od 6 tygodni jestem na pierwszej w życiu prawidłowej redukcji (zakrapiane weekendy mnie wcześniej wykańczały),
Makro ustaliłem na:
180 W
180 B
50 T
Czuję się dobrze, nie chodzę głodny, waga w tym czasie spadła z około 80,5 na około 77,5.
W sobotę wieczór oraz całą niedzielę mam Cheat-day, od poniedziałku chcę ruszyć w przyśpieszonym tempie przez 8 tygodni aby po tym czasie przejść powoli na reverse.
Pytanie:
Jakie makro obciąć ?
W pierwszej kolejności myślałem nad takim zestawem:
140 W
160 B
50 T
Allright ? Czy jakieś sugestie ?
Nawiasem mówiąc (może będzie to jakaś wskazówka) - przy za niskich węglach bardzo szybko spada mi waga, jednak wydaje mi się po zdjęciach, że głównie mięśnie (próbowałem kiedyś 100 W, 200 B, 50 T - i taki był skutek.