Kupa co pół godziny

To było tak wstępnie, dietetyk tez musi się zastanowić co mi przygotować, a na początek ta Pani chciała chociaż zaradzić na część dolegliwości, bo uznała że moja dotychczasowa nieregularna dieta prawie bez płynów jest nie do przyjęcia. Być może trochę przesadziła. W czwartek mam mieć kolejną wizytę i będziemy ją zmieniać i bilansować, tylko do czwartku sporo czasu. A ja nie zwykłam czekać z założonymi rękami. Dlatego pomyślałam że może na tym forum dowiem się czy jakaś rzecz w tym jadłospisie jest szczególnie rażąca, że tak mi szkodzi. Ale rozumiem że cały jadłospis jest do wywalenia. Fajnie że dowiedziałam się o tych testach. Może to jest właściwy kierunek. Dzięki wielkie za Wasze odpowiedzi.

trzeba eliminować po kolei produkty i sprawdzać czy któryś na to nie wpływa. czy to produkty zbożowe tak wpływają czy mięsne.

W mojej pierwszej wypowiedzi miało być ,,zbyt niskiej dawki włókna pokarmowego'' nie zbyt wysokiej, bo masz deficyt. Przekręciłem słowa, a adekwatny przedział mieści się w przedziale 25-50g. Notabene dlaczego Pani Dietetyk zaleciła Ci picie wody źrodlanej? jest bezwartościowa. Wybieraj wody mineralne które są dobrym źródłem wapnia i magnezu.

Bo mimo praktycznie braku nawadniania organizmu wyszło mi jakieś przewodnienie organizmu. A ja baaardzo dużo soliłam. No i uznała że może to jest przyczyną. I kazała mi niej też solić ze względu i na żołądek i na to żeby tej wody w organiźmie nie zatrzymywać a za to pić, na razie tylko wodę źródlaną. I zobaczymy co będzie.

Wyszło mi też że mam za dużo masy mięśniowej a za mało tłuszczu, ale powiedziała że to akurat spoko i że z tym nie będzie nic robić.

A. edytuj posty. B. te pomiary z wag to są, delikatnie mówiąc, niemiarodajne. Poza tym, Twoje dolegliwości mogą być na tle nerwowym, ginekologicznym, to raczej nie miejsce na diagnostykę problemu. Usg jamy brzusznej robiłaś, badanie ginekologiczne? I tak jak już o tej kupie piszemy, to piszesz, że robisz kupę jak królik, królik to raczej takie bobki robi wedle mojej wiedzy, więc moim zdaniem nic Ci na zaparcia nie pomogło.

Poza tym, ja nie bardzo rozumiem, czy takie dolegliwości były przyczyną badań typu gastro, kolono, czy to Ci się po badaniu pojawiło, jeśli tak, to ile jesteś po badaniach.

Mimo wszystko to raczej problem dla lekarza, nie na forum


Zmieniony przez - deja vu w dniu 2016-09-23 15:14:24

ginekologicznego jeszcze nie. jamy brzusznej robiłam- wszystko ok. mam skierowanie jeszcze raz. może i na tle nerwowym. To też weryfikuję obecnie. I jak to nie pomogło? Może kształt kupy się nie poprawił ale przynajmniej zdarza mi się odnieść toaletowy sukces ;)

I co masz na myśli przez badanie ginekologiczne? Ja zrozumiałam jakieś badanie hormonalne. Ale jakie?

Nie rozumiem Twoich wypowiedzi, np, o kształcie kupy...Weź to jakoś z sensem i składnie opisz, dlaczego robiłaś badania, jak się wcześniej odżywiałaś. Badanie ginekologiczne, nie hormonalne, palpacyjne.

No mi się wydawało że rozumiesz. Jak królik czyli jak królik, raz mniejsze raz większe bobki. Badania robiłam, bo miałam zaparcia i myślałam że może mam jakieś polipy. Gastro zrobiłam przy okazji. Do tego strasznie się gazuję (niezmiennie).
Wcześniej żywiłam się różnie poszukując jakiegos właściwego sposobu zeby sobie pomóc. Przy czym jeśli chodzi o picie, to piłam łącznie tak maksymalnie 1.5 litra płynów dziennie.