BLOG TRENINGOWY http://www.sfd.pl/[BLOG]Melo_15/Początki_z_IF-t1034320-s32.html#post5
BLOG KULINARNY http://www.sfd.pl/[BLOG]_melo15_Nie_ma_bardziej_szczerej_miłości_niż_miłość_do_jedzenia_-t1116447.html
ZAPRASZAM!!!
BLOG TRENINGOWY http://www.sfd.pl/[BLOG]Melo_15/Początki_z_IF-t1034320-s32.html#post5
BLOG KULINARNY http://www.sfd.pl/[BLOG]_melo15_Nie_ma_bardziej_szczerej_miłości_niż_miłość_do_jedzenia_-t1116447.html
ZAPRASZAM!!!
,,Ludzie chwytają za miecz, by ukoić rany na duszy, których doznali w przeszłości. I by umrzeć z uśmiechem na ustach".
Gats 2Jak to co złego, nie jesz ryżu z kurczakiem 6x dziennie to i dieta kiepska. Kij z tym że teraz masz 8-pak - na kurczaku z ryżem all day będziesz miał dwunastopak i dziadka do orzechów na tyłku;) Największa herezja to brak węgli w śniadaniu. No i ta kawa przedtreningowo...
No tak...
Szczerze powiem, wiele razy próbowałem zredukować, zawsze to było opierane na schemacie dla zawodowców czyli kurczak + ryż/kasza 3-4 x dziennie, z rana płatki owsiane na noc twaróg z oliwą efektów żadnych a tylko to doprowadzało do tego, że gdy już nie mogłem wytrzymać na takiej jałowej misce płynąłem i to mocno, nie przez parę dni, ale parę tygodni to było minimum, a nawet i dłużej czego efektem była sylwetka z pierwszego zdjęcia. Dopiero gdy zluzowałem z podejściem do tego sportu, uświadamiając sobie że nie jestem i nie będę zawodowcem, i że muszę jeść zdrowo, ale i smacznie i mały % tego co jem może pochodzić z "zakazanej listy" wyszło mi to na dobre, więc moim zdaniem dopóki 50% jedzenia nie jest przetworzone to dieta nie jest zła. Chyba że zła dieta odnosiło się do samych makroskładników to co innego
BLOG TRENINGOWY http://www.sfd.pl/[BLOG]Melo_15/Początki_z_IF-t1034320-s32.html#post5
BLOG KULINARNY http://www.sfd.pl/[BLOG]_melo15_Nie_ma_bardziej_szczerej_miłości_niż_miłość_do_jedzenia_-t1116447.html
ZAPRASZAM!!!
,,Ludzie chwytają za miecz, by ukoić rany na duszy, których doznali w przeszłości. I by umrzeć z uśmiechem na ustach".
Wiesz co węgli fakt bardzo dużo, ale waga do poziomu 400 g ww mi nie rosła ani trochę i to tylko przy aktywności którą był trening 4x tyg, a gdy zacząłem praktyki (fizjoterapia) to przy 450 ww waga mi jeszcze delikatnie poszła w dół
BLOG TRENINGOWY http://www.sfd.pl/[BLOG]Melo_15/Początki_z_IF-t1034320-s32.html#post5
BLOG KULINARNY http://www.sfd.pl/[BLOG]_melo15_Nie_ma_bardziej_szczerej_miłości_niż_miłość_do_jedzenia_-t1116447.html
ZAPRASZAM!!!
SlimbartiA nie jest tak, że jesteś dla siebie trochę zbyt surowy ? jak na rok systematycznych treningów wykonałeś świetną robotę,pięknie zredukowałeś, masz estetyczną sylwetkę. Trochę pokory, nie kombinuj, masuj powoli i trenuj a efekty same przyjdą. Narzekasz na klatkę to zrób z niej priorytet dołóż serię, zmień ćwiczenie czy plan i do boju.
Dzięki
Może rzeczywiście tak być, że zbyt wiele od siebie wymagam, i chciałbym mieć cały czas formę "plażową" i samo mięcho dokładać. Tylko najgorsze w tym jest to co mam w głowie, czyli mentalność grubasa, może z ciała grubas wyszedł ale w głowie nadal siedzi a to jest najtrudniej wykorzenić
BLOG TRENINGOWY http://www.sfd.pl/[BLOG]Melo_15/Początki_z_IF-t1034320-s32.html#post5
BLOG KULINARNY http://www.sfd.pl/[BLOG]_melo15_Nie_ma_bardziej_szczerej_miłości_niż_miłość_do_jedzenia_-t1116447.html
ZAPRASZAM!!!
,,Ludzie chwytają za miecz, by ukoić rany na duszy, których doznali w przeszłości. I by umrzeć z uśmiechem na ustach".