Prośba o ocenę i poradę

Witam,

To jest prosba o ocene i porade.

Moje dane:

Wzrost 160cm
Waga 56kg
Wiek 30lat
Po dziecku wazylam 76kg
Jestem po diecie schudłam w sumie 20kg w 9 msc. Do celu zostało 2 kg no i stoje!

Ćwicze 4 razy w tygodni w domu po 45min do 1h. trening silowy i cardio w jednym.

Jem 4-5 posilkow dziennie raczej zdrowa dieta....choć ostatnio nie mogę się opanować przed zjedzeniem czegos słodkiego...i to na prawde nie panuje nad tym. Jak przez caly okres 9 miesięcy redukcji panowałam nad wszystkimi swoimi zachciankami tak teraz wszystko się zmienilo i jest to silniejsze ode mnie. Kupiłam chrom...co niby ma obnizyc apetyt na słodkie..i nie działa.
Tu nasuwa się pierwsze pytanie co robic?

Po treningu pije 100% whey protein...takie cos co niby ma mi budowac miesnie...ogolnie moja sylwetka wygląda coraz lepiej wiec sklonie się ku opinii ze działa...a może to trening a może jedno i drugie.
Jednak...jak już wspomniałam po ciąży i po utracie 20 kg...mam brzuch jak flak...tu drugie pytanie jest na to jakiś sposób?

W zeszłym tygodniu dodałam jeszcze bieganie wieczorem...nie jestem rozbiegana wiec zaczynam od prostego planu dla poczatkujacych na razie jest to marszo - bieg po 15 min.

A wiec....jakies porady? Chce ujedrnic brzuch spalic tłuszcz i mieć piękne mięśnie jakies propozycje treningowe, zywieniowe...jakiekolwiek żeby tylko cos się ruszylo bo od kilku tygodni nie widze efektow.

Proszę o prade, piszcie szczerze do bolu!!

nie no spoko. mam wage i już ja wyciągnelam.
A wogole to nasunelo mi się takie pytanie. Czy jak zaczne więcej jejsc...tak o z dnia na dzien..nie zaczne tyc? po 9 miesiącach odchudzania chyba nie wolno tak szybko podnosić ilość spożywanych kalorii? nie chciałabym zrujnować tego co do dziś mi się udało osiagnac.


Zmieniony przez - INORIA w dniu 2015-06-18 11:46:26

https://www.sfd.pl/REGULAMIN,_OBOWIĄZKOWA_ANKIETA-t1066636.html

Rozpisz w dzienniku żywieniowym jak jesz i pokaż jak ćwiczysz.

Poczytaj dzienniki dziewczyn i artykuły z biblioteczki.

Osiągnięcie określonej wagi to słaby cel - liczy się to jak wyglądamy i jak się ze sobą czujemy, a nie ile ważymy. Wypijesz, zjesz coś i już ups przytyłaś pół kilo?

Jak masz takie parcie na słodkie to zapewne za mało jesz i Twoja dieta była głodówkowa.

Whey, czyli serwatka w proszku nie buduje mięśni, to jest tylko sposób na łatwe uzupełnienie podaży białka.

Sprawdź też czy nie masz diastasis.

Powodzenia!

Powodzenia, ja tez jestem na poczatku drogi, bede zagladac!

DELFINKA dziękuje za odpowiedz. Faktycznie może za mało jem bo dość sporo się ruszam. Ale się nie głoduje nigdy tego nie robiłam bo uwielbiam jejsc. Mój cel to nie tylko utrata wagi...choć na początku tak było. Teraz mam coraz większy apetyt na trening i wyniki. Chce wygladac dobrze i być silna dla mojego szkraba, żeby w przyszłości jeszcze jej pomoc a nie być jej kula u nogi.. także zdrowie przede wszystkim.

