Trening z dnia 11.11
Przysiad 100x5x5x5x5x3
WL 70x5x5x5x5x5
Wiosło 75x5x5x5x5x5
OHP 42,5x5x5x5x5x5
Bic 33x8x8x8
Tric 25x8x8x8
Dziś jako, że święto i wolne od szkoły trening wpadł rano, w WL i w wiosłowaniu dołożyłem po 2,5kg, w WL czuje spory zapas, w poniedziałek spróbuje 72,5, jednak na nic się nie nastawiam, w przysiadzie w ostatniej serii już przy trzecim powtórzeniu był problem, więc nie ryzykowałem więcej, możliwe, że przez to, że staram się trzymać prosto i nie pochylam się do przodu jak to bywało dotychczas, do tego chciałem "spróbować' swoich sił na suwnicy, gdzie akurat było nałożone 200kg, bez większego problemu dałem radę zrobić trzy powtórzenia, więcej nie próbowałem, ale myślę, że mógłbym więcej, w reszcie ćwiczeń wszystko w porządku. Jako, że sklepy pozamykane, a ja nie pomyślałem o zakupach wczoraj
jedynym źródłem węgli na dziś są kajzerki XDD także do jajek na śniadanie weszło 5, do obiadu 4 XD btw zamówiłem w poniedziałek
sosy zero kcal od WK (BBQ i wiśnia) i serdecznie polecam, bbq będzie głównie do obiadu (jak dziś) a wiśniowy do twarogu na noc, którego oczywiście na dziś nie kupiłem
to chyba na tyle, kolejny wpis po treningu w poniedziałek :D