Syrenka Nori. Dążenie do zdobycia mięśni i niskiego BF

Wczoraj wyszło mi mało białka 75g bo nie jadłam kolacji za to wpadł adwokacik i kalorii mi wskoczyło 2500 a treningu brak, ale za to zaparcia minęły i tak jak podejrzewam, że zbyt dużo białka je powoduje i w związku z tym pytam czy 1,5 g białka na kg masy ciała byłoby wystarczajáco na redukcji czy jednak za mało i dobijać 2 g, bo mój brzuch ma się o wiele lepiej, nawet wzdęcia minęły. Proszę o radę. Dziś dzień rowerowy - jestem na wsi - rano 25 km i po południu 29 km. Czuję się spełniona!

Ciężko powiedzieć co u Ciebie wywołuje problemy z żołądkiem. Nie wrzucasz swoich misek a przyczyną wcale nie musi być białko (to bardzo szerokie pojęcie) a całkowicie coś innego albo tylko jakiś produkt konkretny. Wrzucaj miski to będzie można podpowiedzieć

Produkty jedzenowe z wczoraj: Smietanka 12% 220 g ddo kawy i potraw, seler naciowy 150 g, kiwi 80 g. Banan 120 g, owoce leśne mrożone 150 g, odżywka wpc 20 g,pierś z kurczaka 100 g, mleko koko 55 g włoszczyzna mrożona 200 g ryż 45 g ziemniaki 200 g kalafior 350 g masło 16 g, ciasto z burakami i banami i jajkami bez cukru ,kakao gorzkie 20 g inka 30 g. 1950 k, 82 g b,69 g t,217 g w. Po kalafiorze małe wzdęcia ale bez tragedii. Chyba za dużo tych warzyw wyszło. Trening w niedziele 35 km rowerem. A w poniedziałek nogi ćwiczenia z założonym planem cięzary bez zmian jedyni przsiad na 50 kg 6 x o jeden raz więcej niż ostatnio. Ponawiam pytanie czy 1,5 g białka na kg masy ciała wystarczy na redukcji czy będę spalać mięśnie?

Wczoraj trening klata barki triceps.Ćwiczenia wykonane wg. ustalonego planu, ciężary takie same jak ostatnio i liczba powtórzeń też. Miska z wczoraj: seler naciowy 220g włoszczyzna mrożona 200g ser gouda 50g, śmietanka 12% 160g kakao gorzkie 20g inka 20g cukier 10 g burak 140g banan 90g jajka110g budyń proszek 33g oliwa z oliwek 13g, mleko kokosowe 90g, ryż 50g cukinia 190g mintaj 150g mleko 1,5% 150g - nie wytrzymałam do budyniu chciałam- marchewka 125g, ser topiony 30g.
1940k 84g b, 92g t, 182g w.

Wrzucaj zrzuty z potreningu - z tej mieszaniny słów i tak się nic nie wyczyta ;)

Eveline! Nie umiem tych tabelek żywieniowych wklejać. Raz wypełniłam to ale nie umiem tego wkleić na forum.Pytam tylko o prostą rzecz czy 1,5 g białka byłoby wystarczająco na redukcję? Czy nikt nie może mi odpowiedzieć czysto teoretycznie dopóki nie wypełnię tabelki? Jem ogólnie w miarę czysto staram się jeść więcej warzyw niż kiedyś, ale też nie chcę wyrzekać się wszystkiego choćby śmietanki do kawy po prostu wliczam to w bilans w programie dziennik posiłków na telefonie jest mi tak wygodnie i jestem za teorią że można jeść wszystko byle makro się zgadzało. Teraz jem to białko na poziomie 1,5 g i zaparcia i wzdęcia minęły nawet jak zjem więcej warzyw to są o niebo mniejsze niż były. A eliminacji różnych produktów próbowałam już wiele i nic to nie dawało.

W sobotę bieg 7,5 km szybkie tempo i puls powyżej 90% tętna max z przerwami na marsz. Wczoraj kompleks sztangowy sztanga 26 kg 5 ćwiczeń po 6 powtórzeń x 6 rund
- rdl
- wiosłowanie
-push press
-przysiad tylni
- dzień dobry
Potem miałam jeszcze siłę to zrobiłam skromnie plecy których mi się nie chciało zrobić w piątek
-podciąganie nachwytem 5,4,3,3 powt. Coraz lepiej a nie cierpię nachwytu
- wiosło hantlem jednorącz w podporze o ławkę 14 kg 3 serie po 8 powt
-wiosłowanie hantlami na ławce skośnej 9 kg x 2 hantle 3 serie po 10 powt.
No dzisiaj mocno czuję górne plecy! Dawno tak nie było. No a kalorie oczywiście przekroczone przez święta.
-

Dzisiaj rano biegi na 8 km trzeba spalić trochę świątecznych kalorii! Ha! Ha!

Po świętach trochę przerwy w treningu bo po pierwsze przeziębiłam się a po drugie nie wiem czy po tym podciąganiu nachwytem ostatnio czy po tych kompleksach sztangowych to mega bolały mnie plecy górne, aż miałam problem przekręcić się we śnie, ale spoko, po dwóch dniach minęło. No ale jutro biegam amatorskie zawody to też nie chciałabym dobijać się zakwasami. Wczoraj i dziś biegi na 6,5 i 9,5 km. Jutro zobaczymy jak pójdzie. Ale tak myślę i obserwuję siebie, że jednak najniższy bf miałam jak biegałam po 15km 4-5 x w tygodniu. A zimą poszłam w trening siłowy bo wiadomo pogoda nie sprzyja i liczyłam, że może macie rację dziewczyny że dużo cardio to żle, że lepiej siłowe działają na metabolizm, ale zyskałam 3 kg fetu a mięśni to nie wiem trudno to zmierzyć. Ale widzę po sobie że coś tu nie do końca działa jak mówicie. Spróbuję chyba więcej biegać 3 x w tygodniu i siłowy zmienię na fbw 2 x w tygodniu i dam znać jakie efekty w redukcji tłuszczu.

troche chaos w twoim treningu. siłka 3 raz, ciagłe bieganie, plus jakies kompleksy sztangowe i dowalanie dodatkowych treningów. weź się za porządny FBW x 3tyg (skoro chcesz te mięśnie) i ogranicz bieganie do minimum . Niue mówie że do zero. ale 2 razy Ci wystarczy