Combat/samoobrona

boxer odświerzyłeś temat który powstał zanim poszedłeś do pierwszej komunii świętej %_)

Bokser-nagrodę wirtuanego Złotego Kastetu dostajesz,za odświeżenie tematu sprzed 10 latPowinien być ban za to,ale za rekord Twój odpuszczam

No nie do końca tak z tym jest. Ćwiczy się to co ćwiczą instruktorzy. A i tak zaprasza się różnych ludzi z innych stylów.
Np. GISW Katowice - C56, KM, KB... można dużo wymieniać :)
Czerpie się z systemów które są na rynku.

nie ucz ojca dzieci robic. Oni muszą pisać taka praca,
Nie pasi zmien forum

boxer jest taka niepisana zasada w internecie że się starych tematów nie odkopuje.
jak szukasz tematów do pracy to lepiej załóż nowy temat z tytułem odpowiadającym temu czego szukasz - na pewno będzie Ci łatwiej

Cześć, pragnę zaktualizować temat.Hmm, może coś o sobie aktualnie, wiek 19 lat, waga 64kg wzrost 184 cm. Potrzebuję kilku porad.Mieszkam w takim regionie, gdzie ludzie są często dość prymitywni, mają archaiczne pojęcie honoru i innych wartości, liczy się dla nich wygląd, siła, to jakie masz ciało i tak dalej. Ja tego wszystkiego nie potrzebuję, szukam skutecznego sposobu na obronę siebie, gdy czasami trzeba skonfrontować swoje, inne poglądy, z wcześniej wymienionymi wartościami. O zwykłe sytuacje, kiedy trzeba się postawić, kiedy trzeba walczyć o honor, walczyć aby zbudować pewność siebie.Ludzie bardzo łatwo oceniają mnie po niepozornym wyglądzie, nie traktują serio, ja to rozumiem, ale moje pogodne i pobłażliwe usposobienie sprawiają, że mam blokadę psychiczną kiedy trzeba walczyć, właśnie się postawić, wolę odpuścić.Czasami są sytuacje w których nie można, wierzcie mi na słowo.Nie mam diety i ta opcja odpada, ale ćwiczę, mam drażek, hantle, gryf i 30kg obciążenia, ćwiczę po prostu w ramach wzmocnienia słabych niestety mięśni. Co do walki, mam opanowane podstawy, umiem wyprowadzać poprawnie ciosy, robić uniki, trzymać gardę... Ale chodzi o to, że na ogół konfrontacja jest tylko z silniejszymi, jak to ekto. Wywnioskowałem, że w razie sytuacji walki, nie mogę przyjmować zbyt wiele ciosów, mała masa mięśniowa sprawia że jestem bardziej podatny, druga rzecz, nie mam dużej siły uderzenia, więc muszę chyba uderzać w konkretne miejsca. Chciałem Was prosić o porady, gdzie w razie czego uderzyć, jak mogę stworzyć sam hmm... " mordownię"-miejsce prowizoryczne gdzie mógłbyć ćwiczyć uniki, różne kombinacje. Mam tylko worek, ale jestem otwarty na różne pomysły.No, i mam wadę wzroku, więc szczególnie muszę chronić twarz. Ewentualna walka to w soczewkach, więc widoczność ok, ale wiadomo, jak dojdzie do walki kiedy mam oklulkary to muszę trochę na ślepo xD. No i jak z treningiem kondycyjnym i tego typu rzeczami ? Po prostu proszę poradźcie mi jak się przygotować indywidualnie, tak wiem z czym to się wiąże, ale wszelkie szkoły i sztuki walki odpadają, nie mam czasu na to ;/.Tylko proszę nie piszcie - uciekaj, albo " rozwiąż słownie, bądź mądrzejszy " Ja wiem, unikam sytuacji walki za wszelką cenę, ale czasami się nie da. Pozdrawiam i czekam !

Nie nauczysz się walki przez internet czy sam na worku, więc jeśli nie możesz się nigdzie zapisać to polecam gaz pieprzowy. Tak tak, honor itd, jednak wstawianie zębów troszkę kosztuje, a na ulicy bywa różnie. Zaopatrz sie w dobry gaz (FOX\Sabre) a żaden "prymityw" nie będzie Ci straszny ;)

matx969 Młody chłopak jesteś może się po prostu wyprowadź z takiej okolicy? I faktycznie gaz jest najlepszym rozwiązaniem w Twoim przypadku. Ten mogę Ci szczerze polecić https://www.military.pl/sabre-red-gaz-pieprzowy-dps-mk3-5-74-ml-cone.html Zawsze też możesz zapisać się na profesjonalną siłownię z trenerem i iść do dietetyka po pomoc, żeby nabrać masy, choć wiem, że u ektomorfika to bardzo trudne. Jakieś sztuki walki /sporty walki (karate, boks, zapasy) kurs samoobrony, Krav maga też dodają pewności siebie. Ale to raczej dla samego siebie, bo najlepiej zawsze unikać niepotrzebnych walk. A walka w soczewkach odpada ze względu na ryzyko poważnego urazu wzroku.


Zmieniony przez - Paweł780 w dniu 2016-02-22 22:37:27