Reaktywacja czy falstart? http://www.sfd.pl/[BLOG]deja_vu-t1099661-s119.html#post-18195840
"Jeszcze nie jest ze mną tak żle, żeby robaki zaczynały mlaskać na mój widok, kiedy jadę wózkiem po łące..." nie moje tylko Sebastiana Fitzka z "Pasażera 23", ale sobie pożyczyłam.
Sprawdziłam swoje BMI i okazało się, że jestem za niska.
Reaktywacja czy falstart? http://www.sfd.pl/[BLOG]deja_vu-t1099661-s119.html#post-18195840
"Jeszcze nie jest ze mną tak żle, żeby robaki zaczynały mlaskać na mój widok, kiedy jadę wózkiem po łące..." nie moje tylko Sebastiana Fitzka z "Pasażera 23", ale sobie pożyczyłam.
Sprawdziłam swoje BMI i okazało się, że jestem za niska.
Sprawdziłam swoje BMI i okazało się, że jestem za niska.
Tak na marginesie, to ona nie powinna szybko, bardzo szybko chudnać, bo skóra nie nadąży i może to potem wygladac nieestetycznie. A na obwisłą skóre to tylko skalpel pomoże (nie ten Chodakowskiej)
Nie zawsze szybko, znaczy dobrze
Po jednym czy dwóch treningach nie da się poznać, czy to dobre treningi były. To ocena długofalowa jest
Zmieniony przez - deja vu w dniu 2016-08-08 12:22:56
Zmieniony przez - deja vu w dniu 2016-08-08 12:24:56
Reaktywacja czy falstart? http://www.sfd.pl/[BLOG]deja_vu-t1099661-s119.html#post-18195840
"Jeszcze nie jest ze mną tak żle, żeby robaki zaczynały mlaskać na mój widok, kiedy jadę wózkiem po łące..." nie moje tylko Sebastiana Fitzka z "Pasażera 23", ale sobie pożyczyłam.
Rozgrzewka 10 min na orbitreku, szybka prędkość
2 serie po 1-20 powtórzeń:
1. wejście na ławkę z hantlami po 5kg w każdej ręce
2. uginanie nóg w leżeniu - 20kg
3. prostowanie nóg na maszynie - 20kg
4. suwnica na nogi - 50kg
5. przyciąganie drążka na maszynie do brzucha - 20Kg
6. ściąganie z góry do karku 20kg
7. wyciskanie na ławeczce leżąc 5kg
8. rozpiętki na maszynie 5 kg
9. wyciskanie na maszynie do góry 4kg
10. 10 minut na brzuch, różne kombinacje brzuszków, w tym na piłce, unoszenie i opuszczanie nóg (zerżnięte z 10minutowego treningu na brzuch z YT)
Po treningu 15 minut orbitreka i 15 minut wolnego truchtu/bardzo szybkiego marszu na bieżni
Sprawdziłam swoje BMI i okazało się, że jestem za niska.
Pierwsze cztery treningi dla bratowej były hardkorowe, lało się z niej i była zrypana. Ostatnio wszystko jakoś gładko poszło, była o wiele mniej zziajana, mówi, że prawie nie poczuła. Ja generalnie chudłam bez ćwiczeń pomijając pierwsze 3-4 miesiące i nie wiem co się dalej robi. Czy powinna zwiększać obciążenia? Ale czy wtedy się z kolei zmniejsza ilość powtórzeń? Trening rozpisany w poście wyżej.
Zmieniony przez - Musia w dniu 2016-08-11 08:12:22
Sprawdziłam swoje BMI i okazało się, że jestem za niska.
Mnie sie wydaje, że ten trening to jest tak bardziej aerobowo robiony, a nie siłowo, czyli machamy dużo i szybko. A tu nie trzeba machac, tylko brać cięzki ciężar i robic powoli i dokładnie - tak mi sie wydaje, nie wiem, czy tak jest
ja się praktycznie na treningach nie pocę, ale to nie znaczy, że są kiepski
dziś mnie ćwiczenia na triceps dobiły, tak, że nie bardzo wiedziałam, jak sie ubrać, a obciążenia nie były dwucyfrowe
Zmieniony przez - deja vu w dniu 2016-08-11 09:50:21
Reaktywacja czy falstart? http://www.sfd.pl/[BLOG]deja_vu-t1099661-s119.html#post-18195840
"Jeszcze nie jest ze mną tak żle, żeby robaki zaczynały mlaskać na mój widok, kiedy jadę wózkiem po łące..." nie moje tylko Sebastiana Fitzka z "Pasażera 23", ale sobie pożyczyłam.