...
Napisał(a)
Te akurat zagrywki Dany sa idiotyczne. Spompowal sie z Travisem, to mu gratulowal, zawalczyl taktycznie pozniej, kazdy fan sie cieszyl, ze zrobil postep u Greka, to DW sie naburmuszyl jak dziecko "ale mogl to skonczyc :/"
...
Napisał(a)
dokladnie Mateusz-Reem powiedzial "moze mu sie podobalo ale mi nie, bo przegralem".
widac jasno ze DW bardziej obchodzi show niz poziom sportowy.
i dopoki tak bedzie to nie bedzie ten sport traktowany powaznie.
ja tez wole rozp****** w stojce, ale potrafie docenic zapasy i grappling-przecietny wiesiek chce kickboxing i UFC pcha w jego strone
widac jasno ze DW bardziej obchodzi show niz poziom sportowy.
i dopoki tak bedzie to nie bedzie ten sport traktowany powaznie.
ja tez wole rozp****** w stojce, ale potrafie docenic zapasy i grappling-przecietny wiesiek chce kickboxing i UFC pcha w jego strone
"CHO NO TU" - Seba
...
Napisał(a)
Nawet jeśli DC-Bader będzie nudne (nawiasem mówiąc stawiam na wygraną DC przed czasem) to jeszcze nie będzie znaczyło że walki Cormiera są nudne. No chyba że slamy i nokautujący cios to nudy
"Dzięki za złoto, mój ty bohaterze" - 100 dan Diego.
...
Napisał(a)
no właśnie wątpię żeby DC-Bader było nudne.. DC ma wyraźną przewagę w każdej płaszczyźnie, zwłaszcza w stójce i w parterze, zapasy też lepsze. Myślę, że Cormier wygrałby tą walkę przed czasem z resztą ciekawszy klincz Cormiera niż brawl jakichś leszczy co nigdy na karcie głównej nawet nie zawalczą.
teraz podobno zrobią Weidman vs Jacare - stawiam na Weidmana w tej walce, Jacare jest kompletny, ale imo Weidman jest w stanie obronić próby obalenia i da rade w stójce, bo może do parteru z Jacare nie iść zwłaszcza w 1/2 rundzie chociaż kto wie, Weidman z góry to bestia i może się nie bać Souzy. Świetna walka i oby Jacare dostał TSa, już nie ważne kto bardziej zasługuje, ale Souza ma już wiek podeszły a Rockhold jest kilka lat młodszy do tego to nie jego wina, że Romero doznał kontuzji.
Rockhold mógłby stoczyć jeszcze 1 walkę przed walką z Weidmanem np z Mousasim w Japonii.
Chciałbym Mousasi vs Belfort w Japonii tj Mousasi by chciał a co dopiero Rockhold vs Belfort 2 ale to nierealne raczej.
Zmieniony przez - Steven0 w dniu 2015-05-29 01:04:53
teraz podobno zrobią Weidman vs Jacare - stawiam na Weidmana w tej walce, Jacare jest kompletny, ale imo Weidman jest w stanie obronić próby obalenia i da rade w stójce, bo może do parteru z Jacare nie iść zwłaszcza w 1/2 rundzie chociaż kto wie, Weidman z góry to bestia i może się nie bać Souzy. Świetna walka i oby Jacare dostał TSa, już nie ważne kto bardziej zasługuje, ale Souza ma już wiek podeszły a Rockhold jest kilka lat młodszy do tego to nie jego wina, że Romero doznał kontuzji.
Rockhold mógłby stoczyć jeszcze 1 walkę przed walką z Weidmanem np z Mousasim w Japonii.
Chciałbym Mousasi vs Belfort w Japonii tj Mousasi by chciał a co dopiero Rockhold vs Belfort 2 ale to nierealne raczej.
Zmieniony przez - Steven0 w dniu 2015-05-29 01:04:53
...
