SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

śmieszne sytuacje :)

temat działu:

Sztuki Walki

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 56102

Nowy temat Temat Zamknięty
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 32 Napisanych postów 1281 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 20037
U mnie na osiedlu jest koles co ma strasznie ostrego starego... Tak ze potrafi pasem po lbie dostac itp. A ze koles jest z***any to nikt go nie lubi ... I pewnrgo razu ten koles wdrapal sie na stacje transformatorowa (takie kwadratowe budynki bez okien co po osiedlach stoja). W scianie sa przymurowane szczeble zeby wejsc... I koles wszedl, caly ujarany, siedzi tam, a kumple w tym czasie wzieli gowno psie przez siatke, na patyk i obsmarowali wszystkie te szczeble tym gownem... I sytuacja taka: koles siedzi, zeskoczyc nie chce bo sie boi a szczeble obsmarowane gownem.. Chyba 2 godziny tam siedzial a tu slychac jak go matka na obiad wola... Wszyscy w brecht oczywiscie a koles siedzi na tej stacji i panikuje... Matka go caly czas wola a z w koncu "Ide po ojca"... Koles malo padaczke dostal, poplakal sie jak glupi.. Przychodzi matka z ojcem pod ta stacje i kaza mu zejsc a on siedzi i slowa wydusic ni moze bo taki przestraszony....
Oczywiscie wszyscy inni zdychaja ze smiechu... Chyba pol godizny tak stali az w koncu ojciec tego kolesia wchodzi na te szczeble... A jako ze tylko te gorne byly posmarowane gownem to nie zauwazyl.... i nagle chwyta sie i slychac "co jest ****a" I koles zeskakuje z drabinki i klnie ze ma rece w gownie u***ane... Poszedl do domu umyl i wraca z pasem (pewnie se myslal ze synek mu glupi kawal zrobil). Tak tam stal z tym pasem niewiadomo ile a juz sie ciemno zaczynalo robic... Koles w koncu jakos zeskoczyl z tej stacji ale od razu musial przed ojcem *******lac- biegl jak po***any a ojciec za nim a jeszcze matka za nimi.. heheheh takie trio- pierwszy sym, potem ojciec mahca pasem a na koncu matka...
I tak wlecieli do domu.. a co potem to juz tylko lanie bylo slychac...
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 56 Napisanych postów 10091 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 53086
W sumie to przykre miec takiego trzepniętego ojca...

Gory upajaja.Czlowiek uzalezniony od nich jest nie do wyleczenia.Mozna pokonac alkoholizm,narkomanie,slabosc do lekow.
Fascynacji gorami nie można.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 497 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 4713
dobre te historyjki!
ja mialem w liceum kumpla - luzaka niestety Ś.P.
na lekcji wychowawczej byl ***any ze uzywa wulgaryzmow, chyba przez 20 minut. za nim siedzialy 2 laski i w nastepnej lawce ja z kumplem. kolo siedzi pod****iony ze dostal z***ke, to ja z kumplem zaczelismi w niego naparzac papierami. probowal wytrzymac ale widac bylo ze sie gotuje wkoncu wybochnal... i na caly glos do laski co siedziala :"Wy***ac Ci???"
wiec wychowawca tylko :"przyjdz jutro z Mama".

SILA MIESNIA A NIE MIESA!
Luta Livre Poznan Team

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 56 Napisanych postów 10091 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 53086
he...
znałem takiego nerwusa...
kiedys sie zdenerwowal na niemieckim...lapki mu sie tręsły...i zacząl podnosic głos przy odpowiedzi...nauczycielka:
-Nie krzycz na mnie.
a koleś:
-NIE KRZYCZE NA CIEBIE!

Gory upajaja.Czlowiek uzalezniony od nich jest nie do wyleczenia.Mozna pokonac alkoholizm,narkomanie,slabosc do lekow.
Fascynacji gorami nie można.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 9 Napisanych postów 1509 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 12619
PITTT odzyskalem abonament, masz soga

--> SFD FIGHT CLUB <--

0111010001101000011010010110111001101011

The fear of death follows from the fear of life. A man who lives fully is prepared to die at any time.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 870 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 5447
Jak juz mowimy o nauczycielkach i wychowawczyniach, to przytocze pewna anegdotke z mojej kolonii.

Moze jakies 6 lat temu, jak jeszcze chodzilem do podstawowki, bylem z kilkoma kumplami nad naszym pieknym morzem. Pewnego wieczorka siedzielismy sobie spokojnie w pokoju, nikomu nie wadzac, bylo u nas kilka dziewczyn, ale nie dochodzilo do zadnych lubierzbych scen. Noi weszla do nas wychowawczyni, bardzo ladna, mloda babka. Stanela w progu i chwile z nami rozmawiala. W pewnym momencie do pokoju wraca kumpel, ktory byl chyba wtedy pod prysznicem. Wchodzac do pokoju klepnal w tylek stojaca w progu wychowawczynie i nic sobie z tego nie robiac idzie dalej, mina mu zrzedla jak uslyszal zza plecow: "Co ty wyprawiasz gowniarzu?!". Jedyne co wtedy odpowiedzial to: "O cholera, przepraszam, to byl odruch...". Wkoncu udalo mu sie ja ulagodzic, ale do ko0nca obozu mielismy z goscia ubaw.

