I'll be back - DT WnMPapa

16.01.2017
Tak w sumie na szybko, bo wpada trochę nowych postanowień. W zależności, o której będę wstawał, kładę się spać w godzinach 23-23:30, co by trochę uregulować sen . Byłem na baseniku, ogarniałem trochę rzeczy z dietetyki - niech będzie że się edukowałem . Testuję rhodiolkę na noc, wcześniej stosowałem w godzinach porannych. Pierwsze 2 dni jestem ostro zmulony z rana, może przypadek.

TRENING
Interwały na basenie: 12x25m kraul max jako SPRINT i żabka szybko jako LUZ ~17 min
Sauna + lodowate kąpiele

DIETA
1. Jajecznica na smalcu, tłustym mięsku
2. Trochę daktyli w szkole
3. Kurczak w sosie + surówka z białej kapuchy + frytki z batatów

4. Owsianka na mleku koko + banan + jagody goji

5. Kasza jaglana + schab/golonka + fasolka szparagowa na smalcu


SUPLEMENTACJA
Na noc: Rhodiola 400 mg (w tym wit. b1, b2, b3, b6, kwas pantotenowy - wsio 400%)


Jutro planuję siłownię - wsio poza nogami

A teraz w kimonko

WnMPapa

DIETA
1. Jajecznica na smalcu, tłustym mięsku
2. Trochę daktyli w szkole
3. Kurczak w sosie + surówka z białej kapuchy + frytki z batatów

co tak mało kalorii ?

Pomijając jeszcze gdzieś tam tłuszczyk do smażenia + do frytek + gdzieś tam pomarańcza wpadła to wychodzi ~2700 kcal, tragedii nie ma

Bardzo fajnie się zaczynam z czasem wyrabiać, dość szybko ogarnąłem się dziś ze szkołą, już spory czas po fest treningu . Planuję coś poogarniać jeszcze z angola, może biologii. Piszę maturę z bioli, mimo że ostatnio lekcje z niej miałem w pierwszej klasie

TRENING
1. Klatka
a) wyciskanie na płaskiej 2x10, 1x8 --> Wskoczyło na sztangę 4 kg więcej w 3 seriach
b) pompki na hantlach 3x20
c) wyciskanie hantli na płaskiej 3x14

2. Plecy
a) wiosłowanie sztangą podchwytem do brzucha 2x10 - prostowniki bolały
b) Podciąganie szeroko nachwyt 3x8

3. Barki
a) wyciskanie sztangi za głową 2x12
b) wyciskanie sztangi przed głową 2x12
c) podciąganie sztangi do brody 3x10
d) wypychanie sztangi obręczą barkową (chyba tak fachowo) 3x40

4. Biceps
a) uginanie ramion ze sztangą podchwyt 3x15
b) uginanie ramion z hantlami podchwyt 3x10
c) siódemki podchwyt 3x

5. Triceps
a) wyciskanie francuskie w leżeniu 3x10
b) wyciskanie francuskie w siadzie 2x10
c) pompki w podporze tyłem 3x30

6. Prostowniki
a) martwy ciąg 3x10

7. Przedramiona
a) zwis na drążku 3xmax
b) trzymanie sztangi 2xmax

DIETA
1. Boczek pieczony + sałatka jarzynowa
2. Placek ziemniaczany + wczorajsze mięsko w sosie + buraki
3. Szejk (wiórki i mleko koko, banan, goja, 2 żółtka, troszkę miodu) - potreningowo
4. Kasza jaglana + karkówa + mieszanka chińska
+PIWOOOO

~2800 kalorii . Kurcze, muszę mieć czym się dopychać, a już chociażby wrzucając sam gluten, nie ma większego problemu

SUPLEMENTACJA
Na noc: Rhodiola 400 mg (w tym wit. b1, b2, b3, b6, kwas pantotenowy - wsio 400%)
Liczyłem, że dziś dojdą paczuszki i ruszę od jutra z naprawianiem jelit. Mam nadzieję, że zacznę od czwartku ;p

