Szacuny
1717
Napisanych postów
27216
Wiek
29 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
516400
Nie wiem czy zauważyłeś w natłoku pisania swoich myśli, ale zgadzam się z Tobą w tym jednym aspekcie, ale nadal się nie rozumiemy. Nade wszystko powtórzę się ostatni raz, nie twierdzę, iż w układzie mięśniowym nie zachodzą żadne zmiany podczas stymulacji. Chodzi mi o to, iż zmiana kompozycji sylwetki jest mocno ograniczona w tym przypadku. Jeżeli dana osoba nie zamierza budować kilka kilogramów czystej masy mięśniowej a jej celem jest głównie wzrost poziomu siły, to nie musi tego robić. Nie czytaj między wierszami, proszę Cię. ( pomimo, że zachodzą pewne/minimalne zmiany w obwodach już nie będę się w to zagłębiał jakie). Rzecz jasna, iż początkujący nawet na kiepskim żywieniu jest w stanie pobudzić swoje ciało do wzrostu, a potem zaczynają się schody.
Odklejając się od początkujących. Rekompozycja sylwetki nie zachodzi całym rokiem, niestety tak się nie da.
Jeżeli ideą jest nacisk na hipertofię to na ujemnym bilansie kalorycznym człowiek nie może się spodziewać spektakularnych efektów.
Zmieniony przez - dudee w dniu 2016-06-30 14:57:04
Szacuny
412
Napisanych postów
11788
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
125319
nie musi mieć dużej tkanki tłuszczowej
nie musi być po przerwie
zwykły chudy chłopak będzie rozwijał kompozycję ciała pod wpływem treningów. Choćby machał bezsensownie, bez techniki a z dużym ciężarem (co nie jest najmądrzejsze). Może ważyć tyle samo, jeść to co mama da na obiad i będzie się zmieniał. Takie czary. Dopóki organizm i ciało nie jest mocno zaadaptowane dopóty będzie się rozwijać. Większość początkujących rośnie i w siłę i masę mięśniową nawet bez użycia hantli czy sztangi....od ćwiczeń z własnym ciężarem ciała. Zresztą nawet i z większym stażem poddając się pod inny bodziec, będziemy się rozwijać. A to czy jest to deficyt czy nadwyżka nie ma nic do rzeczy. Są osoby będące na przykład na rotacji kalorycznej, gdzie 4 dni w tygodniu mają nadwyżkę, pozostałe 3 są w deficycie - rozwijają się, gdyby nasz organizm reagował inaczej nie mogliby zmieniać swojej sylwetki. Zresztą przykładów różnych protokołów jest mnóstwo. Tak początkująca osoba na deficycie (o ile w ogóle deficyt u takiej osoby istnieje....są to rzeczy niepoliczalne na samym początku) jest w stanie zbudować więcej niżeli inna osoba, tak samo początkująca, ale która już się częściowo otłuściła nadmierną podażą kalorii w stosunku do możliwości wysiłkowych. Wiele osób, gdy po raz pierwszy buduje masę mięśniową zwyczajnie się zatłuszcza, w takich warunkach mięśnie nie chętnie się rozwijają.
Szacuny
1717
Napisanych postów
27216
Wiek
29 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
516400
Odwracasz kota ogonem, napisałeś o budowie masy mięśniowej przy deficycie kalorycznym, nie przy rotacji kaloriami.. to jest kolosalna różnica. Już wielokrotnie to opisałem w moich postach, iż początkujący jest zdolny do budowy masy mięśniowej nawet przy przeciętym odżywianiu i nieprzemyślanym treningu. Gdy weźmiesz na ruszt osobę wytrenowaną ( naturalną ) to nie idzie to gładki sposób. Trzeba wprowadzać różne koncepty w praktykę i bawić się swoim żywieniem.
