Wolę spędzać czas na świeżym powietrzu niż siedzieć na siłowni. W ubiegłym roku ćwiczyłem regularnie 3 miesiące w domu (pod koniec było widać już małe efekty zwiększenia się siły), ale przez brak czasu musiałem zrobić sobie przerwę. Teraz chcę powrócić do ćwiczeń, ale jak powiedziałem - tym razem chcę zamienić siłownię na sporty na świeżym powietrzu.
Czy da się zrobić plan, który w zupełności zastąpi normalny plan treningowy na siłce? Mówię o wykorzystaniu sportów takich jak np. pływanie, bieganie, jazda na rowerze, ew. pływanie kajakiem. Zależy mi głównie na wzroście siły i wytrzymałości.
Jeśli jest w ogóle taka opcja, żeby zamiast na siłowni, ćwiczyć na dworze, to czy moglibyście ułożyć jakiś przykładowy plan (nadal jestem w tym trochę zielony)?
Dzięki z góry za pomoc
Pzdr