Tak więc uzupełniam ankiete:

NICK: Inoria
WIEK: 30
STAŻ TRENINGOWY: 9msc

WAGA: 56
WZROST: 162
OBw. RAMIENIA: 24
OBW.ŁYDKI: 37
UDA: 54
BIODRA: 90
NA WYS. PĘPKA: 82
TALIA: 71
KLATKA PIER.: 85

CEL:15 % TŁUszczu nie więcej

PYTANIA DOT. STANU ZDROWIA:
Wszystko w normie, brak chorób, leków, regularne miesiączki, brak alergii, nie stosuje antykocepcji, itd.

SUPLEMENTY:

TAK:
100% whey po porannym treningu

czsami włączam jakiś spalacz ale nie często i po opakowaniu przerwa...nie dłużej niż 1msc teraz blachbombs jedna rano koncze opakowanie i przerwa.

DIETA:
5 posilkow dziennieZ:z

Śniadanie:

Owsianka z bananem LUB dwie krompki pełnoziarnistego z serkiem twarogowym, szynka drobiowa i warzywami : jakies liście pomidor, kielki plus jajko LUB omlet z dwóch jajek z twarogiem i owocami.

2 Śniadanie (po treningu 45min do godz. z chodakowska :) i gacka)

Białkowy napój + jakies owoce....banan, suszone morele, rodzynki etc.

Obiad:

Pierś z kuraczaka LUB filet z ryby + ziemniaki LUB kasza LUB brązowy ryż + Brokół LUB faslka LUB ogorek LUB jakaś surówka

Podwieczorek:

Jogurt naturalny z nasionami...słonecznik dynia, siemię lniane lub cos podobnego LUB koktajl zielony: szpinak avocado, kiwi, pietruszka, cytryna

Kolacja


Śalatka z surowych warzyw + ser LUB ryba

Pierwsze zdjęcie to po urodzenia sylwetka startowa, dwa następne to aktualne.

Na pewno skonsultuje z lekarzem taka możliwość rozdzialu miesni na brzuchu, bo faktycznie po porodzie miałam sporo problemów, a miesni na brzuchu wogole nie było.















Zmieniony przez - INORIA w dniu 2015-06-17 14:45:13

Wrzuć dietę do dziennika żywieniowego i wklej zrzut, bo z takiego opisu to może wyjść równie dobrze 2000 kcal jak i 1000 kcal

https://www.sfd.pl/JAK_DODAĆ_ZRZUT_Z_POTRENINGU__NOWA_WERSJA_!_-t969797.html

Choć stawiam, że porcje masz malutkie. Na noc nie trzeba bać się węglowodanów, a one wręcz ułatwiają regenerację.

Trening siłowy by Ci się przydał a nie hopsasanki.

CEL:15 % TŁUszczu nie więcej - nierealny, tyle to się pornoklapki zakłada i na scenę idzie. Realny to - chce wygladac dobrze i być silna.

Rozstęp możesz sprawdzić sama
https://www.sfd.pl/[ART]_Rozstęp_mięśni_brzucha_diastasis_recti_w_ciąży_i_po_porodzie.-t900427.html

Ładny progres już zrobiłaś

A diete tez masz od Chodakowskiej? Bo kiepsciutka jest. I po co proch? Proch nie buduje, treningu na hipertrofie trzeba. Jak chcesz miec fajne cialo to daruj sobie hopsasa jak glowna forme treningu chyba, ze jako kardio. 15% fatu to maja dziewczyny co do zawodow staja i to tez tylko na scenie bo generalnie, albo sie jest naturalnie obdarzonym niskim bf, a jak nie, to jest to po prostu niezdrowe i trudne do utrzymania. I fitneski poza sezonem tez inaczej wygladaja. Normalna sprawa.