Szacuny
412
Napisanych postów
11788
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
125319
dudee
Nie wiem czy zauważyłeś w natłoku pisania swoich myśli, ale zgadzam się z Tobą w tym jednym aspekcie, ale nadal się nie rozumiemy. Nade wszystko powtórzę się ostatni raz, nie twierdzę, iż w układzie mięśniowym nie zachodzą żadne zmiany podczas stymulacji. Chodzi mi o to, iż zmiana kompozycji sylwetki jest mocno ograniczona w tym przypadku. Jeżeli dana osoba nie zamierza budować kilka kilogramów czystej masy mięśniowej a jej celem jest głównie wzrost poziomu siły, to nie musi tego robić. Nie czytaj między wierszami, proszę Cię. ( pomimo, że zachodzą pewne/minimalne zmiany w obwodach już nie będę się w to zagłębiał jakie). Rzecz jasna, iż początkujący nawet na kiepskim żywieniu jest w stanie pobudzić swoje ciało do wzrostu, a potem zaczynają się schody.
Odklejając się od początkujących. Rekompozycja sylwetki nie zachodzi całym rokiem, niestety tak się nie da.
Jeżeli ideą jest nacisk na hipertofię to na ujemnym bilansie kalorycznym człowiek nie może się spodziewać spektakularnych efektów.
Zmieniony przez - dudee w dniu 2016-06-30 14:57:04
Nie ma takiej możliwości. Czy osoba chce czy nie chce, rozwijając się na początku będzie rosnąć ta masa mięśniowa oraz siła, nawet na planach stricte siłowych. To jeszcze nie ten czas, gdzie bawimy się w periodyzację....
a kto powiedział, że rekompozycja?
równie dobrze to może być nieustający cykl dekompozycji i potem nadrabiania na redukcji. Jeśli nadmiernie się otłuścisz na masie, zrobisz redukcję i po redukcji stwierdzasz, że w stosunku do okresu masowego straciłeś znacznie na objętości choćby ciuchów czy obwodów to w rzeczywistości ta masa się nie do końca udała. Więc żaden pożytek z tej nadwyżki kalorycznej. Natomiast jeśli w stosunku do szczytowej formy okres masowy jest mocno zbliżony kompozycyjnie, za to z większymi obwodami - jest prawidłowo. Oczywiście taką masę da się budować dużo dłużej niż przysłowiowe 12 tygodni... można i rok a nawet i więcej, gdy wszystko jest pod kontrolą.
Szacuny
412
Napisanych postów
11788
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
125319
dudee
Odwracasz kota ogonem, napisałeś o budowie masy mięśniowej przy deficycie kalorycznym, nie przy rotacji kaloriami.. to jest kolosalna różnica. Już wielokrotnie to opisałem w moich postach, iż początkujący jest zdolny do budowy masy mięśniowej nawet przy przeciętym odżywianiu i nieprzemyślanym treningu. Gdy weźmiesz na ruszt osobę wytrenowaną ( naturalną ) to nie idzie to gładki sposób. Trzeba wprowadzać różne koncepty w praktykę i bawić się swoim żywieniem.
podtrzymuję.
Jest sporo osób, które będą budować masę mięśniową na deficycie kalorycznym. Pomijając to, że u początkujących określenie deficytu czy nadwyżki ma się nijak do wszystkich kalkulatorów, jakiś oszacowań na ślepo. Podałem jedynie przykład, by uparcie nie wierzyć w to, że jak już jest deficyt to w magiczny sposób organizm włącza blokadę na rozrost mięśni. To czy rośniesz czy nie decydują hormony. Możesz zbudować mniej masy mięśniowej będąc na nadwyżce jedząc słaby pokarm, mało gęsty odżywczo aniżeli osoba, która jest na redukcji a odżywia się bardzo gęsto odżywczo. Początkujący jak to początkujący....zmienia się nawet na kanapkach z masłem...
Dlatego powtarzam, że nie kalorie a hormony.
Początkujący rosną tak dobrze, bo szokują się hormonalnie.
