chondromolacja rzepki

moj przypadek-cwicze kickboxing,pod koniec pazdziernika zaczolem odczuwac bol w prawym kolanie,zwlaszcza wtedy gdy kopalem lewa noga a prawa byla podporowa,zwlaszcza przy kopnieciach okreznych,ta,chodzilem na treningi jeszcze przez ok.miesiac,pozniej gdy nie przeszlo poszedlem do lekarza-wykonal usg i postawil diagnoze-chondromolacja rzepki 1szego stopnia(zachylki wolne,staw bez wysiekow,pozostale struktury anatomiczne w normie),oczywiscie przerwalem treningi-nie cwicze od 10 grudnia,mialem w miedzyczasie cykl 30dniowy na arthrostopie,noga przestala troche bolec,bylo lepiej,tydzien temu bylem znow u lekarza-usg,i dalej to samo chondromolacja rzepki 1szego stopnia,heh troche sie wkurzylem bo myslalem ze bede mogl wrocic na treningi a tu lipa,zapytalem go kiedy moge cwiczyc on ze trudno powiedziec bo ten uraz lubi sie dlugo ciagnac ale z drugiej strony nie jest na tyle powazny by byla konieczna interwencja chirurgiczna...qwa mam tego dosc,moze ktos z was mial ten sam problem i powie mi jak dlugo go leczyl,co pomoglo,jakie cwiczenia odpadaja jakie robic,jaka fizykoterapia itd.czy powinienem wstrzymac sie dalej od treningow czy moge wrocic i trenowac uwazajac na te kolano?pomozcie prosze bo normalnie szlag mnie trafia,z gory dziekuje aaBTW.teraz w jest lepiej niz bylo ale i tak od czasu do czasu strzela mi i chrupie przy prostowaniu kolana,gdy robie przysiad i podnosze sie to czasem taki dziwny dzwiek slychac...gdy proboje zgiac noge do uda to czuje blokade i maly bol to samo gdy proboje np.kucnac...czasem boli podczas chodzenia...troszke tylko...co o tym myslicie?

czyli tak jak mowilem, wzmacnianie VMO, czyli przysiady bulgarskie, pelne przysiady z podstawka pod pietami, przysiady z pilka miedzy nogami przy scianie (jednoczesnie robimy przysiad i sciskamy pilke). Ogolnie proponuje wpisac na youtubie VMO exercise i popatrzec. Oczywiscie rozciagamy wszystko, a szczegolnie powiez szeroka (IT band stretch -> youtube).

Ja mialam ten sam przypadek. Trenuje narciarstwo, a w zasadzie trenowalam bo ta wada spowodowala ze musialam zakonczyc treningi. Historia mojej choroby przebiegala zupelnie tak samo... 1.5 roku meczylam sie z bolem, ktory stawal sie coraz to wiekszy i coraz mniej rzeczy moglam robic. W koncu doszlo do tego ze trudnosc mialam nawet z wejsciem po schodach. Oczywiscie ciagle chodzilam do lekarzy, jadlam tysiace tabletek ktore podobno mialy mi pomoc. W koncu udalam sie do kliniki ortopedycznej, jednej z lepszych w Polsce i okazalo sie ze wada jest juz tak duza ze trzeba operacji. Tylko ze po takim zabiegu lezy sie ponad pol roku z noga w gipsie... zabieg ten wyglada tak ze wywiercaja Ci w rzepce dziure tak zeby doprowadzic tam do krwotoku poniewaz krew sprawi ze chrzastka sie odbuduje, drugi sposob tej operacji wyglada tak ze wytwarzane sa mikrowstrzasy ktore atakuja rzepke zeby uzyskac taki sam efekt jak w pierwszym przypadku czyli wielkiego krwiaka. Moja mama nie zgodzila sie na taka operacje, poniewaz moze dojsc nawet do czegos takiego ze po tej operacji nigdy nie bedziesz mogl chodzic normalnie... a co dopiero trenowac. Wiec zrezygnowalam z treningow, staralam sie jak najmniej obciazac kolano i chodzilam na zabiegi jonoforezy z wapnia - one bardzo mi pomogly, po serii 20 zabiegow bole minely... Niestety o narciarstwie moge juz zapomniec. Zycze Ci zeby historia Twojej choroby przebiegla bardziej pomyslnie. Pozdrawiam :)

wspolczuje Ci Mloda,nie masz juz zadnych szans na to zeby wrocic do narciarstwa?
moze ktos inny z was mial z ta dolegliwoscia problemy?jesli tak to piszcie jak przez to przeszliscie,pzdr

