Na "fali" blogów treningowych - tlog ;>

Rozważę zatem i zmniejszenie ilości serii... Choć dziś, po wczorajszym treningu nie czuję takiej potrzeby, no może poza nogami... Dodam też to jedno-dwa ćwiczenia z większymi powtórzeniami i mniejszą ilością powtórzeń - wczoraj przy barkach zapomniałem ;>

Dziś kolejny trening ;> I wieczorem ustosunkuję się do reszty odpowiedzi, teraz przyszedł czas, żeby po raz pierwszy w tym tygodniu nie spóźnić się do pracy ;>

Jakby mnie ktoś ciemnemu mógł wytłumaczyć, co to są dropsety, pierwsze słyszę...

Jagódka, zostań ;> Jedyna kobieta.... Choć, głupie pytanie, jakiej płci jest Grasik (nie mogę się doczytać w profilu ;>)...mea culpa, mea culpa jakby coś...

Zmieniony przez - Evangelion w dniu 2004-04-07 09:46:51

nie czytałem całośći (tylko 1szą stronę) bo i tak napewno sie nie znam na tyle żeby tu jakiś wielce mądrych rad udzielić, ale co do aerobów po siłowym, to zaraz po siłowym proponuje od razu 500mg vit C - podobno zmniejsza wydzielanie kortyzolu (czy jakoś tak - odpowiada za katabolizm) - więc teoretycznie pomogło by to zmniejszyć katabolizm przy wykonywaniu cardio zaraz po siłowym - jest rano i wogóle, dopiero wstałem, więc jakby to info było nieprawdziwe i mylące to przepraszam, niech ktoś to naprostuje lub potwierdzi
info takie było zawarte w jakimś artykule na bodybuilding.com - ale nie w odniesieniu do cardio po siłowym, tylko poprostu w celu zmniejszenia wydzielania kortyzolu po treningu.

Dropsety - zakładasz sobie na sztangę tyle aby wykonać powiedzmy 5 powtórzeń, robisz je, po ostatnim szybciutko zmniejszasz ciężar do takiego by wykonać kolejnych pięć, a po ich wykonaniu znowu zmniejszasz aby jeszcze 5 zrobić (im krócej trwa zmiana obciążenia tym lepiej).

A Grasik jest płci właściwej, tzn. pięknej bardzo hrhr

przepieknej !

a jak fajnie robi dryń dryń hrhrhr

/sorki - już kończymy śmiecic w Twoim poście/

potwierdzam robi swietnie dryn dryn oczywiscie

He he he...spoko, pośmiecić trochę można. W nagrodę wytłumaczcie mi tym razem co to jest "dryń dryń" i czy nie ubliżacie Grasikowi ;>

A Grasika jeszcze raz w takim razie za posądzenie przepraszam...

Pracuję nad kolejnym wpisem, ale komputery do skonfigurowania mi się mnożą....Może jeszcze dziś wrzucę

"powinno sie przeplatac treningi bardziej intensywne z mniej intensywnymi" - widzę w tym sens, ale tylko w makrocyklach; nie lubię trenować inaczej niż na maksymalnych obrotach, jeżeli na każdym treningu nie pokonuję siebie, to jestem z niego niezadowolony; planuję przeplatać 28-dniowe cykle o wysokiej intensywności 7-14 dniowymi o dużo niżeszj intensywności; natomiast nie widzę większego sensu dla siebie w łączeniu treningów o wysokiej i niskiej intensywności w jednym planie - chyba tylko wtedy, kiedy jakąś grupę chcę przy masie dokładniej rozpracować;

Obiecuję, że rozważę zmniejszenie ilości serii, bo czuję (jak nie poczuję, to nie uwierzę ;>), że w niektórych ćwiczeniach będzie to lepsze i uzasadnione. Tylko muszę mieć chwilę czasu ;>

Dzisiejszy trening opiszę jutro, a chyba jest co opisywać.

Za to przeżywam kryzys - siadłem dziś na wagę. Trzeci tydzień, a tu ledwie 3kg w dół (99kg; 21.30 po treningu, buty i inne takie duperele)... Przyznać trzeba, że z trzymaniem diety jest różnie, ale utrzymuje się to na poziomie 80% zgodności. Mam w obecnej diecie 2g WW na kg, zmniejszać to?? Na pocieszenie idę jutro rano na czczo na trening i później jeszcze raz się zważę...ciekawe, czy mi to pomoże ;>