Szacuny
1717
Napisanych postów
27216
Wiek
29 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
516400
antek098
Nie ma takiej możliwości. Czy osoba chce czy nie chce, rozwijając się na początku będzie rosnąć ta masa mięśniowa oraz siła, nawet na planach stricte siłowych. To jeszcze nie ten czas, gdzie bawimy się w periodyzację....
a kto powiedział, że rekompozycja?
równie dobrze to może być nieustający cykl dekompozycji i potem nadrabiania na redukcji. Jeśli nadmiernie się otłuścisz na masie, zrobisz redukcję i po redukcji stwierdzasz, że w stosunku do okresu masowego straciłeś znacznie na objętości choćby ciuchów czy obwodów to w rzeczywistości ta masa się nie do końca udała. Więc żaden pożytek z tej nadwyżki kalorycznej. Natomiast jeśli w stosunku do szczytowej formy okres masowy jest mocno zbliżony kompozycyjnie, za to z większymi obwodami - jest prawidłowo. Oczywiście taką masę da się budować dużo dłużej niż przysłowiowe 12 tygodni... można i rok a nawet i więcej, gdy wszystko jest pod kontrolą.
Tak! zgadzam się z tym. Narzucanie sobie zbyt wysokiej nadwyżki kalorycznej powoduje tylko wzrost tkanki tłuszczowej ( co już nie ma większego sensu ) ponieważ w tym przypadku zwiększy się jedynie synteza lipidów i odkładanie ich w komórkach tkanki tłuszczowej. Waga będzie rosła w górę, a kompozycja sylwetki będzie wyglądać co raz gorzej. Po czym redukcja nie będzie tutaj żadnym ratunkiem. ( chyba, że o mowa resecie ) i zaczynanie budowę masy mięśniowej z głową.
Szacuny
0
Napisanych postów
26
Wiek
25 lat
Na forum
8 lat
Przeczytanych tematów
174
Czyli miedzy 6-10 bedzie najlepszy rozwój masy mięśniowej ? I co trening zwiększac cięzar. Jezeli bede robił 3-5 to bede rósł w siłę przy ktorej nie większe obwodów. ?>
Szacuny
213
Napisanych postów
1557
Wiek
26 lat
Na forum
8 lat
Przeczytanych tematów
24901
Ech widzę, że koledzy zaczęli slang zawodowy więc ja spróbuje Ci wyjaśnić to jak najprościej. Oba treningi będą równie skuteczne na początku przygody z siłownią. Osobiście skłoniłbym się ku zakresowi 6-10 gdyż na początku ważne jest poprawne opanowanie techniki co przy 3-5 powtórzeniach może być ciężkie i można sobie zrobić krzywdę używając zbyt dużego ciężaru bez wcześniejszego zapozniania się z techniką danego ćwiczenia. Ważne żebyś jadł w miarę zdrowo i nie szamał wysokoprzetworzonych produktów. :)
Szacuny
1013
Napisanych postów
5401
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
136811
Teoretycznie mozna zwiększać masę na zakresach 3-5 repów, Chad waterbury na T-Nation rozpisuje same takie treningi: 8x3, 10x3 itd. Kumulatywny TUT, czyli mało powt, ale dużo serii. Jednak jestem zdania jak Antek i radziłbym progresję liniową, zaczynając nawet od 12 powt w rampie, by skończyć na 5 powtórzeniach w rampie. Nie wiesz jak to wygląda? Zajrzyj jaka jest progresja w planie Fortified IRon -znajdziesz w Google bez problemu- tak to się robi jak jest się początkującym. W przeciwnym razie człowiek wkręca sobie że jest wielkim trójboistą i siłaczem a później przyjdzie taki McCarver i wciągnie 380 kg w mc przy sylwetce nie do osiągnięcia dla jakiegokolwiek ,,siłacza".
,,Ludzie chwytają za miecz, by ukoić rany na duszy, których doznali w przeszłości. I by umrzeć z uśmiechem na ustach".