Zaczęły się wakacje i chciałbym trenować systemem PPL. Wyglądałoby to w ten sposób Push, Pull, Legs, DNT, Push, Pull, Legs, DNT itd..
Daje nam to 6 treningów w tygodniu, jedna część tygodnia typowo siłowa, niższy zakres powtórzeń, większy ciężar, a wyższa typowo hipertroficzna, zakres 12-6 powtórzeń, mniejszy ciężar.
Sytuacja życiowa jakkolwiek by to nie zabrzmiało zmotywowała mnie także do uprawnia sztuk walki, tak się składa, że znajomy prowadzi takie zajęcia 3x w tygodniu. I tu pojawia się moje pytanie. Co mogę zrobić, żeby przy 9 (!) treningach w tygodniu nie zniszczyć swoich mięśni i zachować je w pełnej regeneracji. Dieta to ok. 4000 tys kcal przy 70 kg wagi i 180 cm wzrostu. Nadmienię, że głównym celem jest wzrost mojej masy mięśniowej, mma to dodatek, jednak wiem, że nie mogę tam przyjść raz na miesiąc i aby były efekty muszę chodzić regularnie. Sądzę, że w dni, gdzie będą dwa treningi będę musiał podbić kaloryczność o jakieś 1500 kcal.
Jakie odżywki mogłyby mi pomóc w szybkiej odbudowie mięśni? Ktoś ma podobną sytuację co ja? Pozdrawiam.