SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Nietuzinkowy zestaw witamin- czy warto ?

temat działu:

Odżywki i suplementy

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 14888

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Jest liderem w tym dziale Szacuny 55 Napisanych postów 1363 Wiek 46 lat Na forum 7 lat Przeczytanych tematów 31135
Biorę po 5000 j.m na dobę
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51577 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Bierzesz D3 bez K2?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Jest liderem w tym dziale Szacuny 55 Napisanych postów 1363 Wiek 46 lat Na forum 7 lat Przeczytanych tematów 31135
K2 byla w zestawie
Ale np. Niemowlaką lekarze zapisują samą D3, co mnie dziwi, chyba że niemowlak to nie człowiek? :)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51577 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Ja również zauważyłem, że dzieciakom zalecają brać tylko D3 (dawka bodajże 1000iu powyżej roku) i sam szukam info dlaczego tak jest oraz od jakiego wieku zalecają brać K2.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 358 Napisanych postów 953 Wiek 124 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 53586
Nie czytałem całego wątku, nie wiem czy ktoś pisał, ale liczy się nie tylko dawka, ale postać (związek) pod jakim występuje witamina lub minerał (szczególnie ważne przy witaminach). Witamina C radzę jednorazowo brać dawki odrobinę mniejsze niż 1000mg, ponieważ posiadamy naturalny bufor jelitowy, który zapobiega wchłanianiu jednorazowo dawek większych niż owe 1000mg, co może powodować po prostu przeczyszczeniem. Poza tym witaminę C należało by brać w pewnym odstępie od posiłku bogatego w węglowodany proste (glukoza, fruktoza, choć fruktozy polecam w ogóle nie spożywać, bo jest bardzo szkodliwa). Sprawa ma się tak, że witamina C wykorzystuje te same receptory GLUT4 i GLU5 co glukoza i fruktoza, a więc po prostu cukry owe blokują jej wchłanialność i powodują, że jest wydalana z organizmu. Sprawa ma się o tyle nieciekawie, że receptory te są "wysycane" przez ww substancje, a więc należy zachować przynajmniej kilkugodzinny odstęp, aby nie były "zapchane", że tak to kolokwialnie ujmę :)

Odnośnie witaminy E - patrzymy w skład. Witamina E to tak naprawdę grupa związków składająca się z 4 tokoferoli i 4 tokotrienoli. W suplementach występują zwykle pojedyncze, wyizolowane tokoferole jak alfa-tokoferol. Druga sprawa to czy występuje ona w postaci naturalnej czy syntetycznej. Syntetyczna forma ma przedrostek DL, naturalna D. Czyli syntetyczna forma alfa-tokoferolu będzie wypisana w składzie jako dl-alfa-tokoferol (bądź po angielsku dl-alpha-tocopherol). I teraz tak, syntetyczne wersje różnią się diametralnie od naturalnych efektywnością działania oraz nie posiadają pewnych kluczowych właściwości naturalnych wersji takich jak np. rola protekcyjna względem wzroku, ale też ich właściwości antyutleniające to tylko ułamek efektywności oferowanej przez formy naturalne. Nie mówiąc już o tym, że jeden tokoferol nijak ma się do pełnego spektrum tokoferoli i tokotrienoli.
Co ja zatem proponuję? Kupić dobry, tłoczony na zimno olej z kiełków pszenicy i spożywać jedną łyżkę dziennie. Mamy tak ponad 100% RDI witaminy E - kompletnej, o pełnym spektrum tokoferoli i tokotrienoli w naturalnej postaci. Pamiętamy tylko, że olej z kiełków pszenicy to głównie tłuszcze PUFA (wielonienasycone), a więc muszą być zachowane odpowiednie kryteria wytłaczania, przechowywania (ciemne szkło, lodówka, nie może mieć kontaktu z tlenem), gdyż powoduje to degradację tych tłuszczów i stają się one szkodliwe.

