...
Napisał(a)
Bodo, teraz często dzieci przerastają rodziców, więc wszystko mozliwe. A nawet gdybyś już nie urósł, to nie jesteś wcale niski. Popatrz na wysokich ludzi, jak fatalnie często wyglądają - pogarbieni, niezgrabni, otyli... Sam wzrost jeszcze nie gwarantuje dobrego wyglądu. Natomiast facet wysportowany, zadbany, z prostą, "sprężystą" sylwetką i ruchami, może mieć przysłowiowe "metr pięćdziesiąt w kapeluszu" i będzie przyciągał wzrok... A jak masz się komuś spodobać, to i tak się spodobasz, niezależnie czy masz 10 cm w te czy we wte.
...
Napisał(a)
Geny nie decydują o wszystkim. Potencjał zakodowany w genach można wykorzystać lub zmarnować. Dotyczy to wszystkich stworzeń, w tym człowieka. Nie bez powodu są specjalne normy dotyczące odżywiania młodych zwierząt , dzieci. Dwa nasionka pomidora o takich samych genach, posadzone w różnych warunkach , jedno w dobrej, drugie w złej i ubogiej ziemi, wyrosną jedno na silną roślinę, a drugie na cherlawą i słabą.
Dzieci żywione fast-foodami mogą wyrosnąć pozornie duże , ale ze słabym organizmem, bo miały dostatek pożywienia, ale ubogiego w minerały i witaminy. Można to przyrównać do warzyw "pędzonych" nawozami mineralnymi - są duże, ale bardziej podatne na choroby i mniej smaczne (bo mają w sobie mniej ważnych związków), niż gdyby urosły naturalnie, mając wszystkie niezbędne składniki we właściwych proporcjach. Duże nie znaczy lepsze i zdrowsze. Duży człowiek wyrośnięty na fast-foodach i ogólnie śmieciowym jedzeniu może mieć słabe stawy, słabo działające organy wewnętrzne (bo do ich prawidłowego wykształcenia potrzebne jest zdrowe jedzenie), może być podatny na zaburzenia hormonalne, mieć niską odporność itp.
Dlatego trzeba zapewnić sobie warunki do zdrowego wzrostu, ale nie popadać w paranoję na tym tle. Duży wzrost nie oznacza lepszego zdrowia, czasem wręcz przeciwnie.
Zmieniony przez - M-ka w dniu 2016-06-29 11:18:01
Dzieci żywione fast-foodami mogą wyrosnąć pozornie duże , ale ze słabym organizmem, bo miały dostatek pożywienia, ale ubogiego w minerały i witaminy. Można to przyrównać do warzyw "pędzonych" nawozami mineralnymi - są duże, ale bardziej podatne na choroby i mniej smaczne (bo mają w sobie mniej ważnych związków), niż gdyby urosły naturalnie, mając wszystkie niezbędne składniki we właściwych proporcjach. Duże nie znaczy lepsze i zdrowsze. Duży człowiek wyrośnięty na fast-foodach i ogólnie śmieciowym jedzeniu może mieć słabe stawy, słabo działające organy wewnętrzne (bo do ich prawidłowego wykształcenia potrzebne jest zdrowe jedzenie), może być podatny na zaburzenia hormonalne, mieć niską odporność itp.
Dlatego trzeba zapewnić sobie warunki do zdrowego wzrostu, ale nie popadać w paranoję na tym tle. Duży wzrost nie oznacza lepszego zdrowia, czasem wręcz przeciwnie.
Zmieniony przez - M-ka w dniu 2016-06-29 11:18:01
1
...
Napisał(a)
Ja w wieku 16 lat miałem 186, teraz 189 (22 lata). Jak bierzesz witaminę D3 to łącz z K2, dawki minimum 5000 iu D3 i 250 mcg K2 mk7 (dokładne dawkowanie zależy od zawartości witaminy D w krwi), witamina K2 jest potrzebna do tego by wapń trafiał do kości. Może rozciąganie coś pomoże, ciężaru na siłowni nie musisz się bać jak masz dobrą technikę a ciężar dodajesz powoli.
...
Napisał(a)
to pomoze bo biore te witaminy i nic a tak wlasciwie to co to jest to K2 moze ktos bardziej wytlumaczyc jak myslicie pomaga to branie z witamina d3?
...
Napisał(a)
k2 to taka witamina przy sporych dawkach witaminy D można dorzucić ją.
Gdyby ilość pieniędzy, jakie posiadamy, zależała od tego, jak traktujemy innych ludzi, bylibyśmy milionerami.
...
Napisał(a)
Dzieki za wytlumaczenie.Znacie jakies witaminy wspomagajace wzrost oprocz wapnia,witaminy d3,magnezu i tego K2 co wspomaga zdrowe odzywianie w czasie dojrzewania i wspomagajaceg rosniecie co polecacie z witamin bo jutro ide do apteki ?
Polecane artykuły