Chciałbym spytać was, bardziej doświadczonych o pomoc.
W morzu for, artykułów, trenerów personalnych bardzo cięzko mi oddzielić ziarno od plewy w kwestii treningu itd.
Zaznaczam że nie jestem profesjonalistą, a moja praca, ktora zabiera mi pól roku w roku i niesie za sobą przymusowe zamieszkanie nie pozwala na trzymanie diety.
Mam 24 lata 183cm wzrostu i obecnie 86-86kg (w lato trzymalem dosc stabilnie około 83kg)
Proszę was o rzucenie okiem na to co robie - ewentualne wyeliminowanie rażących błędów, jakieś wskazówki.
Widzę jakieś zmiany ale jak na dość systematyczny trening wydają mi sie dośc małe - wzrost siły jest również wedlug mnie slaby.
od niecałego roku chodzę na siłownię.
Staram sie robić po 3 serie, po 8-10 powtorzen kazdego cwiczenia.
Podam jakimi obciążeniami cwiczę:
przed wszystkim staram się robić rozgrzewkę i jakies 3-5 minut biegu.
(PROSZE WYBACZYĆ MI MAŁO PROFESJONALNY JĘZYK)
PONIEDZIAŁEK:
KLATKA + BRZUCH
klatka (TO MOJA PIĘTA ACHILLESOWA, szczególnie jeśli chodzi o siłę)
ławka plaska: 60, 60, 70 i ile dam rady 80kg - Rekord jaki osiągnąłem jeden raz to 95kg - co przy tamtej wadze 83kg wydaje mi się słabym wynikiem - chociaz pierwszy raz 60kg 5 razy sprawiło mi trudność.
ławka pochyła: 60, 60, 60kg
hantle na płaskiej 20, 20, 26(na stronę)
rozpiętki 10, 12,5, 12,5 (na stronę)
oprócz tego rozpiętki na maszynie, oraz na maszynie skos, na koniec staram się dojechać pompkami.
Brzuch: tu obserwuje postep siły
brzuszki na skośnej z 10kg talerzem w rękach 15, 15, 15(ilośc powtorzen)
podciąganie nóg w zwisie na specjalnym stojaku z podparciem lędźwi 15, 15, 15 (powt)
elementy szóstki weidera
"przerzucanie" talerza ze strony na stronę
ŚRODA
BARKI I TRICEPS
Barki:
sztanga za kark 30, 30, 40kg
hantle siedzac prosto (jak sztangą) 12, 12, 15kg (na stronę)
hantle na boki 5, 7,5, 10kg (na stronę)
kręcenie talerzem 10kg dookoła głowy (nie wiem jak inaczej to opisać)
Triceps:
wyciskanie za głową na ławce siedząc plecy pion - 10, 10, 10kg
na leżąco podobnie
skullcrusher - 15, 20, 20kg
pompki wąskie
sciąganie "kierownicy w dół" przy wyciągu z góry
PIĄTEK:
PLECY BICEPS
Plecy:
Podciąganie - 2x8 i 1x na maxa razy szeroki chwyt
(moj jednorazowy rekord to 15razy, niestety chwile to zaniedbałem, do tego 3-4kg przybyło i maksymalnie przy dobrym dniu zrobie 10 razy, taki duży spadek jest normalny? bardzo ciężko odbudowac mi tą siłę.)
wyciąganie lokci do siebie siedząc (wyciąg, linka dołem)
Pózniej cwiczenia na plecy na maszynach (cos jak podciąganie, ale sciągam do siebie szeroki drażek, kazdy wie o co chodzi)
Ćwiczenie hantlem (jedno kolano na lawce, podparcie dłonią, proste plecy i macham - 12, 12, 12kg
Biceps:
Szeroka sztanga - rozgrzewka samym gryfem
szeroka sztanga - 30, 40, 40, 45(ile dam rady) kg
Hantle 12, 15, 15kg (na stronę)
modlitewnik 20, 20, 20kg
sciąganie sznura w kształcie odwróconego V (A?) do siebie, na wyciągu, przez dolne kólko
na koniec "arnoldki" 10kg 7+7+7powt.
Cwicze tak dłuższy czas, staram sie co jakiś czas wrzucic większe obciążenia, ale ciężko mi zanotować jakieś wyraźne wzrosty.
Nie bardzo również schodzi mi z fatu - jem sobie zgodnie z zaleceniem 3-4gr dziennie kreatyny monohydrat (to prawda że wiąże wodę, i zeby się "podciąć" lepiej jabłczan?) oraz Białko.
Jeden ze znajomych radził mi zaczynac obciążenie od 3x8powt, tak by dojsc do 3x12 - i wtedy wskoczyć na cięższe - czy to dobra taktyka?
Wybaczcie proszę chaotyczny i nie zrozumiały język - jestem laikiem, dalekim od siłownianego klimatu, chciałbym zadbać o siebie, celuje raczej w sportową sylwetkę - lubię to, ale fajnie bylo poznać zdanie doświadczonych - boje się że popełniam jakieś podstawowe błędy, źle łącze ćwiczenia, za małe, za duże obciążenia?