Co do magnezu - białko konopne zawiera go bardzo dużo (ponad 56% RDI w 20g), a do tego jak sama nazwa wskazuje zawiera również dużo białka, bo aż 50% pełnowartościowego białka (wszystkie niezbędne aminokwasy egzogenne). Do tego posiada masę innych witamin i minerałów. Poza tym Aosa (rodzaj sałaty morskiej) zawiera ok. 80% RDI magnezu w 10g. Dużo magnezu zawierają również warzywa strączkowe, szczególnie (wartości w 100g): Vigna Aconitifolia (95% RDI), Wspięga Chińska Yardlong (85% RDI), Wspięga Chińska Catjang (83% RDI), Wspięga Pospolita (71% RDI), Mungo (67% RDI), Fasolka Żółta Szparagowa (55% RDI), Fasola Limeńska (56% RDI), Bób i Groch Biały (48% RDI). Z ziaren jednym z bogatszych źródeł są pestki dyni (13,4% RDI w 10g - łyżka stołowa).

Jeżeli chodzi o witaminy z grupy B - wystarczy kupić płatki drożdżowe nieaktywne (odżywcze), w łyżce stołowej zawierają wszystkie witaminy z grupy B w większości w ilości przekraczającej 100% RDI (z wyjątkiem witaminy B12), a jeśli chcemy witaminę B12 to kupujemy wersje fortyfikowaną. Są relatywnie tanie, są bardzo dobrym źródłem białka (52% wagi to białko), zawierają też zwykle duże ilości cynku (moje zawierają w składzie 60% RDI cynku w łyżce stołowej, czyli 5 gramach).

Generalnie tanią i skuteczną dietę dostarczającą wszystkich składników odżywczych jest dość łatwo ułożyć, tyle że pasuje wcześniej zrobić szczegółowy wywiad z osobą zainteresowaną i wziąć pod uwagę stan organizmu, predyspozycje, choroby, nietolerancje, ogólnie trzeba dietę spersonalizować pod konkretną osobę, bo każdy organizm jest inny i nie każdego wyjdą na zdrowie te same produkty.

W jednej średniej pietruszce masz ponad 150% RDI witaminy C... to jest prawdopodobnie najtańsze znane mi źródło witaminy C z pożywienia. Wystarczy odpowiednio zbilansowana dieta i kapsułki są niepotrzebne.

Hey. Don't ever let somebody tell you... You can't do something. Not even me. All right? You got a dream... You gotta protect it. People can't do somethin' themselves, they wanna tell you you can't do it. If you want somethin', go get it. Period.
║Fat-Burners║ http://imgur.com/a/MdOh5 ║Metabolizm║ http://imgur.com/a/bZPkl 
║O3║〔ALA〕https://goo.gl/AfZCMd 〔EPA/DHA 〕https://goo.gl/7oiGaQ ║O6║〔LA〕https://i.imgur.com/MJiJchw.png 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51577 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Arthass
(...) fruktozy polecam w ogóle nie spożywać, bo jest bardzo szkodliwa (...)

Czy mógłbyś rozwinąć?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Jest liderem w tym dziale Szacuny 55 Napisanych postów 1363 Wiek 46 lat Na forum 7 lat Przeczytanych tematów 31135
Fajniebto wszystko wyjaśniłeś, problem w tym że nie wilele osób ma czas by przeczytać to co napisałeś, a co dopiero odszukać te produkty w sklepach, przeliczyć czego ile brać i o jakich porach.
A jeśli już się komuś uda wykroić z życie na to czes i to zrealizować, to okazuje się że w tych produktach mam metale ciężkie, chemię itd.
Oczywiście warto jeść świeże warzywa i owoce, ale czasem taka tabletka jest dla nas zbawieniem, bo albo ona albo nic - witamin
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 442 Napisanych postów 2520 Wiek 26 lat Na forum 7 lat Przeczytanych tematów 266183
witamina c fajnie i spoko wyjaśniona. Tylko a pro po pietruszki. Wysoką zawartość masz w liściach/natce, a nie samym korzeniu. Chwała temu, kto zje 200 g tej zieleniny :D
Odnośnie białka konopnego, to nie ma nic w 50% pełnowartościowego, czy na odwrót hehe ;) . Sam stosunek egzogennych aminokwasów raczej wzorowy nie jest, a i wchłanialność białka również na średnim poziomie.