Napisał(a)
A jak sie w ogole nie czepiasz, tylko pytasz co serio mysle, to tak: jestem wkurzony na JJ, z jednej strony kupowalem te jego wszystkie filozoficzne gadki typu "musze pracowac nad duchem wojownika" - po walce z Gusem, te jego medytacje, podejscie do SW jak Bruce Lee, teksty do Rampage'a, ze "dopilnuje, zeby nikt taki jak ty nie byl mistrzem, bo nie jestes modelem dla mlodych ludzi", a z czasem wyszlo, ze kolor skory to jednak u niego nie przypadek. Akcja z DUI, kokaina, teraz hit & run i znowu filozoficzny wkret - "need to do deep soul searching". h**, juz sie nie dam nabrac, j**any czarnuchu! Ale. Jak ogladalem pokaz noskilla 2 topowych gosci bijacych sie o pas, to jednak mimo wszystko wolalbym, zeby to JJ byl mistrzem. DC nie ma pojecia o bjj, AJ nie dosc,ze nic nie ogarnia z bjj, to nawet nie potrafi noge na noge zalozyc. Az zal bylo patrzec jak obaj byli w parterze i z jednej strony przypominali sparring na zajeciach z bjj dla bialych pasow, a z drugiej wiedzialo sie, ze to 2 najlepsi zawodnicy MIESZANYCH sztuk walki NA SWIECIE. Nie robcie tez jaj mowiac, ze DC ma mega parter, czego dowodem jest poddanie. Jak idziecie na swoj pierwszy trening bjj i trafiacie na sparring, to jaki macie wachlarz technik konczacych? RNC i mooooooze uda wam sie balache zalozyc. Rozumiem, ze jeden byl w tym momencie na maksa wypompowany, a drugi po KD, ale mimo to niesmak pozostal.
Hehe gdyby Cormier mial slabe bjj to by go Barnett, Mir albo Monson poddali w ciągu 30 sekund na glebie
Co innego Rumble, ktory kilka razy juz przez RNC przegrał, ale kvrwa Cormier , ktory bil sie z najlepszymi grapplerami świata i nie dał sobie zrobić krzywdy
Może jeszcze napiszesz, że Werdum to leszcz parteru bo wygrał z Nogiem przez balache, a balacha to pierwsza dzwignia jakiej sie uczysz na bjj LOL
Cormier dawał zayebiste show w Strikeforce nokautując Big Foota czy zamiatając Barnettem klatkę, fakt potem z Mirem i Nelson przymulił, Cumminsa nie licze bo to zaden przeciwnik, ale potem z Hendo czy Jonesem znowu byly fajerwerki i emocjonujace walki
Jeżeli dla kogoś gość, ktory w 80% walk rzuca slamami przeciwnika do góry kółkami jest nudny to chyba czas przerzucić się z MMA na K-1
A co do TS w MW to Rockhold jak dla mnie pokonał więcej topu niż Jacare i to jego chce widzieć z Weidmane, Jacare mógłby zawalczyć z Machidą, a walka któregokolwiek z nich z Mousasim to byłby krok w tył
Zmieniony przez - annihilus w dniu 2015-05-29 11:42:01
Hehe gdyby Cormier mial slabe bjj to by go Barnett, Mir albo Monson poddali w ciągu 30 sekund na glebie
Co innego Rumble, ktory kilka razy juz przez RNC przegrał, ale kvrwa Cormier , ktory bil sie z najlepszymi grapplerami świata i nie dał sobie zrobić krzywdy
Może jeszcze napiszesz, że Werdum to leszcz parteru bo wygrał z Nogiem przez balache, a balacha to pierwsza dzwignia jakiej sie uczysz na bjj LOL
Cormier dawał zayebiste show w Strikeforce nokautując Big Foota czy zamiatając Barnettem klatkę, fakt potem z Mirem i Nelson przymulił, Cumminsa nie licze bo to zaden przeciwnik, ale potem z Hendo czy Jonesem znowu byly fajerwerki i emocjonujace walki
Jeżeli dla kogoś gość, ktory w 80% walk rzuca slamami przeciwnika do góry kółkami jest nudny to chyba czas przerzucić się z MMA na K-1
A co do TS w MW to Rockhold jak dla mnie pokonał więcej topu niż Jacare i to jego chce widzieć z Weidmane, Jacare mógłby zawalczyć z Machidą, a walka któregokolwiek z nich z Mousasim to byłby krok w tył
Zmieniony przez - annihilus w dniu 2015-05-29 11:42:01
Ulubieńcy: Cain Velasquez, Mark Hunt, Luke Rockhold, Genki Sudo
...
Napisał(a)
MMAteusz lubi podważać oczywistości żeby rozpętać dyskusje
Ja też mam różne obsesje no ale bez przesady, umiejętności można ocenić obiektywnie bez względu na wszystko
Przypominam że Cormier jest jedną z nielicznych osób których Jones nie rozpizgał i nie ośmieszył w czasie walki
Zmieniony przez - Puar w dniu 2015-05-29 15:21:34
Ja też mam różne obsesje no ale bez przesady, umiejętności można ocenić obiektywnie bez względu na wszystko
Przypominam że Cormier jest jedną z nielicznych osób których Jones nie rozpizgał i nie ośmieszył w czasie walki
Zmieniony przez - Puar w dniu 2015-05-29 15:21:34
"Dzięki za złoto, mój ty bohaterze" - 100 dan Diego.
