Od 14 stycznia jestem na cyklu. Leci właśnie 5 tydzień:
1-10 deca 250 + cypek 300 e4d
11-20 dd 250 e4d
11-26 cyp 375 e4d
15-21 meta 30 e0d
po metce będzie wjazd w mastera, a po cypku w propa... ale to na tę chwilę nieistotne.
Od początku leci w tle cabaser 0,5 tab co tydzień i exe 0,5 tab e3d.
Po trzecim biciu wyczułem pod lewym sutkiem kulkę. Podbiłem exe do 1 tab e3d ale i ten plan nie wypalił. Kuleczka dalej sobie siedzi, nawet podrosła delikatnie, wk***ia mnie strasznie jak się o ubrania ociera sutek. Nic optycznie nie widać, nie swędzi ale jest i drażni...
I tu pojawia się moje pytanie: co dalej? Mam letro na czarną godzinę, ale do dziś starałem się nawet o tym nie myśleć ... no ale chyba nie ma wyjścia? Czy może jakaś alternatywa z exe? Większa dawka? Częściej?
Na zdjęciu badania z przed cyklu.
Jestem za granicą i za tydzień będę w Polsce to dopiero wtedy będę mógł zrobić badania i zobaczyć co się dzieje z hormonami.