GrUbYgrDobrze się czuję na tych makrosach, bardzo mi podchodzi większa ilość tłuszczy w diecie, może nie mam niewiadomo jakiego powera ani pompy na treningu ale ciężary dźwigam całkiem przyzwoite i z tygodnia na.tydzień jest progres.
To świadczy, że kalorii nie jest zbyt mało, mięśnie prawdopodobnie rosną - zatem cheaty nie są specjalnie potrzebne.
Ale... zawsze możesz spróbować, np. raz na tydzień i zobaczyć czy czasem to się nie sprawdzi. Może się okazać, że spowolnisz postępy, jak i równie dobrze - będziesz miał większy power, podbudujesz hormony i będzie Ci szło lepiej :). Ja się nie odważę z góry napisać czy to Ci pomoże czy zaszkodzi, może być różnie, w zależności od tego, czego potrzebuje Twój organizm. Jesteś na takim etapie, że możesz delikatnie eksperymentować i próbować go wyczuć.
GrUbYgrSpróbuję może kupić witaminę D i na początek thermo speeda i dołączę do diety olej lniany. Jeśli chodzi o ryby, to bardzo lubię śledzie. Jakie najlepiej polecasz? Czeste kupuję te wiejskie z lisnera, wydawało mi się, że jakościowo są dobre.
Poziom wit.D możesz sprawdzić laboratoryjnie i dostosować suplementację pod wynik.
Śledzie radziłabym mniej przetworzone, tzn. surowe i przyrządzić samemu lub np. kupić płaty solone i zrobić w occie czy dobrym jakościowo oleju. Nie umiem Ci powiedzieć czy w sklepowych śledziach ze słoika są jeszcze o3 w dostatecznej ilości... Natomiast gdy kupisz świeże tuszki, zawsze coś tam nawet po obróbce zostaje.
Lniany kup dobrej jakości, z dużym % o3, powyżej 50% (w artykule masz wskazówki).
Zmieniony przez - M-ka w dniu 2017-02-06 13:24:39