__Logan__Nie chodzi o sensowność brania ale już jesli bierzesz to odpowiednio. Pozatym bcaa mają też inne działanie niż tylko antykataboliczne.
Oczywiście, masz rację. Chyba kłania mi się czytanie ze zrozumieniem

tak teraz czytam mój post to mógł się wydawać trochę z agresją, nie miał taki być. Napisałem ja o tym myślę, o antykatabolicznym działaniu. Wiem o innych właściwościach, ja po prostu jak mam wydać kasę to wolę na coś innego
A tym czasem wrzutka z kilku dni:
NIEDZIELA:
obiad- nadziewany warzywami, pieczony pstrąg, pieczone ziemniaczki z odrobiną chrupiącej ziemi

( do tej restauracji juz nie pójdziemy

), sałatka z kapusty pękińskiej:
Kolacja- pierś z kurczaka z brokułami, kawałek schabu, 2 pieczone pierożki(nie dobre, nie zjadłem), śledzik, sałatka z selera naciowego i pomarańczy, pomidorek, i po 1/2 ciast:
Deser

piwo nie moje
I spacer (godzina):
PONIEDZIAŁEK:
Śniadanie przed treningiem- wiejski z rzodkiewką i cebulą, musli na maślance z cynamonem i słodzikiem:
Po treningowy- 2x bułka(różne),
wędzona pierś z kurczaka, cebula, pomidor, rzodkiewka:
Zakupy:
Obiad- gotowana ryba, pieczone ziemniaczki i 2x gotowane warzywa
Kolacja- krem cebulowy z serem i grzankami, pierś z kurczaka w sosie jakimś tam

, spagetti z sosem mięsnym wołowym i serem, warzywa, jajko i ryba po grecku(nie dobre, nie jadłem

):
Deser-
WTOREK:
Śniadanie przed treningiem- 7 białek jaj, twaróg, tuńczyk, pomidor, musli na kefirze z cynamonem i słodzikiem:
Po treningowy- 5 wafli ryżowych z czego 2 z nutellą a jeden jeszcze z cynamonem(bomba połączenie- nutella z cynamonem POLECAM!), wędzona pierś z kurczaka, ciasta nie jadłem, po prostu leży

:
Obiad: gotowana sola, warzywa gotowane, ziemniaczki pieczone:
Kolacja- krem czosnkowy, fasolka po bretońsku, pierś z kurczaka, zwijana tortilla, jedna z serem i szpinakiem, druga z serkiem paprykowym, warzywa:
Deser- goferek z nutellą i bitą śmietaną:
I spacer 3 godzinny

myślałem że mi nogi węd do... no itd.
DZISIAJ:
Śniadanie- trochę mało białka było- 5 parówek(potem wziąłem więcej, tych większych bo bardziej "mięsne" były), trochę tuńczyka, trochę twarogu, pomidory na ciepło z ziołami,4 kromki chleba z czego 2 z nutellą i cynamonem oraz kefir z słodzikiem i cynamonem:
Czytałem przy śniadaniu skład nutelli, kurde nie jest tak źle

hahaha trochę cukru jeszcze nikogo nie zabiło. Moim zdaniem, jak ma się ochotę to lepiej nawet codziennie zjeść, ograniczając się do 2-3 łyżeczek(co nie jest tak dużo kalorii itd... 15g to tylko 81

), niż potem zjeść cały słoik

. Pycha pycha. Oczywiście jeżeli potrafimy się ograniczyć do 2-3 łyżeczek(lub mniej). Ja tam nie mam z tym problemu.
Dzisiaj bez treningowy, to raczej bez deseru po kolacji, ewentualnie lody jogurtowe
