Szacuny
101
Napisanych postów
264
Wiek
50 lat
Na forum
8 lat
Przeczytanych tematów
3944
Co do wybiegań - rozróżnić u mnie trzeba zwykłe wybiegania (bieg ciągły 20-30 km) od wycieczek biegowych (20-40km). Te pierwsze to bieg ciągły w łatwym terenie o równej intensywności przez cały czas trwania. Te drugie - realizuję w terenie trudniejszym - podejścia, trudniejsze technicznie zbiegi, piaszczyste podłoże - tutaj jest czas na zatrzymanie się na chwilę np na szczycie wzniesienia, można zwalniać, przyspieszać, trochę się powspinać.
Uważam, że w przygotowaniach do 65 km wybiegania w okolicy 30 km są w zupełności wystarczające. Jeśli chcesz zwiększyć obciążenie - to na bardziej zaawansowanym etapie przygotowań możesz wprowadzić trening typu back-to-back. Polega on na tym, że jednego dnia biegniesz ok. 20-25 km w terenie i zaraz na drugi dzień ok. 25-30 km - już na podmęczonych, wczorajszych nogach.
Trzeba pamiętać o tym, że po takim długim wybieganiu nie możesz później wypoczywać i dochodzić do siebie kilka dni, jak po zawodach, tylko na drugi - trzeci dzień "na świeżości" realizować dalej swój plan treningowy.
W przygotowaniach do zawodów na 107 km największą objętość tygodniową miałam 85 km + dwie sesje na siłowni.
Zmieniony przez - rbn_run w dniu 2016-08-11 12:47:49
1) 12 maj 2017 - górski maraton KTM 43 km - 2 miejsce K 1) 18 czerwiec 2017 BDDW, 66 km - 3 miejsce K 2) 7-8 wrzesień 2017 - NIL, 54 km, Beskid Wyspowy - 2 miejsce K 3) 6 październik 2017 - SOG-U, 164 km - Jura Krakowsko-Częstochowska - 1 miejsce K
Szacuny
101
Napisanych postów
264
Wiek
50 lat
Na forum
8 lat
Przeczytanych tematów
3944
ojan - no właśnie - od "ładnego" zdecydowanie bardziej wolę funkcjonalne ;)
Trzeba będzie się przyzwyczaić. Za kilka tygodni okaże się że to nowe jest ok, a stare było archaiczne :P
Zmieniony przez - rbn_run w dniu 2016-08-11 13:12:30
1) 12 maj 2017 - górski maraton KTM 43 km - 2 miejsce K 1) 18 czerwiec 2017 BDDW, 66 km - 3 miejsce K 2) 7-8 wrzesień 2017 - NIL, 54 km, Beskid Wyspowy - 2 miejsce K 3) 6 październik 2017 - SOG-U, 164 km - Jura Krakowsko-Częstochowska - 1 miejsce K
Szacuny
101
Napisanych postów
264
Wiek
50 lat
Na forum
8 lat
Przeczytanych tematów
3944
shadow78
Czyli Twój dylemat to wybór pomiędzy pracą nad obniżeniem tętna a startem? Nie idzie tego jakoś pogodzić?
Co do spadku formy / nastroju nie przejmowałbym się aż tak bardzo, tylko próbował zaakceptować. To właśnie w takim wolnym czasie, gdy można się zrelaksować, organizm wyrzuca z siebie całe zmęczenie, stresy i frustracje. W czasie akcji - wiadomo, nie może tego zrobić.
