Ale pytania dotyczą czego innego, mianowicie od jakichś 3 tygodni ćwiczę mięśnie brzucha, żeby zrobić sobie "kaloryfer" o którym zawsze marzyłem. Nie mam żadnej nadwagi czy cokolwiek, nie stosuję też jakiejś specjalnej diety gdyż mam mega szybki metabolizm i czasem zamiast przytyć potrafię schudnąć, ale nie obżeram się samymi fast-foodami itp, jem dziennie mało ale często. Ćwiczenia jakie wykonuje to zwykłe brzuszki, ze skrętami (na skosy), tzw. russian twist oraz brzuszki z wyciągniętymi ramionami z obciążeniem. Robię to tak, że pierw russian twist, potem brzuszki, potem ze skrętami i na końcu z wyciągniętymi ramionami. Robię 3 serie w każdym ćwiczeniu, odstęp między seriami to od 45s do 1 min a między ćwiczeniami od 1 min do 1:30 min. Zauważyłem efekty, mianowicie nie mam już takiego "bębna" jak przed ćwiczeniami i zaczynają się "wyodrębniać" mięśnie. Brzuch ćwiczę 6 razy w tygodniu, 1 dzień całkowity bez ćwiczeń na regenerację, co tydzień zwiększam sobie ilość powtórzeń w serii, np brzuszków 40/40/45 (tak jak pisałem 3 serie). Pytania które mam to :
1) czy takie ćwiczenia które wymieniłem, wystarczą na kaloryfer?
2) czy dobrym "dodatkiem" ćwiczeń na brzuch będzie kupienie sobie drążka?
3) chce zacząć chodzić na siłownię, czy warto brać kreatynę?
4) także czy warto brać kreatynę do samych treningów siłowych w domu?
Myślę, że to aktualnie wszystkie pytania które mnie dręczą. Z góry dziękuje za odpowiedz.