Teraz jeszcze pytanie, na jakim poziomie kształtuje się przyswajalność witamin z pożywienia, bo też na pewno nie wynosi 100%. Ogólnie fundament do suplementacji, to myślę grupa witamin A, D, K. Ewentualnie b6 na pewnego rodzaju wsparcie funkcji neuroprzekaźników, resztę oczywiście z pożywienia jesteśmy w stanie pokryć, sporą część sam sobie też organizm syntetyzuje.

Płatki drożdżowe nieaktywne wydają się być fajne, pierwszy raz o nich usłyszałem. Aż zgłębię temacik :)
Jeśli chodzi o fruktozę, to w takiej ilości, w jakiej dostarczamy ją z owoców jeszcze spoko. Gorzej gdy dochodzą do tego te syropy glukozowo-fruktozowe, czy ktoś sobie kupuje czystą fruktozę do słodzenia - po dłuższym czasie stosowania można spodziewać się stłuszczenia wątroby, miażdżycy itp.



Zmieniony przez - WnMPapa w dniu 2017-04-12 17:19:34
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Jest liderem w tym dziale Szacuny 55 Napisanych postów 1363 Wiek 46 lat Na forum 7 lat Przeczytanych tematów 31135
Dwójka moich dzieciaków D3 brała z K, a teraz mój 5 miesięczny syn dostaje samą D3.
Teraz lekarka zakała podawać D3 bo za szybko zarasta się ciemiączko i może dojść do zbyt szybkiego sklepienia wieńca głowy, co spowoduje że nie będzie miejsca na rośnięcie mózgu.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 358 Napisanych postów 953 Wiek 124 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 53586
WnMPapa
witamina c fajnie i spoko wyjaśniona. Tylko a pro po pietruszki. Wysoką zawartość masz w liściach/natce, a nie samym korzeniu. Chwała temu, kto zje 200 g tej zieleniny :D
Odnośnie białka konopnego, to nie ma nic w 50% pełnowartościowego, czy na odwrót hehe ;) . Sam stosunek egzogennych aminokwasów raczej wzorowy nie jest, a i wchłanialność białka również na średnim poziomie.

Teraz jeszcze pytanie, na jakim poziomie kształtuje się przyswajalność witamin z pożywienia, bo też na pewno nie wynosi 100%. Ogólnie fundament do suplementacji, to myślę grupa witamin A, D, K. Ewentualnie b6 na pewnego rodzaju wsparcie funkcji neuroprzekaźników, resztę oczywiście z pożywienia jesteśmy w stanie pokryć, sporą część sam sobie też organizm syntetyzuje.

Płatki drożdżowe nieaktywne wydają się być fajne, pierwszy raz o nich usłyszałem. Aż zgłębię temacik :)
Jeśli chodzi o fruktozę, to w takiej ilości, w jakiej dostarczamy ją z owoców jeszcze spoko. Gorzej gdy dochodzą do tego te syropy glukozowo-fruktozowe, czy ktoś sobie kupuje czystą fruktozę do słodzenia - po dłuższym czasie stosowania można spodziewać się stłuszczenia wątroby, miażdżycy itp.





Zmieniony przez - WnMPapa w dniu 2017-04-12 17:19:34


Z tego co mi wiadomo wartości witaminy C odnoszą się do korzenia. W natce jest dużo witaminy K.

