Uczulenie na gluten, skaza białkowa, nietolerancja laktozy a dieta osoby trenującej

Dbam o dłonie, w zimie chodzę w rękawiczkach, używam kremów nawilżających,regenerujących itd Suplementy to Wit.D,jod,omega 3,Wit. C. Jeśli o takie prozdrowotne chodzi. Ciekawe jest też to, że myjac naczynia, nie w jakiejś gorącej wodzie zaraz skóra zaczęła mi pekac, tzn pojawiły się małe ranki jak po skaleczeniu się zyletka. Tak jak powiedziałem wcześniej, 1. Nie stać mnie na prywatnego diagnoste 2. Mój obecny powiedział, że badania są niewiarygodne, jak już wspomniałem w badaniach alergologicznych nie wyszło mi nic ba żadną sierść a w pomieszczeniu gdzie jest kot kocham i psikam jak szalony, mam zaczerwienione i zalzawione oczy, więc no.. A co do tego białka to dlaczego niby wliczamy białko roślinne do bilansu? Tylko proszę o wypowiedź w kontekście dietetyki sportowej, nie klinicznej

M-ka

Który alergolog na wstępie odradza testy osobie z silnym AZS?... Jak dla mnie to kompletnie niewiarygodne. Testy może nie wykazują wszystkiego w 100%, ale też nie są zupełnie niepotrzebne, mogą naprowadzić na uczulające składniki. Co do niby wielokrotnych wizyt - skończyły się na poradzie zastosowania diety eliminacyjnej , gdzie nikt nie poradził całkowitego wyeliminowania mleka i pochodnych?... Nikt nie zasugerował, by nie jadać przetworzonych produktów typu kiełbasa? Jak na częste wizyty u lekarzy, to wygląda słabiutko. Szczerze, to podejrzewam, że autorze nie byłeś wcale u lekarza albo może ze dwa razy, a Twoja wiedza i poszukiwania opiera się na tym, co wyczytujesz w sieci, bo jest na takim poziomie. Ewentualnie Ci wszyscy lekarze byli do bani i nie kazali Ci zrobić nawet podstawowych kroków. Na pewno w każdym razie Twój wątek nie nadaje się do naśladownictwa i czerpania inspiracji, bo może to komuś zaszkodzić. Pozdrawiam.

Tak,tak, co tydzień jestem u alergologa na odczulaniu, do tego regularnie i lekarza rodzinnego (conajmniej 2 razy w miesiącu), więc zapewne tak tylko za przeproszeniem pier....
Wiedza też oczywiście jest sciagnieta z Wikipedii, bo przeciez tutaj wszyscy idą na łatwiznę i boją się sprawdzania na własnej skórze co jest dla nich odpowiednie a co nie, więc ja pewnie też

Nigdy nie bazowalem na tym że u kogoś coś działa, bo u mnie nie musi ale spróbować nie zaszkodzi a później przynajmniej mam wiedzę bo spróbowałem sam na sobie.
Jestem samoukiem, więc tak nie mam przez nazwiskiem mgr ale jeśli Ty masz to powinieneś doradzić coś innego niż zrobienie badań, bo powinieneś mieć większą wiedzę niż ja w tej kwestii, jeśli nie to sorry ale twoja wiedza jest prawdopodobnie na podobnym do mojego poziomie, aczkolwiek ja chociaż próbuje, więc nie wiem kto ma gorzej. A jeśli chcesz doszukiwać się spiskow i kłamstw to polecam pracę na policji

Sorry, ale to co piszesz o podejściu do leczenia - brak testów, dieta eliminacyjna bez wykluczania nabiału - to po prostu kpina - nie wiem czy to lekarze robią sobie jaja czy o co chodzi , ale tak uważam i tyle. Skończ głupie uwagi, tylko sam dla siebie wyciągnij wnioski.

Jak można szukać alergenów, kiedy nie eliminuje się jednego z podstawowych i najbardziej podejrzanych, czyli mleka?...

Mieszkasz w jednym domu z tym kotem? To może być główna przyczyna Twojego problemu, ewidentnie masz na niego alergię. Alergeny zwierzaka roznoszą się wszędzie, więc jeśli zimą więcej przebywasz w mieszkaniu, niż na dworze, to może być samo w sobie przyczyną zaostrzenia problemów. W takiej sytuacji trzeba się pozbyć zwierzęcia i tyle.

I nie komentuj mojej wiedzy, kiedy przy AZS jadasz kiełbasy i szukasz odzywek białkowych, bo przy takich problemach skórnych, to są zachowania kuriozalne... Nie tylko ja Ci to napiszę, że robisz głupstwa. Nie stać Cię na lepszego lekarza, a na podejrzane, nieprzebadane odżywki znalazłbyś kasę? - jasne i logiczne :/ ... Widać, jakie są twoje priorytety.
Ciekawe czy zapytałeś lekarza o kwestię tego rodzaju preparatów (jak i spalaczy itp).w diecie - bo jak znam życie, to by Cię wyśmiał i zabronił.

Więcej się nie odzywam, napisałam co uważam za stosowne. Będąc samoukiem, który ma sam ze sobą problem bądź z niekompetetnymi lekarzami, nie sugeruj, by ktoś brał z Ciebie przykład.

Pozdrawiam i powodzenia w leczeniu.

A o białku roślinnym i jego liczeniu możesz sam poszukać artykułów na forum PoTreningu i się dokształcić... Nie liczenie go to elementarny błąd i może w ten sposób nasilasz swoje problemy, bo przekraczasz zapotrzebowanie, a nadmiar białka zdrowy nie jest. Powinno Cię interesować zdrowie, a nie "sportowy" punkt widzenia - co prawda to idzie w parze, ale znów pokazałeś swoje niedojrzałe priorytety...

Nie mieszkam z kotem, ale to zmienia faktu, że mam znajomych którzy posiadają kota...

To dobrze, więc - moja rada - nie chodź tam, bo za każdym razem powodujesz nasilenie stanu zapalnego w swoim organizmie i to nie na chwilę, a na wiele godzin.

Znalazłam na szybko dwa artykuły:
http://potreningu.pl/articles/139/czy-bialko-roslinne--nalezy-wliczac-do-diety
http://potreningu.pl/articles/2963/skutki-zdrowotne-spozywania-nadmiaru-bialka-u-kulturystow

Nadmiar białka może prowadzić do zakwaszenia organizmu, a to z kolei nasila stan zapalny i wszelkie alergie... Być może jest jakaś związek z Twoją dietą ukierunkowaną na rozwój mięśni i nie liczeniem białek roślinnych, a także stosowaniem spalaczy - a nasileniem choroby.
Na twoim miejscu na wstępie wyeliminowałabym wszelkie odżywki i wszelką przetworzoną żywność. To nie są niezbędne do życia środki, a mogą skutecznie "mieszać" w organizmie chorej osoby.

Tylko, że obecnie moja dieta jest bardzo wyczyszczona, więc nie ma mowy o nadmiarze białka. Dzięki za linki, poczytam po pracy

Nie ma za co.