Redukcja na poważnie. W drodze po życiową formę!

zamiast klasycznych aerobów możesz wprowadzić jedne interwały tygodniowo - a jeśli rzeczywiście jesz i tak około 3000kcal a waga stoi, to dodawanie węgli teraz już nie ma sensu ;)
Na ten moment jak już trzymasz kalorie jakiś czas to nie sugerowałbym się wcześniejszymi obliczeniami, tylko patrzył już teraz tylko i wyłącznie na lustro i wagę i na tej podstawie wprowadzał zmiany w diecie.

Jeśli dobrze zrozumiałem, to jeden trening aerobowy w tygodniu zamienić na interwałowy a pozostałe normalne aeroby?
Interwały na zasadzie 5 min trucht + 10 min interwał (45s + 15s max) + 5 min trucht?

na początek może tak być ;) z biegiem redukcji warto by zwiększyć intensywność interwałów ;)

To jakby to wg Ciebie miało wyglądać?
A odnośnie diety to na razie nie kombinować nic? Cały czas zastanawiam się czy dobrze wyliczylem sobie to bmr o całe zapotrzebowanie kaloryczne i b\t\w.
Intensywność tzn częściej je robić czy po prostu dłużej?


Zmieniony przez - kristek86 w dniu 2016-09-29 16:50:56

Tak jak mówiłem - myślę, że skoro już jakiś czas trzymasz te 3000kcal i waga na tej ilosci jedzenia stoi w miejscu - to traktowałbym to jako wyznacznik - a poprzednimi obliczeniami nie zawracałbym sobie już głowy ;)
Intensywność czyli na pewno zwiększałbym z czasem stosunek długości czasu pracy do czasu "odpoczynku" lub zmieniał ilość serii.

Witajcie, nadszedł chyba czas na korekty.
Od 14 dni trzymam dietę i lecę z aerobami 4 razy w tygodniu (15-20 min) to o dziwo na wadze cały czas waga kręci się wokół 105 kg. Chociaż przeglądając się w lustrze widzę zmiany w sylwetce - bardziej widać zarysy miesni, lepsze uzylenie oraz ubicie.
W diecie myślałem wprowadzić zmiany z przyjmowaniem węglowodanów, tzn rano i wieczorem posiłki białkowe tłuszczowe a całkowita ilość wegli rozłożyć na 3 pozostałe posiłki. Dobry pomysł czy zamiast takich rotacji zmniejszyć ilość kalorii w diecie?
W treningach mam zamiar zwiększyć ilość interwalow.

Jak to widzicie?


Zmieniony przez - kristek86 w dniu 2016-10-02 21:35:29

To forum to jeszcze żyje??

Aeroby to kiepskie narzędzie do spalania tłuszczu - polecam Ci artykuły na ten temat pana Sulikowskiego na potreningu, np.:
http://potreningu.pl/articles/4933/trening-aerobowy-w-kulturystyce--cz--i
http://potreningu.pl/articles/2982/najczestsze-bledy-popelniane-przez-kobiety-w-trakcie-redukcji-tkanki-tluszczowej
(To tylko przykłady, ale temat jest poruszany bardzo często; korzystając z wyszukiwarki i przeglądając artykuły z kategorii "Odchudzanie" , znajdziesz więcej).
Nie dają organizmowi dobrego bodźca hormonalnego, aby spalał fat... Możesz sobie kręcić kilka razy na tydzień po 20 minut i może po dłuższym czasie schudniesz z pół kilo, a może nic... a może jeszcze przytyjesz.

Co do diety, to zapraszam w razie jakichś wątpliwości do działu "Odżywianie". Olej z pestek winogron nie jest polecany...

Pozdrawiam.

Dzięki za info :)

Przeczytałem artykuł i jeśli dobrze go zrozumiałem, to aeroby będą dawały zamierzane korzyści w formie "dopalania" tłuszczu, ale dopiero po treningu interwałowym?
Czyli trening interwałowy na orbitreku będzie dawał lepsze efekty niż zwykłe aerobowe kręcenie. Do tego przy interwałach nie muszę tak często ich kręcić jak zwykłych aerobów ze względu na większa intensywność takiego treningu i potrzebę dłuższej regeneracji.

Zamienię zwykłe aeroby na interwały i zobaczymy jaki będą efekty. Zamiast 4-5 treningów aerobowych po te 20 min. zrobię sesje interwałowe 3 razy w tygodniu po jakieś 35 min.

Sesja interwałowa:
-rozgrzewka ogólnorozwojowa,
- 5 minut biegu w umiarkowanym tempie,
-20 minut interwałów, 20 sekund pracy z maksymalną intensywnością / 40 sekund odpoczynku w postaci truchtu – cykl powtarzany do załamania szybkości
- 10 minut odpoczynku np. marsz, schładzanie, wysiłek o malejącej intensywności,
-zakończenie treningu.

A co do diety to może narazie zostawię tak jak jest i zobaczymy efekty po tygodniu z treningami interwałowymi. Chyba, że widzicie potrzebę wprowadzenie jakiś zmian?

Pozdrawiam


Zmieniony przez - kristek86 w dniu 2016-10-04 11:32:30

Myślę, że to dobry plan, tzn. diety na razie nie ruszać w sensie kaloryczności i zobaczyć z interwałami. W razie czego za parę dni możesz coś uciąć :).