Wartość biologiczna białka konopnego to z tego co pamiętam 87, tylko jeden punkt niżej od jajka. Uważa się je raczej za źródło wysokiej jakości białka (globulin typu albumina i edestyna o strawności 94,9%.

Suplementacja witamin rozpuszczalnych w tłuszczach jest ryzykowana ze względu na powikłania towarzyszące toksyczności w dużych dawkach. O ile witamina D wykazuje małą toksyczność nawet w bardzo dużych dawkach, to np. witamina A jest już bardzo niebezpieczna, szczególnie jeśli suplementujemy ją w formie retinoidów (form aktywnych), dlatego lepiej wybrać suplement na bazie prowitaminy A (kartoneidów). Poza tym w połowie średniej marchewki jest ponad 200% RDI witaminy A, więc po co? Zresztą w 1 średniej pietruszce też jest ponad 100% RDI wit. A. Witamina K, też banalnie proste... 50g jarmużu to ponad 500% RDI wit. K, 30g szpinaku ponad 180% RDI wit. K, 90g brokuła (ok. 1/6 sztuki) to ponad 100% RDI wit. K, w 5g suszonej rzeżuchy jest ponad 300% RDI wit. K. Witaminy K należy szukać w zieleninie i zielonych częściach warzyw... jest dość powszechnie występująca witaminą. Nawet w filiżance zielonej herbaty matcha jest jej ponad 100% RDI. Poza tym nasza flora jelitowa częściowo syntetyzuje tą witaminę z dostarczanego błonnika (jest to "produkt uboczny" ich metabolizmu).

Jak dla mnie jedyną sensowną witaminą do suplementacji jest wit. D. Ja spożywam łyżeczkę chlorelli dziennie, gdzie (jak twierdzi producent w składzie wartości odżywczych) jest 600% RDI wit. D. Poza tym ryby typu pstrąg, śledź, łosoś, szprot, w 100g dostarczają ponad 100% RDI wit. D.

Fruktoza z owoców nie jest szkodliwa, bo jest związana z błonnikiem, który neutralizuje większość jej niepożądanych efektów spożycia. Jednak już większość soków owocowych jest niezdrowa.
Dlaczego jest niezdrowa. Po pierwsze, człowiek nie jest przyzwyczajony do spożywania dużych ilości fruktozy w stanie "wolnym" (tzn. nie związanym z błonnikiem). My jako ludzie nie potrafimy trawić skutecznie fruktozy (żaden człowiek) - w przeciwieństwie do glukozy, która jest praktycznie całkowicie wchłanialna w jelicie czczym. Część niestrawionej fruktozy dociera do jelit promując rozrost wybranych szczepów fermentujących cukry, co prowadzi w dłuższej konsekwencji do zaburzenia prawidłowej równowagi flory jelitowej (bo akurat bakterie "gnilne" zwykle bytują w jelicie cienkim, ale jak im się da odpowiedniego pokarmu to mogą się przemieścić wyżej) i dysbiozy. Dysbioza znów prowadzi do takich chorób jak IBS, SIBO, gazy, wzdęcia, biegunki, m.in. przerwaniem wewnętrznego "obiegu" żółci wątrobowej, a więc i problemy z trawieniem tłuszczów i pozyskiwaniem substancji rozpuszczalnych w tłuszczach jak witaminy A, D, E, K. "Obieg" ten zostaje po prostu przerwany przez nadmiar bakterii, które "rozrzedzają" tą żółć. W ogóle od momentu zaburzenia równowagi flory jelitowej mamy tak naprawdę reakcję łańcuchową, gdyż flora jelitowa to jest tak naprawdę główny filar odporności i wielu procesów zachodzących w naszym ciele. Flora jelitowa produkuje m.in. sporo hormonów endogennych regulujących m.in. nastrój, psychikę, jak hormony z grupy endorfin, ale także serotoninę, kwas GABA. Dlatego też sporo osób z IBS cierpi też na depresję i ogólnie spadki nastroju, ciągły zły humor - po prostu szczepy bakterii lactobacillus, które zwykle powinny występować w jelicie cienkim są wypierane przez szczepy "gnilne" jelita grubego.
Dalej, fruktoza jest bardzo szkodliwa dla wątroby - jest masę badań dotyczących jej wpływu na hepatocyty, praktycznie wszystkie powiązują ją z powstawanie NAFL (niealkoholowe stłuszczenie wątroby). Szczury na diecie wysokofruktozowej rozwijały niealkoholowe stłuszczenie wątroby w ciągu 3 miesięcy!!! Fruktoza to po prostu dobijacz wątroby. Dalej, badania wskazują, że fruktoza działa na mózg jak narkotyk (pobudza te same receptory co twarde narkotyki, dlatego producenci tak bardzo lubią dodawać ją do żywności - klient uzależniony, klient kupujący). Do tego ingeruje w geny mózgowe inicjując ich mutacje. A jeśli zbyt mocno "rozregulujesz" geny mózgowe to tak naprawdę możesz zachorować na każdą chorobę, to mózg jest "centrum dowodzenia", więc niesprawny/źle działający mózg = choroba. Fruktoza otępia. To jest fakt. Prowadzi do zaburzeń w przekazywaniu i analizie danych w obrębie mózgu. Fruktoza powoduje insuliooporność, a także może powodować w następstwie nawet cukrzycę. Sprzyja otyłości, gdyż pobudza w mózgu receptory łaknienia (plus oczywiście receptory uzależnienia = ośrodek nagrody) + powoduje skoki insuliny. W konsekwencji im więcej fruktozy spożywamy, tym więcej chcemy jej jeść.

