Czas na poprawe wyglądu i pytanie o wyliczenie bilansu

Zbadaj też tarczycę, PTH.
Twoje dolegliwości z kamieniami nerkowymi mogą być spowodowane hiperkalcemią.
Ale to skonsultuj z lekarzem, Ma to w każdym bądź razie powiązanie.
Warto też zbadać stężenie chlorków, kreatyninę, fosforanów.

Hej, wróciłem :)

blue_hope

Zbadaj też tarczycę, PTH.
Twoje dolegliwości z kamieniami nerkowymi mogą być spowodowane hiperkalcemią.
Ale to skonsultuj z lekarzem, Ma to w każdym bądź razie powiązanie.
Warto też zbadać stężenie chlorków, kreatyninę, fosforanów.

Tak jak pisałem, tarczycę badałem nie raz i nawet jak wyniki np. z poziomem wapnia były złe, gorsze zdecydowanie niż teraz to tarczyca była ok. Jestem pod kontrola stałą urologa, ordynatora oddziału urologicznego w pewnym szpitalu. Miałem badane całodobowe wydalanie wapnia i nie tylko w moczu itp.. Nie zaszkodzi sprawdzić tą tarczycę raz jeszcze i PTH oraz kreatyninę i chlorki. Z wynikami pójdę oczywiście do lekarza. Wyniki robiłem dzień po wyrywaniu ósemki na tabletkach przeciwbólowych i to nie małych więc może lekko zakłamały wyniki, może...

A teraz dieta. Bilans zerowy ustaliłem po wskazówkach na 3000 kCal. Będę sprawdzał jak organizm zareaguje na tą pulę. Czuję, że będę miał problem w pochłonięciu wszystkiego i zastanawiam się nad odżywką , która zmieni mi objętość posiłków, chyba ,że dam radę. Jest to dieta, która ma pokazać czy dobór makro, ich rozłożenie jest prawidłowe. Produkty o których pisaliście a których tu nie ma BĘDĄ na 100%. Np. awokado, olej kokosowy itp.. Nie mogę jeść a lubię bardzo rośliny strączkowe i szpinak.

Czy przy tej ilości białka, mięsa ilość warzyw jest wystarczająca by nie zakwasić organizmu?

Powtórzę wcześniejsze pytanie gdyż nie dostałem odpowiedzi. Czy kombinować z pulą kalorii patrząc na DT i DNT? Jeżeli tak to w DNT obciąć tylko WW?

Trening FBW 3 x tydzień + 20 min interwałów na bieżni. Ale zobaczymy co ustali trener personalny.

Oto diet, proszę o odpowiedzi i opinie, pozdr.
Aha ten banan to zaraz po treningu...





Zmieniony przez - Lito w dniu 2016-09-04 12:32:09

Jaką masz aktywność poza treningami? Bo jeśli małą, to 3000kcal może być za dużo na redukcję. Jeśli jest to tylko siedząca praca, to ciężko widzę odchudzanie na takiej kaloryczności. Może stąd też Twoje odczucie, że jest to dużo jedzenia. Na 3 tys. chudną aktywne i zdrowe małolaty, a Ty musisz brać poprawkę na metabolizm spowolniony wiekiem (bez urazy, sama też się zaliczam) i na stan zdrowia.

Ja bym Ci radziła przez kilka dni /tygodni spisać sobie, ile teraz intuicyjnie jesz , zmierzyć się i zważyć , tzn. czy waga stoi czy chudniesz na takiej kaloryczności i względem tego, co Ci wyjdzie - wprowadzić poprawki, tak by pomału, zdrowo, chudnąć ... Tzn. jeżeli jesz np. 2800, a waga stoi - obetniesz z 250-300 i będziesz obserwować dalej.




