Rak-mozna zapobiec?

Pròbować zawsze można, niestety skuteczność naszych starań jest nie mierzalna. Stawanie na uszach może przynieść zerową efektywność. Miałem smutną wizytę na onkologii dziecięcej, te biedaczki nie zdążyły zrobić nic negatywnego co mogłoby wpłynąc na rozwòj raka. Wniosek - jeżeli masz mieć raka to go będziesz miał bez względu na zapobieganie. Śmierć przyjdzie nawet po tych chuchających na siebie, ja wolę żyć chwilą.


Zmieniony przez - rarytas1 w dniu 2016-09-20 22:11:55

wiekszosc ekspertow moze mnie teraz wysmiac ale moim zdaniem mozna zapobiec rakowi dzieki systematycznemu piciu
-soku z marchewek swiezo wyciskanemu ok pol litra dziennie
-zakwasu z burakow
- juz niepapietam ale pestki z brzoskwini czy moreli tez przeciw rakowi (wit ķ2) , pestki z dyni

- gorzka czekolada ( kakao + 80 procent bo reszta to smieci z marketu i bez e476 ani bez innych upiekniaczy

- w pierwszej kolejnosci trzeba pielegnowac jelita tj. sprawdzic czy niema sie SIBO a potem jakby co antybiotyk i do konca zycia probiotyki lub kiszonki . bo jelita to podstawa zdrowia . jelito to jedyny zywiciel czlowieka jesli jest zdrowe to organizm niezachoruje

- dieta lekkostrawna bez cukrow wszelakich . kawy . mleka bo mleko drodzy panstwo doroslym ludziom szkodzi , zasmieca organizm kazeina czy czyms ktorej organizm i tak niepotrzebuje a z warzyw mozna wycisnac tyle samo wapnia co z mleka . kazeina zajmuje miejsce innym mineralom i witamina .

edit. sok z bialej kapusty i sok kiszony z bialej kapusty tez jest kocur

ja stosuje i bede stosowal taka diete i picie sokow juz do konca zyca czyli ok 120 lat

edit . i trzeba sie przetawic na wode . ziedlona herbate.rumianek itp . zamiast kubus .fanta. tymbark

l glutamina naczczo pieknie regenerujejelita

raz w roku oczyscic organizm z wszystkiego ( np. kuracja vision detox+)
. pasozyty ( ja zamawiam leki z tajlandi i raz w roku walne czyms . najlepsze zenzoide czy jakos tak)

niechodzi oto zeby zostac dzieckiem kwiatem ale oto zeby odzielic gruba linia to co mozna jesc a czego nie

niektore E sa zakazane w niektorych krajach a w polsce nie
do 2013 e476 ktory zawieraja niemal kazde czekolady produkowane w polsce byl zakazany a teraz dlaczego jezt ok? tak nagle stwierdzili ze jest ok

bisfenol A - zło , w usa kanadzie japoni calkowicie zakazany w polsce uzywany praktycznie do wszystkiego co plastikowa . butelki typu pet .
praktycznie wszystkie plastikowe opakowania zawieraja bisfenol . kubeczki . miseczki

oznaczenia na spodzie opakowania w trujkaciku

Te dobre to: PP, PE, HDPE, OTHER 7 jesli jest free bpa

czyli niezawierajace bisfenolu A


jest tego znacznie wiecej tego syfu ktory ludzia sie wciska . jak sam nie zaczniesz czyrac czy sie dopytywac to nikt niepowie i ze szkodzi

ciekawostka
wszystkie Eeeee sa nieszkodliwe jesli nieprzekroczymy normy tj na opakowaniu np czekolady jest e 476 ktore nieszkodzi bo jest jego tak niewiele ze nieszkodzi gdy zjesz jedna czekolade ale gdy zjesz dwie czekolady to juz dzienna dawka ktora zostala ustalona przez naukowcow zostala przekroczona i e476 zaczyna byc szkodliwy i szkodzi zdrowiu . i tak jest we wszystkich rzarciach jesli zjesz wiecej niz powieccmy jeden produkt z danym E czy innym upiekniaczem po potem przekraczasz ten bezpieczny poziom stezenia tego g..wna w organizmie . czy ktos kiedys poinformowal was otym bo mnie nie ale ja niemam telewizora w domu

http://jedzenarium.pl/6-dodatkow-do-zywnosci-ktorych-lepiej-unikac/

http://dziecisawazne.pl/chemia-w-zywnosci-lista-szkodliwych-e/


https://wolnemedia.net/10-najniebezpieczniejszych-dodatkow-do-zywnosci/

a to na jelita


http://medycyna-integracyjna.pl/index.php/2012/05/13/dysbioza-matka-wszystkich-chorob/


