wstając o 5:45 i ćwicząc 4 razy w tygodniu oraz biorąc pod uwagę aktualną jakość mojego snu - to za mało godzin snu żeby się wyspać)
ok godziny 22:00 tak jak teraz, czy ćwiczę czy nie - mój organizm ponownie zaczyna odżywać i wchodzić na obroty. zabieram się wówczas z ochotą nawet za takie czynności domowe jak prasowanie, pakowanie zmywarki itp. uczucie znużenia i senności mija całkowicie.
nie biorę się już wówczas za trening ponieważ skończyłbym najwcześniej o 23:00 i spać poszedł o 23:30 (wstając o 5:45 i ćwicząc 4 razy w tygodniu oraz biorąc pod uwagę aktualną jakość mojego snu - to za mało godzin snu żeby się wyspać)
...
Napisał(a)
A jak ogólnie jakość snu? Może tutaj należałoby szukać przyczyny? Rozumiem, że na 8h snu nie ma szans, może warto by pomyśleć nad czymś w stylu:
ZMA
Z drugiej strony jak wstajesz o 5:30 to też nie ma co ukrywać, że pod wieczór nie masz siły. Sam jak po 4 wstawałem do pracy to po pracy musiałem zrobić sobie 40 - 60min drzemki żeby późnym popołudniem czy wczesnym wieczorem być jeszcze w formie.
Może trzeba by było trochę pogrzebać w jadłospisie?
Jak w mniejszym stopniu zależy Ci na pompie, a bardziej na pobudzeniu to może spróbuj
Napalm
albo coś z większa dawką kofeiny i w dodatku z jabłczanem L-cytruliny
Red Shock shot
Fajne ceny w sfd sklepie, w stoiskach często niestety po 6,50.
Sam pije 2-3 kawy dziennie takie czarne smoły bez cukru i bez zabielaczy, a jak wypiłem Napalm po 18 to o 1 w nocy nadal otwarte oczy miałem gdzie zazwyczaj 1 w nocy to już dawno w krainie snów biegam
PS. Staraj się edytować posty bo będą krzyczeć
Zmieniony przez - ogoremat w dniu 2017-06-15 23:11:06
ZMA
Z drugiej strony jak wstajesz o 5:30 to też nie ma co ukrywać, że pod wieczór nie masz siły. Sam jak po 4 wstawałem do pracy to po pracy musiałem zrobić sobie 40 - 60min drzemki żeby późnym popołudniem czy wczesnym wieczorem być jeszcze w formie.
Może trzeba by było trochę pogrzebać w jadłospisie?
Jak w mniejszym stopniu zależy Ci na pompie, a bardziej na pobudzeniu to może spróbuj
Napalm
albo coś z większa dawką kofeiny i w dodatku z jabłczanem L-cytruliny
Red Shock shot
Fajne ceny w sfd sklepie, w stoiskach często niestety po 6,50.
Sam pije 2-3 kawy dziennie takie czarne smoły bez cukru i bez zabielaczy, a jak wypiłem Napalm po 18 to o 1 w nocy nadal otwarte oczy miałem gdzie zazwyczaj 1 w nocy to już dawno w krainie snów biegam
PS. Staraj się edytować posty bo będą krzyczeć
Zmieniony przez - ogoremat w dniu 2017-06-15 23:11:06
...
Napisał(a)
A kto powiedział że masz trenowac 4 x w tygodniu. Zrob 2 x fbw po ok 60 min i 2 x jakaś sprawnościowke typu przysiady, pajacyki, pompki, podpory przez 20 min i tez bedzie bajki.
>>> Maszeruj albo giń <<<
...
Napisał(a)
ogoremat - no właśnie z tym moim snem to szału nie ma. mam wrażenie że sen niestety mam mało efektywny i często rano jeszcze przed wyjściem do pracy odczuwam zmęczenie takie jak opisywane wieczorne. popracuje w takim razie nad tym. poczytałem o tym ZMA o którym wspominasz i na pewno wprowadzę (ale w osobnej formie cynk+magnez+Bkompleks). mam od mamy zapas dobrej jakości rozpuszczalnego w wodzie czystego magnezu, więc z przyjemnością wykorzystam.
co do napalmu i redschock - z pewnością warte przetestowania
krawat - poruszyłeś bardzo ciekawą kwestię -FBW - niestety nie mam jakoś przekonania do takiej formy - oczywiście nie twierdzę, że nie jest skuteczna, ale ciężko mi sobie wyobrazić dobre efekty. pytanie czy w kontekście budowania masy(na takim jestem etapie) FBW jest dobrym rozwiązaniem. oczywiście czytałem, żeFBW jest IDEALNYM rozwiązaniem w kazdym przypadku: i w budowie masy i rzeźby i redukcji ect. pytanie jak jest faktycznie?
jakie macie doświadczenia z FBW przy budowaniu masy?
co do napalmu i redschock - z pewnością warte przetestowania
krawat - poruszyłeś bardzo ciekawą kwestię -FBW - niestety nie mam jakoś przekonania do takiej formy - oczywiście nie twierdzę, że nie jest skuteczna, ale ciężko mi sobie wyobrazić dobre efekty. pytanie czy w kontekście budowania masy(na takim jestem etapie) FBW jest dobrym rozwiązaniem. oczywiście czytałem, żeFBW jest IDEALNYM rozwiązaniem w kazdym przypadku: i w budowie masy i rzeźby i redukcji ect. pytanie jak jest faktycznie?
jakie macie doświadczenia z FBW przy budowaniu masy?
...
Napisał(a)
FBW to najlepszy system w życiu :D Nienawidzę i nigdy nie będę ćwiczył splitem,co z tego że zmęczysz do granic daną partię jak będziesz ćwiczył ją i tak tylko raz w tygodniu,na FBW ćwiczysz wszystko 2-3 razy w tyg !
Zmieniony przez - -ZŁY- w dniu 2017-06-16 22:16:47
Zmieniony przez - -ZŁY- w dniu 2017-06-16 22:16:47
Polecane artykuły