Witam!
Rozpoznanie u mnie lekarz wisał dokładnie takie samo. Męczę się z tym dokładnie od roku. Od dwóch miesięcy jest wyraźna poprawa.
"Dorobiłem" się tego...w zasadzie trudno mi powiedzieć jak. Może przez bieganie (2-3 razy w tygodniu po 5km), ale z drugiej strony czasami od wielu lat czulem w czasie wiosennych odwilży, że moje prawe kolano było słabsze (lekarz powiedział mi że to kwestia genetyki w moim przypadku, gdyż miałem już kilka różnych poważniejszych kontuzji).
Brałem w kolejności: zeel T (2 opakowania)i piascledine 300 (równocześnie); później arthryl 2 opakowania. Następnie była fizjoterapia - pole magnetyczne przez 2 tygodnie (tu nastąpiła znaczna poprawa wreszcie). Lekarz zalecił mi teraz brać flexodon, więc zacznę go brać jak skończy mi się glukozamina olimpu.
Generalnie kolano nie jest "jak nowe", również występuje w nim chrupanie które mnie niepokoi (występuje przy zginaniu kolana; porównal bym je do przesuwania ciężkiej skrzyni po kamiennej posadzce - tak mi się kojarzy), ale jest lepiej niż było. Lekarz zabronił mi biegać i skakać. Jakiś czas temu klient opiekujący się reprezentacją koszykówki (czy siatkówki) powiedział mi, że przypadłość ta dotyka coraz większej ilości osób. Powiedział żeby nie wykonywać przysiadów - zwłaszcza z obciążeniem. Z kolei lekarz mówił mi aby nie obciążać nogi przy pełnym wyprostowaniu /niezłe, co?/.
Zalecono mi pływanie i jazdę na rowerze.
Miałbym również do Was prośbę: napiszcie jak sie kurujecie i czy zmiany pogody też w kolanie czuliście jak byliście młodsi. Może mieliście jakieś inne kontuzje? Wszelkie uwagi mile widziane.
Też mnie szlag trafia że tak długo nie biegam.
Pozdrawiam i życzę sukcesów!

Mam problemy ze stawami kolanowymi od najmłodszych lat. Pierwszy ortopeda zdiagnozował u mnie chondromalacje:/ Dwa lata temu przeszłam artroskopie prawego i lewego kolana - pomogło na jakis czas i bol powrócił. Odwiedzilam kolejnego ortopede, ktory zalecil mi zastrzyki aplikowane do stawów - Hialux (naciagnal tylko na kase, jak to lekarze:/) Przez cały okres leczenia bralam glukozamine, siarczan chondroityny itp by odbudowac chrzastke stawowa... Dopiero u trzeciego ortopedy zrobiono mi rentgen i w najblizszych dniach bede miala uwalniane troczki boczne rzepki:/ okazało sie, ze rzepki sa zle ustawione od dziecinstwa przez co przy chodzeniu, bieganiu itd ciagle sie scierały, a leki ktore bralam ''mało'' pomagały. Ortopeda powiedzial, ze obojetnie ile bym przyjmowala tych lekow i niezliczonych artorskopii to wciaz rzepki beda sie ''scieraly'' przez ze ustawienie i tak wkolko! Raczej osobom z problemami stawow znalesc porzadnego ortopede, ktory zadba o zdrowie pacjenta a nie materialiste! Mam 24 lata, problemy ze stawami, a lekarze do tej pory nie byli w stanie mi pomoc:/ W Olsztynie polecam ortopede na jarotach (ul.Hardera).

patrz na stara date archeologu !!!

Zmieniony przez - sprinterek w dniu 2012-01-15 10:21:38

juz wczesniej widzialam date. a Ty masz jakis problem ?
to jest forum i mam prawo do osobistej wypowiedzi!

nie ma prawa... jm moderatorem dzialu - trzeba zalozyc nowe tematy

Pozdr

Jakie nowe? Własnie dobrze że odgrzebał. Też mam problem, tyle że z lewym kolanem. Objawia się przy długim chodzeniu tak około 15km. Mówiąc szczerze ciągle odwlekam wizytę u lekarza ortopedy. Btw może ktoś polecia jakiegoś na lubelszczyźnie.

data, datą... problem wciąż istnieje!
Czy brałes jakies suplementy diety, jakies preparaty z glukozaminą, siarczanem chondroityny itp ?
Mnie osobiście tez bolą stawy kolanowe po dłuższym spacerze, a w nocy czasami bol jest nie do zniesienia.

Brałem całą serię Gold Glucosamine 1000 OlimpLabs, teraz mam coś z DoppelHerz. Problem w tym że naprzemian z takim chodzeniem siedzę też dużo w aucie. Nieraz po 12-14 h. Przy tym zauwazyłem że zaczyna mnie boleć też prawe kolano i nie pomaga nawet rozchodzenie co jakiś czas.