Przyszedł czas, żeby się ogarnąć i schudnąć. Obecnie jest ~130 kg przy wzroście 187cm. Cel to zejście do 100, ale będzie radość z każdego kg. Na ten moment rozpisałem sobie dietę ( jest na screenie). Jak widać z bilansu brakuje jakieś 250 kcal. Nie bardzo mam pomysł co i gdzie wcisnąć. Chętnie wysłucham również uwag dotyczących błędów jakie popełniłem. Treningu nie rozpisałem jeszcze. Na ten moment ( 2-3 tyg) chciałbym skupić się tylko na cardio. Czy jest to dobra praktyka?
Widzę też że jest za dużo białka i za mało węgli. Wypada też uciąć tłuszcze.
Pozdrawiam i z góry dziękuję za pomoc :)