Hmm... A czym wg Ciebie jest "tzw redukcja"? Bo wg mnie schudniecie 15 kg to właśnie redukcja - do chudnięcia (abstrah**ąc od sytuacji ciezkich chorób) potrzebny jest jeden warunek -
ujemny bilans kaloryczny, czyli jesz mniej niz Twoje zapotrzebowanie. I nie ma innej opcji. Można jeść 5 posiłkó i trzymać wagę, chudnąć, nabierać masy - ilośc poisłków nie ma znaczenia, może o tyle tylko, że jak ktoś ma niska podaz kcal to rozdrabnianie się na poisłki po 300 kcal jest bez sensu. Białko też nie ma jakiś cudownych właściwości - to coś jak kurczak, tyle, że podany na słodko. Czyli, reasumując, byłas na redukcji, tylko jak długo? I jak wtedy jadłaś ? I czy nie nabawiłaś się zaburzeń miesiaczkowania, bo ta pierwsza miska, którą wrzuciłaś sugeruje głodowe porcje i dramatycznie mało tłuszczu a to dla układu hormonalnego zabójcze. Wrzuć sobie hasło triada atletek w google i poczytaj.
A tu masz coś o liczbie posiłków
dla wielu osób konsumpcja posiłków zawierających mniej niż 350-400 kcal może nie być wystarczająco satysfakcjonująca. Być może również część osób potrzebuje większych ilości białka podczas pojedynczych posiłków (> 15-20 g), żeby w odpowiedni sposób modulować stężenia hormonów, takich jak grelina i peptyd YY:
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/20339363
Poza tym jest trochę badań wskazujących, że ciągła podaż aminokwasów prowadzi do zjawiska utraty "wrażliwości" mięśni szkieletowych na stymulujący syntezę białek mięśniowych wpływ aminokwasów ("refractory response"). Obniżenie stężenia aminokwasów we krwi podczas dłuższej przerwy między posiłkami (minimum 3-4 godziny) pozwala przywrócić wspomnianą wrażliwość.
Zmieniony przez - deja vu w dniu 2016-08-23 06:33:58