Dieta była ułożona przeze mnie... na cel zrzucenia wagi...czytałam dużo artykułow i wyrobiłam sobie taki właśnie styl odżywiania który przyniósł efekty a za razem nie był zbyt czasochłonny i drogi. (przy malym dziecku ciężko o czas na gdodzinne gotowanie...najlepiej szybko i prosto). Ale macie racje

musisz się po prostu zastanowić czego chcesz bazując na podstawowych faktach:

-fitnesski, które na co dzień mają 6 pak, to z reguły kobiety, które zawsze były naturalnie bardzo szczupłe i suche i ich ciało dobrze się z takim bf czuje. Znakomita większość kobiet, które nie są typowymi ektomorfikami, jak ty, czy ja, nie utrzyma tak niskiego bf na dłużej bez poświęcenia zdrowia.
-niskiego bf przy zachowaniu ładnej muskulatury się nie uzyskuje cardio i zwyczajną redukcją. To systematyczna praca nad rekompozycją sylwetki. Miesiącami, jak nie LATAMI.

Więc pytanie brzmi - czy chcesz po prostu schudnać, czy faktycznie mieć sportowe ciało. Jak to drugie, to trzeba i dietę i te hopsania cardio ogarnąć.

nie wiem czemu nie wyswietlilo się ponad pol mojej poprzedniej odpowiedzi także pisze dalszy ciag.

Macie racje ze musze przemyslec sposób odżywiania.
Co do prochów to whey dobrze smakuje jest slodki i zastepowalam nim sobie słodycze.
A spalacz daje mi energii na caly dzien...nie tylko na trening. No i oba mnie motywują.

Co do Chodakowskiej....to jest to dla mnie alternatywa cwiczen w domu. Niestety nie mogę isc na silownie ze wzgledow logistycznych. Przynajmniej nie częściej niż raz w tygodniu, chyba ze otworzą taka ze złobkiem :) Dzieki niej i jej "chopsaniu" stracilam 20kg. Ale to tez jest fakt apetyt rosnie w miare jedzenia i już mi to nie wystarcza...także dorzuciłam bieganie i już po paru sesjach...choć króktkich stwierdzam ze był to dobry pomysl.

Co do pytania czego chce.... stracic tluszcz i mieć ladne miesnie.

Moim największym problemem jest brzuch.
Delfinka zrobiłam ten test i wygląda not ze nie w tym proble, miesnie zamykają się całkowicie przy mocnym spieci. Mysle ze to po prostu zwiotczala, rozciągnięta skóra i pewnie już tak zostanie....:(

Drugi problem to uda od wewnątrz...chudnie wszystko a obwód uda nie zmienia się i dalejtrzepoczą na wietrze :)

Pewnie musze zmienić tez trening.
Bardzo wam dziekuje za odpowiedzi i nadal czekam na wskazówki.... chce brnąć w to co zaczęłam i potrzebuje nowego planu.

CEL: ładna sportowa sylwetka...

inoria - na chodaku i bieganiu schudniesz. I tyle. Jeśli schudniesz do granicy niedowagi, pi razy oko, to pewnie zobaczysz jakieś tam mięśnie - bo każdy w końcu je ma. Widoczność to kwestia poziomu tłuszczu w ciele.

Dlatego pytam co rozumiesz przez sportową sylwetkę. Dla mnie sportowa sylwetka, wygląda tak:

https://www.sfd.pl/JOANNA_SZYMANIAK_Sforcia__Dziennik_treningowy.-t1052123-s40.html

Czy tak:

https://www.sfd.pl/MAŁGORZATA_OTTO_dziennik_treningowy-t1059033-s24.html#post6

I to są LATA pracy na solidnych ciężarach, żeby zastąpić tłuszcz mięśniami bez wychudzenia. Tego się zrobi bez treningu oporowego. Nijak. Żadną drogą.

Dla większości kobiet "sportowa" sylwetka, wygląda tak jak pani chodakowska ew. jak to, co się googluje po wpisaniu skinny fit. Ja na taki wygląd recepty nie mam, bo tak niski bf przy stosunkowo małej masie mięśniowej to na prawdę w ogromnym stopniu kwestia genów. Możesz z dużym prawdopodobieństwem założyć, że jeśli predyspozycji na suchara nie masz, to jest to praktycznie nie do utrzymania.

Obie te Panie są piękne. Nie przeraża mnie perspektywa czasu..