Zmieniony przez - M-ka w dniu 2016-09-04 13:03:45

"Czy przy tej ilości białka, mięsa ilość warzyw jest wystarczająca by nie zakwasić organizmu? "

Nie ma czegoś takiego jak zakwaszenie :)

Jest: przewlekła, łagodna kwasica metaboliczna:
http://potreningu.pl/articles/4241/czy-mozna-zakwasic-sie-dieta
http://potreningu.pl/articles/4485/kwasica-utajona--czym-jest-i-kogo-dotyczy

Poważne zakwaszenie zdarza się rzadko, ale łagodne, utajone - b. często, u ludzi źle się odżywiających. Stąd coraz częściej ludzie mają osteoporozę już od młodego wieku.

Zgadza się :) ale zakwaszenie jako takie nie
właśnie te artykuły o tym traktują i kogo dotyczą. Jeśli ktoś ma już ustaloną dietę i warzywa w posiłkach nie ma co się bać o to

Jakby tak się dokładnie przyjrzeć, to przewlekła kwasica też jest zakwaszeniem, tylko na bardzo małą skalę w danym okresie czasu, bo jednak jest to nierównowaga między kwasotwórczymi a zasadotwórczymi pokarmami i delikatnie zmienione pH .
Ale ogólnie, niezależnie od nazewnictwa, wiadomo o co chodzi i masz rację, że dobra dieta z warzywami do posiłków to raczej wyklucza...

Co do strączków, Lito - czytałam parokrotnie, że pogląd na temat ich zakwaszających właściwości już się zmienił i nie są uważane za kwasotwórcze. Zawierają dużo magnezu i wapnia, a to są właśnie pierwiastki zasadotwórcze... Jeśli więc je lubisz, to możesz poszukać więcej info, bo lekarze często powielają stare, nieaktualne przekonania .



Zmieniony przez - M-ka w dniu 2016-09-04 13:27:04

Hej, dzięki za odzew :)

Co do wieku ;)

Co do zakwaszenia organizmu, jak zwał tak zwał. Ja rok temu miałem typowe objawy "zakwaszenia". Po zmianach w jedzeniu dużo lepiej się czuje, mam energię, koncentrację itp. itd.. Pytając o zakwaszenie mam na myśli moje kamienie moczowe. Jedząc nieodpowiednie posiłki poziom pH moczu miałem tragiczny w skutkach góra 5 pH, czyli taki gdzie kamienie lubią się odkładać. Jak połączymy to z małą ilością wody, która piłem otrzymamy jak to , mówił mi mój urolog "nerki u Pana wyglądają jak rozgwieżdżone niebo, pełno gwiazd, kamieni". Walczę z tym pH cały czas, bez leków mam około 5,8 -6,0 pH. Chyba że jem coś mocno zasadowego, ogólnie zieleninę. Strączkowych nie mogę ze względu na kamienie tak jak i np. niesamowitych szparagów, które bardzo odwaszają mocz. Mierzę codziennie pH moczu i widzę co się dzieje, jak reaguje na pożywienie. Z leków teraz stosuję bez recepty Nefrostone i na receptę Cytrolit jeśli chodzi o kamienie i pH. Już nie pamiętam co mają te strączkowe , że kamienie się mogą odkładać...

Co do bilansu też mi się wydaje że to dużo. Prace mam biurkową, nie mylić z papierkową :) Oprócz treningu nie brałem pod uwagę jakiejś aktywności. Zaraz zobaczę ile wcinam teraz kalorii bez ćwiczeń, mogę tak zrobić bo mam wrażenie, że codziennie pula jest prawie ta sama , więc nie muszę czekać tydzień :)

Według mnie na początek jest ok (3 tysiące to dużo i mało ale można spróbować), natomiast na razie zostawiłabym na stałym pułapie, zobaczysz jak reagujesz, jeśli waga spadać nie będzie, to wejdziesz na 2800. Natomiast po jakimś czasie warto rotację wprowadzić. Mianowicie : w DT więcej węgli, w DNT węgle możesz uciąć.
Pamiętaj - by wyniki kontrolować, dla samego siebie.

Nie namawiam Cię do tych strączków w takim razie, może ten wapń w większej ilości sprzyja kamieniom ?

Co do kaloryczności, to jeśli dłuższy czas jesz podobnie i waga jest mniej więcej stała, dobrze ją sobie zanotować jako punkt wyjścia do robienia porównań na przyszłość...