Jakies 4 tygodnie temu taki pan na silowni "przerzucil" mnie przez ramie i wszystkie kosci w kregoslupie mi wystrzelaly, jak stanalem na nogi to krecilo mi sie w glowie i musialem usiasc, powiedzial, ze to jakies zrosty czy cos takiego, ale faktycznie lepiej sie poczulem, lzej mi sie oddychalo etc. Od tego czasu boli mnie prawa czesc odcinka ledzwiowego (?) (nie znam sie na anatomii, na dole po prawej stronie ) Nie jestem pewny czy to kregoslup czy miesien czy cos innego. No i najwazniejsze, czy moge cwiczyc? zadne cwiczenie oprocz martwego ciagu/przysiadow nie sprawia mi problemu. Dodam, ze jedna noge (prawa) "wloke" jak ide, nie moge zrobic normalnego kroku bo czuje jakby mnie cos "ograniczalo."
ale dobra, przyszedlem tu po odpowiedz, jestem niepelnoletni, wiec mam isc od razu do szpitala, czy moze do przychodni do lekarza rodzinnego po skierowanie? Do jakiego lekarza isc?