Nie chcę tutaj rozpisywać się za bardzo, bo to temat rzeka, a badań jest tysiące.
Mały wycinek z nich:
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/24961681
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/24587658
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/24558989
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/21067942
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/23793849
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/23783298
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/23512597
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/23482247
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/25111123
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/25099548
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/25043405
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/25328713
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/26005677
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/26273656
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/26203597
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/26168700
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/26098879
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/26677880
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/26597602
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/23390127
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/23193424
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/27001641
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/27372863
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/27442361
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/19403641
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/19238523
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/19196556
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/18395287
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/18346472
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/18196982
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/19776184
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/19679262
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/21423135
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/21115612
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/20536716
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/20483648
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/20368739
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/20301112
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/23129794
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/22949106
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/22935342
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/22933433
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/22795319
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/22713601
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/22129639
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/22030814
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/21855553
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/21792388
http://newsroom.ucla.edu/releases/fructose-alters-hundreds-of-brain-genes-which-can-lead-to-a-wide-range-of-diseases

Fruktoza jest w top 5 najbardziej szkodliwych substancji pokarmowych (pochodzenia naturalnego). Tak naprawdę jest to cukier nam do niczego nie potrzebny. Nasz organizm funkcjonuje na glukozie. Fruktoza jest mu zbędna. Poza tym glukoza wchłania się praktycznie w 100%, chociaż lepiej spożywać produkty na bazie węglowodanów złożonych (skrobi), żeby uniknąć insulinowej huśtawki.

Zmieniony przez - Arthass w dniu 2017-04-13 23:58:31

Hey. Don't ever let somebody tell you... You can't do something. Not even me. All right? You got a dream... You gotta protect it. People can't do somethin' themselves, they wanna tell you you can't do it. If you want somethin', go get it. Period.
║Fat-Burners║ http://imgur.com/a/MdOh5 ║Metabolizm║ http://imgur.com/a/bZPkl 
║O3║〔ALA〕https://goo.gl/AfZCMd 〔EPA/DHA 〕https://goo.gl/7oiGaQ ║O6║〔LA〕https://i.imgur.com/MJiJchw.png 

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Pancakes

Następny temat

data waznosci kreatyny

forma lato