Rozmawiamy o psychice w walce. Tylko zastanawiam się co Gelerth rozumiesz przez tą psychikę? Mowisz: "Mysle ze ciezko jest uksztaltowac cechy fajtera,jesli nie miala taka osoba mozliwosci zgnojenia drugiego czlowieka fizycznie". Co ty k*** chcesz, żeby na treningach kształcic zabójców?. Chcesz sie uczyć gnoic ludzi to faktycznie dobrze, że robisz to na ulicy.
Twoje wypowiedzi nie trzymaja się kupy. W jednych postach piszesz, że style takie ja tkd i kk testowane były na więźniach, w innych mówisz, że w ogóle z rzeczywistą walka nie maja nic wspólnego. Nie wiem do jakich ty sekcji trafiałeś ale wiem, że i na kyokushin oprócz walki sportowej wprowadzane sa elementy rzeczywistej walki i ja jak chodziłem na kyokushin to sparowałem także z rękami na głowę (a na dodatkowych spotkaniach takze bez rekawic). I jeżeli ty nie umiałeś nic wynieść z kyokushinu to nie mów, że kk i reszta tradycyjnych styli nic nie daje.
Wracając do tematu. Może jeżeli założymy, że większość ludzi to nie są urodzone zabijaki tylko normalni ludzie którzy tez maja prawo do samoobrony to można inaczej spojrzeć na tradycyjne style. Wbrew pozorom bardzo umiejętnie wykorzystuja psychikę. Gdy ja zaczynałem przez pierwszy rok nie było walk prawie wcale, ale to właśnie po pierwszym roku czułem sie silny i nie do pokonania. I tak było z większością ludzi z którymi zaczynałem. Po poznaniu wielu technik, poprawieniu ogólnej sprawnosci, prztrwaniu wielu morderczych
treningów, młodemu jeszcze rok temu strachliwemu człowiekowi, wydaje się, że jest wielki. Jego psychika po roku to nie to samo co na poczatku. Wtedy wprowadzone są walki zadaniowe, bez pełnego kontaktu a dalej powoli coraz wiecej i twardziej.
Obecnie jest inne podejście do walki ale też coraz wiecej słyszę, że sportywalki nie są dla frajerów i mięczaków. Może jednak pewne założenia w tradycyjnych stylach nalezy uznac za słuszne, biorąc pod uwagę, że przeznaczone są dla kazdego?
Obecnie wszystkim brakuje czasu i wszystko chcą umieć od razu i stad różne kravmagi czy inne combaty ale uważam, że to nie dla każdego.
Każdy powinien wybrać taką sztukę jak mu pasuje i bardzo dobrze, że są jeszcze style tradycyjne bo właśnie z powodu tego kształtowania psychiki są wielu ludziom potrzebne.
I jeszcze jedno. Nie śmiejcie się z tych "mięczaków i maminsynków", bo nie każdy ma "szczęście" żeby wychowywać się w najbardziej pierd*****tej dzielnicy w mieście, która wychowuje samych twardzieli.