Zaczne moze tak-mam 16 lat,176 wzrostu ,60 kg wagi(ciut malo:/ ).
Cwicze od kilku miesiecy i na maxa na klate podnosze 50 dych(dwa razy,jak cwicze to robie 5do8 serii po 10 powturzen z obciazeniem 40 kg),moze to i nie duzo ale jak dla mnie Ameryka.
Mam pytanie czy nie za wczesniej zaczynam cwiczyc ,chodzi mi o moj wzrost(1.76m):/ ,moze powinienem jescze troche poczekac az podrosbne potem dopiero trenowac??prosze was o rade??czy cwiczenia tak bardzo hamuja wzrost??
...Jezeli napiszecie ze moge spokojnie trenowac ,to prosuil bym was odrazu zebyscie mi napisali rozklad jako takiego treningu(stary:wyciskanie 5do8 serii po 10 powtorzen,potem plecki,bicek,brzuszki i przedramie) dysponuje :modlitewnikiem(nie cwicze na nim brata:]),lawka do wyciskania,drazkiem,sztangą,chanteliki,i obiazeniem do 120 kg:D..a i worek terningowy-chyba niezkle:D
...a odnosnie mojej wagi-co jesc??trzymac jako taka diete,moze cos sobie kupic na mase??;/...prosze o rade...
Bo nie ważne kto i ile, szacunek dla każdego zawodnika, co podejmnie walkę.