Pozdrooo

Tym się "truję" przez miesiąc. W sumie 2 kolejne podobnie

Troche dodatkowej suplementacji to tam jest pisz na bierząco jak ze skutecznością i odczuciami po tym

18.01.2017
Klepnąłem tylko aeroby - bieganko ok. 4,5 km.

19.01.2017
Pierwszy dzionek naprawy jelit . Ogólnie trochę lipa, bo coś mi się dzieje z prawym barkiem dodatkowo. Po ostatnim treningu na siłce, trochę spuchł w jednym miejscu. Nie boli jakoś specjalnie, ale troszkę chrupie i tak z bliska patrząc - jest coś nie tak. Może nadwyrężenie i po kilku dniach luźniejszych przejdzie - zobaczymy. Może wrzucę zdjęcie jutro. Poza tym wyszedłem na trening - miały być nogi + spartan z centrum sportowca. Rozgrzewałem się do spartana - bark dał się we znaki, więc szanując już teraz zdrowie odpuściłem - poszedłem na siłkę. Tam z kolei zaczęły się problemy z brzuszkiem i koniec końców.. Pod wieczór zaliczyłem intensywną saunę + lodowate kąpiele. Tyle z dzisiejszego treningu

TRENING
SAUNA + LODOWATE KĄPIELE

DIETA
1. Jajecznica na boczku i smalcu
2. Mleko koko + banan + kasza jaglana + awokado
3. Ziemniaki + bataty + schabik w sosie + sałatka z kapusty - mega porcja
4. Kasza jaglana + smalec + karkówka + brokuły

Dzisiaj dość skromnie, ale próbuję jakoś wsio zegrać z lekami. W sumie teraz posiłki muszę bardzo mocno dostosowywać właśnie pod nie.

SUPLEMENTACJA
SanProbi IBS 2x + Permealine Integral do śniadania . 1h po ~15 ml syropu Joy Day
Laktoferyna w trakcie 2 posiłku.
Do obiadu: ~15 ml syropu Joy Day
Pomiędzy 2 ostatnimi posiłkami - laktoferyna.
Po kolacji: EpicPro 25 1 tabs + 1h po ~15 ml syropu Joy Day
Do snu: Rhodiola 400 mg (w tym wit. b1, b2, b3, b6, kwas pantotenowy - wsio 400%)

Tęsknie za stanem, gdzie wracałem udupiony po treningach do domu, endorfinki rozlewały się po całym ciele itd itp.




Zmieniony przez - WnMPapa w dniu 2017-01-19 22:17:21

Czasem lepiej odpuścić niż później dolegliwości mogą być większe, inna sprawa że dziwnie to wygląda i zbyt dużo tych problemów masz jak na 'nic' potrzebna byłaby CI dobra diagnostyka (tak wiem że działałeś w tym temacie)

Dotyrałem po prostu swój organizm, ale dalej się zastanawiam czy jest to główny powód. Teraz i tak jest już spoko, bo miałem problemy ze stanem przedcukrzycowym, lekko wyczerpanymi nadneczami. Nie wysypiałem się totalnie, opryszczki co kilka tygodni itp. Można więc mówić, że i tak jest bajka.
Plecy już jestem nawet prawie pewny, że bezpośrednia przyczyna siedzi gdzieś kompletnie dalej, pozornie nie związana. W jelitach syntetyzują się, niektóre witaminy z grupy B, które też mogą mieć wpływ na wspomniane bóle, a przy zastrzykach zauważałem (może se wmawiałem) dość sporą poprawę w ogólnym funkcjonowaniu.

Może jakieś sugestie - teraz strzela mi niemal co drugi staw, mam wrażenie że są one dość mocno osłabione - kark, kolana, przedramiona, wspomniany bark (jutro zarzucę zdjęcie). Dziwne uczucie na kolanach utrzymujące się praktycznie od początku moich problemów - taki dziwny dyskomfort. I wiązać to w 90% z jelitami