Dziś wszedłem na wagę i miła niespodzianka 76,6 kg.
Myślałem, że sobie wkręcam, że widzę poprawę, albo sobie wkręcam nadal, a te 1,5 kg to efekt ostatnich dwóch dni
Tak czy siak siła idzie, więc chyba jest dobrze.
Dziś plecy i łapy spłonęły.
Poniżej wrzucam trening a jak się wyleżę wrzucę screena z diety.
Trening PULL
1.Podciąganie na drązku 3x 8 i 1x 6 reps
2.Wiosłowanie sztangielką 4 x 10 reps 20kg
3.Face pull 4 x 15 reps 21kg
4.Uginanie stojąc z prostym gryfem 4 x 10 reps 17,5kg
5.Uginanie młotkowe 4 x 10 reps 10kg
BRZUCH superseria
Cable crunch 4 x 12-14 reps 31kg
Unoszenie nog leżąc na lekkim skosie 4x12 reps
Jutro wypadaloby zrobic nogi, zobacze w jakim stanie beda plecy, najwyzej przeloze na niedziele, choc chetnie bym zrobil jutro :D
DIETA
Doszlo pewnie ok 60-90 kal z lyzki kakao do omleta, ketchupu do piersi i przedtreningowki, ktora nie potrzebnie wzialem bo teraz usiedziec nie moge. Warzyw w ogole nie uwzgledniam, dzis weszlo pare pomidorow i buraki surowe.
Zmieniony przez - AlexUK w dniu 2016-09-16 22:39:44