Łamanie na siłę takiego stanu nie ma sensu wg mnie. To, co się skumulowało, musi się wysączyć:)
Po zawodach na 100 mil podobno będę dochodzić do siebie miesiąc albo i nawet jeszcze lepiej i może braknąć czasu albo na osiągnięcie tego efektu, albo na zrobienie dobrego treningu zasadniczego przed pierwszymi zawodami w 2017 r. No i kolega-trener liczy na to, że jeśli biorę udział w jakichś zawodach - to nie będę się tułać, czy uprawiać jakiejś turystyki, tylko walczyć. A walka na takim dystansie to podobno w tym roku dla mnie za dużo. Ale ja naprawdę bardzo chcę to zrobić, i chyba go nie posłucham
Ultramaratony działają odwrotnie niż starty np. na 5, czy 10 km. A piątki i dychy, nawet jeśli przebiegnięte z pełnym zaangażowaniem i na maksa - to mimo wszystko po krótkim okresie regeneracji podbijają formę. W połowie września mam start na 55 km. Ambicja każe mi poprawić ubiegłoroczny wynik, bo rok temu bardzo opłacało się powalczyć - i tu też jest pies pogrzebany: wrzesień i październik - dwa ultramaratony, a ja jeszcze dobrze nie wypoczęłam po AUT.
Zmieniony przez - rbn_run w dniu 2016-08-11 13:30:04
1) 12 maj 2017 - górski maraton KTM 43 km - 2 miejsce K 1) 18 czerwiec 2017 BDDW, 66 km - 3 miejsce K 2) 7-8 wrzesień 2017 - NIL, 54 km, Beskid Wyspowy - 2 miejsce K 3) 6 październik 2017 - SOG-U, 164 km - Jura Krakowsko-Częstochowska - 1 miejsce K
Szacuny
101
Napisanych postów
264
Wiek
50 lat
Na forum
8 lat
Przeczytanych tematów
3944
Heh, no tak. Obym tylko miała siły na to, żeby ten maks wyglądał jak maks. Lejjla - podzielę się informacją. Ponoć nie będą to same tylko spokojne wybiegania, zobaczymy, sama jestem ciekawa i nie ukrywam - chciałabym się z tym w końcu rozprawić.
1) 12 maj 2017 - górski maraton KTM 43 km - 2 miejsce K 1) 18 czerwiec 2017 BDDW, 66 km - 3 miejsce K 2) 7-8 wrzesień 2017 - NIL, 54 km, Beskid Wyspowy - 2 miejsce K 3) 6 październik 2017 - SOG-U, 164 km - Jura Krakowsko-Częstochowska - 1 miejsce K
Szacuny
101
Napisanych postów
264
Wiek
50 lat
Na forum
8 lat
Przeczytanych tematów
3944
Tak, ale ubiegłoroczny maks dawał mi trzecie miejsce u kobiet. Presję czuję na plecach. Tym razem może się nie udać. A szkoda by było bo u NIL-sów była fajna impreza po wyścigu: http://jw4724.wp.mil.pl/pl/4_17.html
Zmieniony przez - rbn_run w dniu 2016-08-11 20:59:45
1) 12 maj 2017 - górski maraton KTM 43 km - 2 miejsce K 1) 18 czerwiec 2017 BDDW, 66 km - 3 miejsce K 2) 7-8 wrzesień 2017 - NIL, 54 km, Beskid Wyspowy - 2 miejsce K 3) 6 październik 2017 - SOG-U, 164 km - Jura Krakowsko-Częstochowska - 1 miejsce K
Szacuny
452
Napisanych postów
5813
Wiek
45 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
438654
Biegnąc masz chociaż szansę tam być, nie biegnąc - zero szans.
Jak pobiegniesz i będziesz, dajmy na to, tfu, piąta - przeżyjesz, czy ledwo, ledwo?
Ps. Fajne foty.
Zmieniony przez - shadow78 w dniu 2016-08-11 21:04:12
Szacuny
101
Napisanych postów
264
Wiek
50 lat
Na forum
8 lat
Przeczytanych tematów
3944
Będzie katastrofa
1) 12 maj 2017 - górski maraton KTM 43 km - 2 miejsce K 1) 18 czerwiec 2017 BDDW, 66 km - 3 miejsce K 2) 7-8 wrzesień 2017 - NIL, 54 km, Beskid Wyspowy - 2 miejsce K 3) 6 październik 2017 - SOG-U, 164 km - Jura Krakowsko-Częstochowska - 1 miejsce K