[BLOG] Smaków-kraina Paszkosianina!

I o to mi chodziło powodzenia. Ps. Pracujesz tam gdzie ostatnio ? To na piwko bym wpadł pogadać aczkolwiek nie pije(mowię o nowy,mswiecie)

Ale jakby spojrzeć ogólnie na mój dzień do z reguły wyglada tak: ~8:00 POBUDKA, 8:45 espresso i trening, zakupy, ~11:00 powrót, szama (w cholerę warzyw i OWOCÓW-czyt. teraz na jesień np. 6x jabłek, śliwki itd./ +mięcho lub jajca lub ryba+nasiona i pestki i orzechy) i gotuję od razu coś do zdjęć (czyt. makaron, kanapki, naleśniki, zupy, ciasto) i od razu zjadam to. A później obróbka zdjeć, wysyłanie do firm lub tu na SFD, powrót do kuchni, nowe pomysły, szama. Ok. 16 zazwyczaj nosi mnie żeby wyjsć na spacer - w dni wolne od pracy oczywiście - wiec idę na 1h przechadzkę po okolicy szybkim marszem, potem kawka i o jakiejś 21:30 znowu duuuuzo warzyw i owoców i mięcho i to co zostało z robienia zdjeć albo robię se cos na co mam ochotę tosty ostatnio wchodzą jak w próżnię.

Tam już nie bo nikt tam nie przychodził tylko driny i browar. Do zeszłego tygodnia pracowałem w Między Ustami przy Mokotowskiej a obecnie mam chwile zastanowienia nad wyborem z kilku ofert ale ustawić sie mozemy zawsze - w tym tygodniu będę wiedział gdzie zasiądę pracować i tam sie umówimy

No a w dni pracy to sam wiesz jak to w kuchni bywa poranny schemat jest taki sam. Trening i z siłki lecę do pracy i tam już nie ma żadnych BTW nie BTW.


PO PROSTU JEM jak mi cos ładnie zapachnie, jak ładnie wyglada, jak jestem głodny, jak trzeba cos spróbować itd.


Zmieniony przez - Paszkos244 w dniu 2015-11-02 18:51:08

Paszkos244

A co do sałatki - olej sezamowy, sos sojowy jasny, troszkę sosu ostrygowego, miód, czosnek, imbir, sok z limonki, kolendra
A kuraka pod koniec smażenia polałem... SŁODKIM SOSEM CHILLI super się skarmelizował i bomba miliard sztos sztosów

przepis top one do zrobienia
dzięki

super, bardzo sie cieszę i czekam na relacje!

Trudny wybór z samego rana

Espresso, poranna prasa i lecimy na HiiTY. Niby nie można na czczo, ale... Wali mnie to - ja czuję się po nich KOZACKO! Nachylenie bieżni 75-80% i jedziemy marsz+truchtobieg a pózniej truchtobieg+sprint. 15min i gotowe. A pózniej jakieś foty i gotowanko. A na 15 do roboty na TRIAL DAY

Paszkos244

super, bardzo sie cieszę i czekam na relacje!

będzie przyszły tydzień bo w tym już miska rozplanowana
już od dawna chodziły za mną takie smaki

powodzenia!

No to były hiity - 300kcal w 12min pyknęło. I po co więcej?

No i dobrze, że miałem dzisiaj zlecenie zrobienia zdjęcia na jesienne kanapki. Bo z ochotą 2x takie "BIG JANKI" połknąłem.

SEZAMOWA BUŁKA/ PIECZONE PIKANTNE HOKKAIDO/ JAJKO SADZONE/ AWOKADO/ CYNAMONOWY MAJONEZ.

SZTOS!

Wyglada super po prostu

Mogłem kupić 8 kajzerek, zamiast 6. Bo zanim dolazlem do domu to zostały mi 2x