Jedyne zagrożenia z testosteronu to towaru UG, zanieczyszczonego.
Nie będę na siły szukał listy zawodników, którzy nadal żyją, ale jest ich sporo, a Ci co poumierali szybko to -
narkotyki
insa do oporu
diuretyki do oporu
Są środki, które na pewno skalę żywotności przeciągają na spory minus (dużo clena np)
To jest tylko moja opinia, hormony (środki dopuszczone w medycynie) w ROZSĄDNYCH dawkach, + badania kontrolne co jakiś czas i otwarta rozmowa z lekarzem jak ktoś już się bawi w to dłużej + zdrowa miska = niewielki ubytek w długości życia
Jeśli chodzi o psychikę - to tak, próba charakteru niesamowita. Sam jarałem przez półtora roku zioło i z dnia na dzień odstawiłem bo wszyscy gadali o tym jak mocno uzależnia a dałem radę, więc uznałem, że lajtowo z SAA będzie, ale nie, to jest inna skala uzależnienia. Jestem na 1szej bombie, 500mg Test Enan, 1g Bold -> dawki na tydzień, przyrostów nie osiągnąłem nie wiadomo jakich, bo z 81 do 91kg i po zbiciu trochę e2 zeszło 2.5kg (większość woda, od dziś redu dopiero) a już od miesiąca kombinuje, że może jednak nie warto pct i zostać ON non stop (mostki), a może normalnie PCT ale potem peptydy i insa na podtrzymanie a nawet progress i wewnętrznie przeraża mnie myśl schodzenia ale tylko dlatego, że nie wiem co to oznacza, w psychice rozegrało mi się, że tracę wszystko co zyskałem z masy mięśniowej, że będzie miękka faja, że samopoczucie lipa, ale chyba nie osiągnąłem swojego limitu genetycznego na SAA więc może nie będzie tragedii ;d
więc brak wiary w sens pct + strach przed nieudanym pct = GG
co zrobię to za 8 tygodni się okaże, ale nie zdziwi mnie jak nie zejde z towaru
Zmieniony przez - mrWodoo w dniu 2016-09-05 08:26:03
"You're not dieting for f***ing taste motherf***er, you're dieting for the results the dieting is gonna give you. Shut the f*** up and eat that shit"