Cwiczenia - kilka pytań

Witam. Jestem nowy na tym forum, postanowiłem założyć ten temat gdyż nie znalazłem odpowiedzi na moje pytania, które by je "wyczerpały". Także nie wiedziałem czy dział jest odpowiedni, mam nadzieję że tak. Na wstępie, mam 17 lat, 186 wzrostu, ważę ok. 76kg. Od jakichś 2 miesięcy ćwiczę sobie na hantlach w domu, najpierw zaczynałem od 5 kg a teraz 7, i czuje że niedługo przerzucę się na 10-cio. Ćwiczę biceps i triceps czasami barki/plecy. Robię też od nie dawna pompki. To tak w skrócie o moich "ćwiczeniach" :)

Ale pytania dotyczą czego innego, mianowicie od jakichś 3 tygodni ćwiczę mięśnie brzucha, żeby zrobić sobie "kaloryfer" o którym zawsze marzyłem. Nie mam żadnej nadwagi czy cokolwiek, nie stosuję też jakiejś specjalnej diety gdyż mam mega szybki metabolizm i czasem zamiast przytyć potrafię schudnąć, ale nie obżeram się samymi fast-foodami itp, jem dziennie mało ale często. Ćwiczenia jakie wykonuje to zwykłe brzuszki, ze skrętami (na skosy), tzw. russian twist oraz brzuszki z wyciągniętymi ramionami z obciążeniem. Robię to tak, że pierw russian twist, potem brzuszki, potem ze skrętami i na końcu z wyciągniętymi ramionami. Robię 3 serie w każdym ćwiczeniu, odstęp między seriami to od 45s do 1 min a między ćwiczeniami od 1 min do 1:30 min. Zauważyłem efekty, mianowicie nie mam już takiego "bębna" jak przed ćwiczeniami i zaczynają się "wyodrębniać" mięśnie. Brzuch ćwiczę 6 razy w tygodniu, 1 dzień całkowity bez ćwiczeń na regenerację, co tydzień zwiększam sobie ilość powtórzeń w serii, np brzuszków 40/40/45 (tak jak pisałem 3 serie). Pytania które mam to :

1) czy takie ćwiczenia które wymieniłem, wystarczą na kaloryfer?
2) czy dobrym "dodatkiem" ćwiczeń na brzuch będzie kupienie sobie drążka?
3) chce zacząć chodzić na siłownię, czy warto brać kreatynę?
4) także czy warto brać kreatynę do samych treningów siłowych w domu?

Myślę, że to aktualnie wszystkie pytania które mnie dręczą. Z góry dziękuje za odpowiedz.

1) Kaloryfer to kwestia ilości tłuszczu na brzuchu, a nie ćwiczeń. Ja w ogóle nie izoluję brzucha, a mam bardzo dobrze zarysowany i dosyć masywny. 2) Podciąganie nóg w zwisie bardzo dobrze stymuluje dolne partie mięśni brzucha. 3) Kreatyna po co najmniej pół roku. Najpierw dopracuj technikę i dietę. 4) Kreatyna nie zaszkodzi, ale też nie pomoże w tym przypadku.

No tak, to kwestia ilości tłuszczu, ale chyba bez ćwiczeń sam z siebie się "kaloryfer" nie zrobi? ;-; a mi chodzi o to czy ćwiczenia takie jak wymieniłem są dobre.

Brzuch to mięsień jak każdy inny. Powinno go się trenować z progresją ciężaru, aby przełamać stagnację. Nie jestem zwolennikiem brzuszków, bo jedyna możliwość progresji, to zwiększenie objętości. Na początek wystarczy, ale nie na długo. Odcinek lędźwiowy Ciebie nie boli? Wiesz, że masę mięśni robi się w kuchni, a nie ćwiczeniami?

Wiem, ale dlaczego ty mi teraz o masie mięśni? :D

Dlatego planuje sobie zakupić drążek rozporowy gdyż wtedy można robić jakieś lepsze ćwiczenia na brzuch.

No i chyba najlepiej będzie iść i sobie % tkanki tłuszczowej "zobaczyć"

Jak ty chcesz mieć kaloryfer nie mając go? Masa musi być, aby był pokaźny. Możesz też zredukować tłuszcz praktycznie do zera i wyglądać jak anorektyk bez masy mięśniowej. Nie rozumiem też ostatniego zdania.

Spokojnie, nie wyglądam jak anorektyk jeśli o to chodzi :D mam odpowiednią masę, dlatego teraz chce wyrzezbic sobie kaloryfer.

Chodziło mi o to, że dobrym pomysłem będzie sprawdzić sobie % tkanki tłuszczowej.

Nie rozumiesz. Jeżeli chcesz uwypuklić mięsień bez redukcji, to musisz go domasować. Alternatywą jest redukcja, ale to może źle wyglądać. No i jak ty chcesz zmierzyć ten poziom tłuszczu? Na dziwnych maszynkach? Lepiej już sobie powróżyć z fusów... Dokładność identyczna.

Na specjalnej wadze na siłowni np:D

Szkoda nawet 5 zł.


Zmieniony przez - Tygrys_85 w dniu 2016-04-23 22:39:03

Więc według ciebie takie pomiary to bujda?