no nie, ta totalnie odpada....smaż mięso bez tego, ewentualnie zdzieraj.
nie pij soków, bo to wcale nie jest jakieś hiperzdrowe. robiąc sok pozbawiasz owoców tego, co w nich najlepsze. jedz normalnie owoce, a pij wodę i herbaty.
nie jestem zwolenniczką kanapek, bo ciężko zrobić z nich przyzwoity posiłek. może spróbuj się przerzucić na omlety? Jak nie to jak już wspomniałam: do kanapki możesz włożyć upieczone mięso lub jajka. w zasadzie to wszystko....
unikaj produktów "ze słoiczków i torebek", bo to też syf. spaghetti można zrobić bez tego. Jak mówię, wszystko zależy od produktów, jakie użyjesz do przygotowania posiłku- ma być jak najmniej przetworzone.
także w skrócie: biała mąka, gotowe produkty, dania ze słoiczka i fixy są beeee. niestety, majonez też odpada (chyba, że domowy), a na musztardę uwazaj: czytaj etykiety. ta, którą teraz używasz co ma w składzie?
obejrzyj sobie np. wątek "co dzisiaj jesz" (https://www.sfd.pl/Co_dzisiaj_jesz_-t1096317.html). tam na pewno znajdziesz inspirację.
na początku nie masz wprawnego oka, więc warto trochę się z tą wagą pomęczyć. teraz chcemy, żebyś ważyła, żebyśmy wiedziały nie tylko co jesz, ale ile, bo to też ważne. a później|? później zalezy od celów.
po treningu jesz normalny posiłek, złożony z węglowodanów, białka i tłuszczy
co do sprzętu to zależy ile masz miejsca. jeżeli mało, bardzo dobrze sprawdzą się gumy do ćwiczeń, drążek rozporowy i piłka. jeżeli możesz zaszaleć, to regulowane hantle, gryf, ławeczka. itp.
no ale taką podstawą na początek są: gumy lub hantle +piłka+drążek
Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..
aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html