"powinno sie przeplatac treningi bardziej intensywne z mniej intensywnymi" - widzę w tym sens, ale tylko w makrocyklach; nie lubię trenować inaczej niż na maksymalnych obrotach, jeżeli na każdym treningu nie pokonuję siebie, to jestem z niego niezadowolony; planuję przeplatać 28-dniowe cykle o wysokiej intensywności 7-14 dniowymi o dużo niżeszj intensywności; natomiast nie widzę większego sensu dla siebie w łączeniu treningów o wysokiej i niskiej intensywności w jednym planie - chyba tylko wtedy, kiedy jakąś grupę chcę przy masie dokładniej rozpracować;
HMMM NO WLASNIE - A TO WCLAE NI EJEST DOBRE PODEJSCIE ... IMO
WYSOKA INTENSYWNOSC TRENINGU ROBI SYF W CENTRALNYM UKLADZIE NERWOWYM - CO OPROCZ TEGO ZE MUSISZ DLUZEJ ODPOCZYWAC (CHOCIAZ MIESNIE SA JUZ GOTOWE DO PONOWNEGO PRZYJMOWANIA CIEZARU) - ABY ZREGENEROWAC WLASNIE TEN SYSTEM NERWOWY GLOWNIE - NIE MOWIAC JUZ O WYDZIELANIU SIE TYM SAMYM NP KORTYZOLU ETC ITD
WYSOKA INTENSYWNOSC JEST POTRZEBNA - TO FAKT - ALE Z GLOWA
I ZDANIE ZE POWINO SIE PRZEPLATAC TRENINGI Z DUZA I MALA INTENSYWNOSCIA - JEST BLIZEJ PRAWDY NIZ TWOJA TAKTYKA - JEDNAK NIE NEGUJE JEJ I ROZUMIEM CO CZUJESZ CWICZAC NA MAX OBROTACH. PYTANIE JEDNKA - CZEGO OCZEKUJESZ ?
TRENINGI MAX - NIE SA O P T Y M A L N Y M WYJSCIEM - PRZEZ DLUZSZY OKRES CZASU - A TYM BARDZIEJ NIE JESLI SA TO PLANY TYPU "1 PARTIA MIESNIOWA RAZ NA 7 DNI"...CO INNEGO CWICZYC CALE CIALO Z WYSOKA INTENSYWNOSCIA - Z MALA LICZBA POWTORZEN - I Z OGROMNYM CIEZAREM (W TECHNIKE NIE WNIKAM BO PODEJRZEWAM ZE TO WIESZ) - ALE Z MALA LICZBA SERII (NP 2-3) NA GRUPE MIESNIOWA (JUZ TEZ NI EWNIKAM W GRUPY MIESNIWE NP PLECY VS BICEPS BO NIE W TYM RZECZ) I RAZ NA TYDZIEN - W POLACZENIU Z TRENINGAMI Z WIEKSZA ILOSCIA POWTORZEN I WIEKSZA LICZBA SERII (PAMIETAJAC O SYSTEMIE NERWOWYM CO NP OBJAWIA SIE NIEDOCHODZENIEM DO ZALAMANIA MIENSIOWEGO - TAK LUBIANEGO PRZEZ 90% BYWALCOW SILOWNI) ...
POWIEM TAK - TAKI PLAN O JAKIM MOWISZ - MOZE SPRAWIC - ZE SZYBKO STRACISZ ZAPAŁ DO PRACY ITD ...A EFEKTY BEDA NIEWSPOLMIERNE DO WLOZONEGO WYSILKU
TO MOJE ZDANIE NA TEN TEMAT. OCZYWISCIE TAK JAK WSPOMNIALEM NA POCZATKU - NIE MUSISZ SIE Z NIM ZGADZAC A TAKZE ROZUMIEM TWOJ TOK MYSLENIA I GO SZANUJE
=====================================
Obiecuję, że rozważę zmniejszenie ilości serii, bo czuję (jak nie poczuję, to nie uwierzę ;>), że w niektórych ćwiczeniach będzie to lepsze i uzasadnione. Tylko muszę mieć chwilę czasu ;>
POMYSL NAD TYM MASZ CZAS ... AZ POCZUJESZ
NAPRAWDE WARTO
=====================================
Dzisiejszy trening opiszę jutro, a chyba jest co opisywać.
CZEKAMY WIEC.
=====================================
Za to przeżywam kryzys - siadłem dziś na wagę. Trzeci tydzień, a tu ledwie 3kg w dół (99kg; 21.30 po treningu, buty i inne takie duperele)...
TO NIE KRYZYS !! 3KG W 3 TYGODNIE TO JAK NAJBARDZIEJ PRAWIDLOWY WYNIK.
TO NIE SA ZAWODY - KTO SZYBCIEJ TEN LEPIEJ
TO ZAWODY W STYLU - KTO WIECEJ TLUSZCZU STARCI ZACHWUJAC WIECEJ MIESNI.
CZAS ZOSTAW W SPOKOJU NA RAZIE - NIE JEDZIESZ NA ZAWODY - NIE POTRZEBNA CI MAXYMALNA RZEZBA - ANI NIE JEST TO TEGO WARTE (SZCZEGOLNIE IN POLAND HRHR)

WYNIK JEST DOBRY !
NIE SPIESZ SIE NIGDZIE !

=====================================
Przyznać trzeba, że z trzymaniem diety jest różnie, ale utrzymuje się to na poziomie 80% zgodności.
NO I PIEKNIE
=====================================
Mam w obecnej diecie 2g WW na kg, zmniejszać to??
YYY MUSIALBYM SPOJRZEC NA TWOJA DIETE - ZARAZ LOOKNE
AHA I CZY CHCESZ WEJSC NA LOWCARB KETO ITD ?
=====================================
Na pocieszenie idę jutro rano na czczo na trening i później jeszcze raz się zważę...ciekawe, czy mi to pomoże ;>
PO CO CI TO ? POWAZNIE PYTAM ...
0,5KG W TE CZY WE WTE TO ZADEN WYNIK - NIECH LUSTRO PRAWDE CI POWIE - NIKT WIECEJ NIE DA CI PRAWDY ZA TAK NISKA CENE
TO TEZ POWAZNIE MOWIE.

%)
nie ublizaja - najwyzej cala 3ka dostanie bany w realu
a powaznie - nic sie nie stalo, normalka z tymi watpliwosciami
koncze ten watek, nie chce robic wiecej balaganu w poscie

Zmieniony przez - Grasik w dniu 2004-04-08 06:45:46