Zacznijmy od tego,że ćwiczę tak samo co 2 dni
1.Zaczynam od pompek (3 serie po 30)
2.Potem brzuszki (3 serie po 30)
3.Potem przysiady (3 serie po 30)
4.Potem czas na hantle (3 serie po 30) (biseps) (10kg)
5.Potem znowu hantle (3 serie po 30) (barki) (10kg)
6.Na koniec ,,deska" (3 serie po 1min30sek)
Ćwiczę już półtora roku i widać oczywiście efekty ale nie wiem czy dobrze stworzyłem swój plan treningowy.Moim zamierzonym celem jest mieć widocznego paka (przynajmniej 4-paka).Jeśli chodzi o suplementacje to po każdych ćwiczeniach piję 250ml serwatki.Czasami pozwolę sobie na bardziej fast-foodowe dania jak KFC czy kebab.Tak to staram się jeść mało a często i przede wszystkim zdrowo.
Pytam się dlatego,że nie widzę już u siebie większych zmian i myślałem,że tego paka już będę miał,oczywiście nie zamierzam się poddawać,bo wiem,że jestem przynajmniej w 1/3 drogi.Po ćwiczeniach mam jak to zwykle lekkie zakwasy więc nie mogę narzekać na małą ilość owych treningów.Jest tylko jedna sprawa.Może to tylko mi się wydaję ale od jakiegoś czasu chyba przytyłem.Nie wiem czy tylko mi się zdaje,czy naprawdę a jak naprawdę to czy powinienem zminimalizować fast-foody do zera?Z tego co wiem to potrzeba zjeść trochę mięsa nie?
Oto moje zdj.Zostawiam to wam abyście napisali czy wogóle widać te treningi i czy jakoś specjalnie jestem gruby (albo czy powinienem zrzucić parę kg specjalnie dla rzeźby)