Pozdrawiam

"Granice imperium to groby jego żołnierzy"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 315 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 3162
jesteście niesamowici w tych historyjkach

Ja mam taką jedną - też z kumplem już świętej pamięci. RIP
Byliśmy na wycieczce szkolnej to było w 1 klasie szkoły średniej (jakieś 8 lat temu :) ) i oczywiście ostro wchłanialiśmy procenty % Jakoś tak się dziwnie wtedy działo że tworzyły się grupki i kumpel pił z inną ekipą. Mieszkaliśmy w takich przyczepach kampingowych.. Gruby wpada do kampingu i pierwsze co robi to leci do kibla. Stanęliśmy kołkiem, no ale pijemy dalej.. Za jakiś czas Gruby wychodzi i pyta się: "chłopaki.. czyj to był ręcznik..??" i pokazuje cały obsr.any - mój rózowiutki - choć już nie bardzo taki różowy ręcznik wchodzimy do kibla a tam cały -poważnie- cały WC opaćkany kupą. Mieliśmy wtedy taką polewkę. Do dziś nie wiadomo jak ON to zrobił, ale nawet sufit był umorusany!!! Mam zdjęcie jak po tym incydencie zostało mu co nieco na spodniach.. ale nie mam skana - jak mi się uda to wrzuce za niedługo ręcznik of kors wyrzuciliśmy

SFD FIGHT CLUB

<Polskie Centrum Jiu Jitsu Goshin-Ryu>

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 9 Napisanych postów 1509 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 12619
bushido, no masakra
a z wycieczek kalsowych pamietam taki motyw: jesden gosc od nas z klasy ostro dawal "po nosie", no i na jednej wycieczce tez sobie nie pozalowal, gadka mu sie wkrecila i nawijal z wychowawczynia do 2 w nocy, a ona w koncu wstala i powiedziala: "bartek, ja chyba nie dorownuje tobie inteligencja, bo juz nie mam sily rozmawiac"

--> SFD FIGHT CLUB <--

0111010001101000011010010110111001101011

The fear of death follows from the fear of life. A man who lives fully is prepared to die at any time.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 315 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 3162
dobre

SFD FIGHT CLUB

<Polskie Centrum Jiu Jitsu Goshin-Ryu>

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 1445 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 7799
Cofajac sie do czasow szkolnych...
w II klasie liceum pojechalismy na tzw. zielona szkole - osrodek nad zalewem, lekcje takie luzackie, w dodatku ze 3-4 dziennie, kupa wolnego czasu... Hmmm czy cos wiecej trezba proponowac mlodziezy? Wieczorem oczywiscie zaopatrzenie w pobliskim sklepie i zalewanie ryjow na potege. Ktorejs nocy byl juz naprawde hardcore, w pokoju (byly 2-3 osobowe z lazienkami) naprzeciwko nauczycielek pily laseczki, takie dobre uczennice, 'co to nigdy nie probowaly' itd. Jak tam wszedlem ok polnocy, to jedna juz lezala zarzygana i zasrana na lozku a druga i trzecia kompletnie naje.bane blagaly zeby im pomoc cos z nia zrobic. Wrzucilismy ja wiec jak worek pod prysznic i zostawilismy (nikt jej specjalnie nie lubil ) po czym udalismy sie na kontynuacje imprezy w naszym pokoju. Pokoje byly na 1 pietrze, a na parterze mieszkali ludzie z innej szkoly. Mysmy wychodzili na balkon palic. W koncu jeden kolega mial dosyc alko i stwierdzil, ze bedzie rzygac. Ja w tym momencie (a byl to pokoj moj i jednego kumpla) bylem w lazience. Nagle wpada ktos i mowi: Maciek rzyga przez balkon! Ja na to : no to ok. Dobrze ze nie na dywan! Za chwile wpada drugi gosc i wrzeszczy: Ku.rwa! Obrzygal mi bluze! Patrze, rzeczywiscie obrzygana... pytam wiec: jak to zrobil rzygajac przez balkon??? A koles: nie, chodz zobacz! Wychodze do pokoju a tam zaje.biscie wielki paw (na kolacje byl bigos) na srodku dywanu... Wkur.wiony na max pytam: jak to sie stalo!!?? Ano kolezanka chciala go zaprowadzic do lazienki, bo pod balkonem stali ludzie no i on nie doniosl... Hmmm... Zarzadzilem koniec imprezy (w pokoju bylo z 15 osob), trzeba bylo posprzatac. oczywiscie rzygacz byl zbyt naje.bany, zeby cokolwiek zrobic, wiec sprzatalem ja, w dodatku swoja stara koszulka, bo nie bylo zadnej szmaty... i tak sobie scieram te rzygowiny z dywanu, smrod jak cholera, ten rzygacz lezy u nas w lazience i... pukanie do drzwi. Potem od razu wejscie. To byla wychowawczyni, ktora nas zreszta strasznie nie lubila i tepila jak mogla. Okazalo sie, ze szuka tego rzygacza, ktoremu akurat zmarla ciotka i ojciec przyjechal zabrac go na pogrzeb... Wiec wchodzi, za nia ojciec Macka i patrza, wciagaja nosem zapachy... Ja klecze nad rzygami za szmata, a z kibla wyczolguje sie napier.dolona zguba, prosto pod ich nogi... Mozecie sobe wyobrazic co bylo dalej...

Ojciec Dyrektor Dzialu K-1 www.mmaniacs.pl 2003 - 2010

Nowy temat Temat Zamknięty
Poprzedni temat

Katy,pozycje,kopnięcia,uderz.pięścią,itd.

Następny temat

Sparring

WHEY premium