Zmieniony przez - szpilazsrr w dniu 2016-09-21 08:38:47

Zmieniony przez - szpilazsrr w dniu 2016-09-21 09:10:35

Zmieniony przez - szpilazsrr w dniu 2016-09-21 09:22:27

Moim zdaniem można zapobiec. Jesteśmy niestety oszukiwani przez lekarzy i firmy farmaceutyczne, które wmawiają nam, że rak (nowotwór), to złośliwość organizmu, którą trzeba wyeliminować. Statystyki ludzi leczonych na raka nie są optymistyczne. Chemioterapia raczej nie leczy. Wiem co piszę, bo mój ojciec miał raka i niestety zakończyło się to nieszczęśliwie. Obserwowałem temat wcześniej i później i takie jest moje zdanie. Śledziłem wiele tematów i w końcu doszedłem do wniosku, że rak powstaje głównie z dwóch powodów - nieprawidłowy tryb życia związany z odżywianiem/środowiskiem/toksynami. Organizm borni się w ten sposób i tworzy nowy twór (guz), który jest odporniejszy na zaistniałe czynniki lub jest czymś w rodzaju "worka na śmieci naszego organizmu". Drugi powód powstawania to konflikt psychologiczny/emocjonalny, który zawsze w mniejszy lub większy sposób będzie towarzyszył naszemu istnieniu. Potwierdzeniem tej teorii może być NGM dra Hamera, Totalna Biologia itp. Jak zapobiec? dbać o siebie zarówno pod kątem fizycznym jak i psychicznym/duchowym, nie tłumić emocji, nie "hodować" urazów i żalów .

oczywiscie w kazdym posilku wrzucamt wazywa i pijemy wode godzine przed i po posilku nigdy w trakcie

.


Zmieniony przez - szpilazsrr w dniu 2016-09-21 10:41:57

Zynek z całym szacunkiem ale gadasz totalne głupoty... nowotwory tworzą się podczas podziału komórki. jeśli podczas podziału dna pójdzie coś nie tak , stworzy się mutacja na ważnych genach które powiedzmy hamują nieograniczony wzrost to mamy pierwszą komórkę nowotworą. Jeśli nasz system imunnologiczny jej nie rozpozna i od razu nie usunie to mamy problem. zanieczyszczenia sprzyjają mutacjom ale rola stresu nie jest jakaś znaczna. Bardziej już zaburzenia hormonalne powiązane z estrogenami itp. I chemia działa. Po prostu ma dużo działań ubocznych no i często nowotwór wykryty jest zbyt późno aby coś to dało. I nie ma żadnego spisku.... Ledwo od 63 last znamy strukturę DNAa wy byście chcieli żeby naukowcy w miesiąc odkryli lekarstwa na wszystkie rodzaje nowotworów???? Panowie litości tak nie działa nauka....

Chemioterapia tak działa, że oprócz nowotworu niszczy cały organizm człowieka, a po takiej toksycznej kuracji człowiek jest jeszcze bardziej podatny na nowotwory i inne patogeny-badania mówią same za siebie. Jest to jeden wielki biznes, gdzie człowiek się nie liczy, a prawdziwa nauka jest spychana na dalszy plan.W leczeniu należy mieć podejście holistyczne, czyli na cały organizm człowieka (włącznie z duchowością / psychiką). A jak ktoś nie wie jak to już w XIX wieku niejaki Rockefeller zapoczątkował chemioterapię to polecam ten artykuł: http://blogrysunkowy.neon24.pl/post/105270,rockefeller-rak-chemioterapia-gdzie-tu-zwiazek 

Wstawię jeden tekst z tego twojego "artykułu" -Ale i na to rockefellerowscy spece znaleźli sposób i rozmyli odpowiedzialność lekarzy na tak zwane specjalizacje, co oznacza, że na przykład kardiolog nie musi wysłuchiwać pretensji pacjenta skarżącego się na wrzody żołądka, których nabawił się zażywając leki na serce, czy mającego problemy z nerkami. Kardiolog po prostu zrzuca odpowiedzialność, czyli kieruje delikwenta do gastrologa czy nefrologa, by ten przepisał mu kolejne chemiczne leki, mające również działania uboczne, o czym pacjent przekona się niebawem." alb to powtarzanie nagminnie określenie leki chemiczne.... kurde każdy lek co przyjmujemy to jakiś związek chemiczny. No i serio ktoś myśli ze dziś da się wykształć jednego lekarza od wszystkich chorób????? a wracając do chemii to ona jest ostatecznością jak już interwencja chirurgiczna lub radioterapia to za mało. Ale coraz więcej jest pomysłów na chemioterapię celowaną więc jest nadzieja

Dokładnie, chemioterapia trzepie wszystko wokół - a co za tym idzie walczy też z nowotworem. Nie da się powiedzieć, że zawsze jest ona zła - bo z pewnością są przypadki, w których zastosowanie chemii będzie niosło więcej korzyści. Jednak czy powinno ją się stosować w każdym przypadku? Raczej wątpię ;)

Szumik

Zynek z całym szacunkiem ale gadasz totalne głupoty... nowotwory tworzą się podczas podziału komórki. jeśli podczas podziału dna pójdzie coś nie tak , stworzy się mutacja na ważnych genach które powiedzmy hamują nieograniczony wzrost to mamy pierwszą komórkę nowotworą.

Nie sądzę abym głupoty pisał. Nie znam mechanizmów powstawania nowotworów na poziomie komórkowym i DNA i nie będę się wypowiadał o tym. Wspomniałem tylko o czynnikach zewnętrznych powodujących raka a nie o odpowiedzi organizmu na poziomie mikro. Tylko holistyczne podejście jest rozwiązaniem w walce z rakiem.