nightingalOriba
Zauważyłam niepokojącą rzecz – trudno mi „wyłapać”, co ludzie do mnie mówią, czy to w sklepie, czy to w zwykłej rozmowie, muszę prosić o powtórzenie
Mam niestety podobnie. Efekt używania dousznych słuchawek i słuchania głośno muzyki.Wkurzające i uciążliwe. Najbardziej to przeszkadza na imprezach gdzie jest dużo ogólnego szumu i ciężko w ogóle zrozumieć osobę nawet siedzącą tuż obok.
Właśnie słuchawek nie używam To bardziej kwestia takiego "nieskupienia/nieogarniania" niż słuchu.
Paatik: Oj taki kryzysik ogólny chyba. A co do uproszczenia dziennika, to właśnie chciałam wrzucać wszystko, żeby na pewno to robić, bo ostatnio mi trochę "uciekały" różne rzeczy i dzięki dziennikowi chciałam tego lepiej pilnować.
To jak żałujesz, to czemu nie spróbujesz jeszcze raz?
Tydzień 2.
Niedziela 21/05/17
SEN: 8h, ale przynajmniej nie bardzo późno się położyłam
RUCH: przesiedziane dosyć mocno
LEKI/SUPLEMENTY: Euthyrox N50, Vigantol x4 krople, Omega Forte
PŁYNY: woda, yerba x3
DIETA
Ta fasolka to wiem, że strączki i zło, ale będzie w tym tygodniu w misce, bo wyjadam zapasy z zamrażalnika.)
Tydzień 2.
Poniedziałek 22/05/17
SEN: obudzona zostałam, więc mało, 6h
RUCH: rowerem po mieście ~20-30min. x2
LEKI/SUPLEMENTY: Euthyrox N50, Vigantol x4 krople, Omega Forte, Mg+Zn+B6 – przyszło; co do innych supli, to jeszcze się zastanawiam
PŁYNY: woda, yerba
DIETA
(Kalorie dosyć niefortunnie rozłożone, chyba powinnam raczej celować w spadek z upływem dnia niż wzrost; to nawet nie tylko dzisiaj, ale ogólnie mam taką tendencję.)
Tyle/takie węgle w środku dnia jak miałam w potreningowym to za dużo – uczucie senności/kręcenia w głowie/zamulenia, a potem jeszcze apetyt/ochota "na coś"; nie polecam.
TRENING z rana jak śmietana Dobre na początek tygodnia.
PULL
0. MCNPN ze sztangą
20x12/25x12 *
1. Podciąganie z gumą na drążku 5x max
6.5/2.5/1.5 + 3 + 4/4 [ups, regres]
6.5/3.5/2.5/2 + 3 opuszczenia + 4 guma zielona
2. Wiosłowanie sztangą rampa x12
20/25/30x10 [inna sztanga i nie na stojaku]
15/20/25/30x9
3. Przyciąganie wyciągu dolnego 3x12 (llbs)
jako 4. 65/80/95x10? [zmieniłam kolejność, bo było zajęte; dobre czucie – ciekawe, czy to przez tę kolejność? bo jak tak, to bym tak zostawiła]
65/80/95x9
4. Face pull 3x12
jako 3. 5/5/5
5/5/5
Uginanie młotkowe 3x12
(3/)4/6/8x8 [dodałam to i będzie tu jakieś uginanie, tylko może z supinacją, zobaczę]
---
6. Allahy 3x20
20/25/25
jako 6. 20/25/30 [30 to już za dużo]
7. Noszenie ciężaru z przodu nad głową w ugiętej w łokciu ręce 3x4 długości
3/4/5x3
jako 5. 3/4/5x3
8. Side Plank Leg Raises (na stronę)
6/6/6 [a co tam, nieudolnie to nieudolnie, ale będę próbować]
jako 7. 7/6 [ciągnięcie tym razem w prawej stopie – skończyłam]
_________________________________________________________________________
45min./55min.
+ krótkie rozciąganie
*Miałam dać tu jakiś ciąg, ale mam mieszane uczucia. Może lepiej by było ze sztangielkami (gdzie chyba bardziej pracuję górą), a ze sztangą w dzień nóg (bardziej na nogi). Albo i zostawię takie „ćwiczenie 0.”, 2 serie na małym ciężarze.
Tydzień 2.
Wtorek 23/05/17
SEN: w miarę wcześnie, niecałe 8h
RUCH: rowerem po mieście ~20-30min. x2
LEKI/SUPLEMENTY: Euthyrox N50, Vigantol x4 krople, Omega Forte, Mg+Zn+B6
PŁYNY: woda
DIETA
Chyba lekkie DOMSy góry pleców i jakiś tam ból nóg.
Zmieniony przez - Oriba w dniu 2017-05-24 10:23:46