Syrenka Nori. Dążenie do zdobycia mięśni i niskiego BF

W piątek if utrzymany 2000 kalorii i lużny bieg na 10km w oknie żywieniowym. Sobota wolne od pracy i zrobiłam bieg na głodnego na 10km, no powiem dało radę ale czuć mniej energii. Zobaczymy jak to jutro pójdzie

ja zawsze na głodnego to tak 20-30 min biegu ok, potem już dramat

a mi się lepiej biega bez śniadania. jak zjem to mi brzuch jak balon rośnie i czuję, że puszczę pawia

no ale ie biegasz pewnie Eve więcej niż 5-6 km?

Nie i nie mam zamiaru i nie biegam. A truchtam i więcej nie zamierzam, bo jest mi to totalnie niepotrzebne. Gdyby jednak coś mnie przycisnęło to prędzej wstałabym wcześniej żeby zjeść choćby godzinę przed wyjściem, bo nieważne czy owies, czy omlet czy banan czy sama kawa to wypycha mi brzuch maksymalnie i czuję się jakbym z uczty wyszła. I co ciekawe tylko rano przed bieganiem

No tak to jest z tym śniadaniem jak mówicie. Ja muszę po śniadaniu czekać 3 godziny albo wypić tylko kakao kawe ze śmietanką. Wtedy brzuch nie doskwiera a energia trochę lepsza. Wczoraj w niedzielę wytrzymałam ten IF odnotowałam spadek wagi na 47,8 kg dziś 47,6 kg. Trening zrobiłam taki mieszany ale wypadło w oknie żywieniowym rower po lesie 16km potem od razu bieg szybki na 3,5 km i powrót rower 7km. I od razu 2 serie po 15 powtórzeń brzuch na kółku. Zobaczymy czy rozboli mnie bo po jednej serii nie bolał a po trzech było ostro! Kalorii wpadło 1930 b-98 t-53 w-213. Dziś będzie bieganie na głodnego. Chcę tak to wmanewrować żeby już niedługo po tym biegu zjeść posiłek.

eveline

Nie i nie mam zamiaru i nie biegam. A truchtam i więcej nie zamierzam, bo jest mi to totalnie niepotrzebne. Gdyby jednak coś mnie przycisnęło to prędzej wstałabym wcześniej żeby zjeść choćby godzinę przed wyjściem, bo nieważne czy owies, czy omlet czy banan czy sama kawa to wypycha mi brzuch maksymalnie i czuję się jakbym z uczty wyszła. I co ciekawe tylko rano przed bieganiem

no wiadomo, ze raczej ciezko zjesc normalny posilek i od razu wyjsc biegac

No dla mnie nawet 1/3 omleta nie dała rady, 2 gryzy też nie ale wiadomo to dość indywidualna sprawa

To bieganie bardzo kiepsko dziś poszło bez jedzenia. Normalnie miałam miękkie nogi. Zrobiłam tylko 6km i to w wielkich mękach. Przemyśle jeszcze inacxej to okno ustawic. Jak sie nie da to bede musiała zrezygnować i if bo nie o to przrcież chodzi żeby stracić formę.Dołączam zdjęcie sylwetki z dzisiaj.





Zmieniony przez - syrenka nori w dniu 2017-07-10 22:25:25

Ładnie jest, Syrenko Sportowo i tak sprężyście.