...
Napisał(a)
Cormier to elita, ja już to pisałem po pokonaniu Barnetta, do niektórych do teraz nie dotarło.
Btw z Mirem i Monsonem w parterze walka się nie toczyła więc..
Cormier to obecnie nr 1 LHW na świecie, jak Jones wróci to można mówić, że jest nr 2, bo jeszcze w tym roku z Jonesem przegrał, ale to rozstrzygnie rewanż.
No Cormier dał kompetentną walkę z Jonesem, Shogun nie zrobił nic, Rampage też, Machida wygrał 1 rundę ładnie, ale potem został rozjechany, Evans miał dobry początek, ale został zdominowany, Belfort oprócz bliskiej balachy został jak to Puar ujął "ośmieszony" z resztą Belfort mentalnie nie jest mocny, wciąganie Jonesa w gardę, kładzenie się na plecy z Overeemem - wtf.. Sonnen nie zrobił nic, Gustafsson jedyny dał wyrównaną walkę z Jonesem i jedyny go porozbijał, Glover dał lepszy występ niż Evans, ale imo gorszy niż Cormier.
Pamiętam w 2011 jak po walce z Machidą każdy się zachwycał Jonesem, że nie dość, że młody mistrz, walczy efektownie i zniszczył już dywizje to jeszcze często walczy (4 walki w 2011r).
Potem już tylko 2 w roku w 2012 i kolejno 2013, w 2014 1 walka, w 2015 1 walka i teraz już poważne problemy z prawem i być może z narkotykami mu się zaczęły
Btw z Mirem i Monsonem w parterze walka się nie toczyła więc..
Cormier to obecnie nr 1 LHW na świecie, jak Jones wróci to można mówić, że jest nr 2, bo jeszcze w tym roku z Jonesem przegrał, ale to rozstrzygnie rewanż.
No Cormier dał kompetentną walkę z Jonesem, Shogun nie zrobił nic, Rampage też, Machida wygrał 1 rundę ładnie, ale potem został rozjechany, Evans miał dobry początek, ale został zdominowany, Belfort oprócz bliskiej balachy został jak to Puar ujął "ośmieszony" z resztą Belfort mentalnie nie jest mocny, wciąganie Jonesa w gardę, kładzenie się na plecy z Overeemem - wtf.. Sonnen nie zrobił nic, Gustafsson jedyny dał wyrównaną walkę z Jonesem i jedyny go porozbijał, Glover dał lepszy występ niż Evans, ale imo gorszy niż Cormier.
Pamiętam w 2011 jak po walce z Machidą każdy się zachwycał Jonesem, że nie dość, że młody mistrz, walczy efektownie i zniszczył już dywizje to jeszcze często walczy (4 walki w 2011r).
Potem już tylko 2 w roku w 2012 i kolejno 2013, w 2014 1 walka, w 2015 1 walka i teraz już poważne problemy z prawem i być może z narkotykami mu się zaczęły
...
Napisał(a)
Steven0Belfort oprócz bliskiej balachy został jak to Puar ujął "ośmieszony" z resztą Belfort mentalnie nie jest mocny, wciąganie Jonesa w gardę, kładzenie się na plecy z Overeemem - wtf.. Sonnen nie zrobił nic, Gustafsson jedyny dał wyrównaną walkę z Jonesem i jedyny go porozbijał, Glover dał lepszy występ niż Evans, ale imo gorszy niż Cormier.
Czy Ty poważnie to piszesz? Vitor jest o 10 cm niższy o blisko 10 kg lżejszy, nie wspominając o zasięgu ramion. Do tego podjął walkę w short notice. Szacunek się należy, bo mało brakowało i byłaby niespodzianka. Skoro tak lubisz konfrontować zawodników z różnych kategorii to czemu nie gdybasz co by było gdyby doszło do walki Cormier vs Weidman? Lub w odległej przyszłości Weidman vs JJ?
...
Napisał(a)
najpoważniej. Nie wiem ile walk Belforta widziałeś, stawiam, że mało, bo nie wiesz o czym mówię, ale ten gość od początków kariery kładł się na plecy - walka z Sakurabą i jak się męczył to tej woli walki mu brakowało, to było często widać..
To co, że był niższy? Belfort miał 10x większe szanse w stójce polować na KO niż po nieudanej próbie ciągle tej balachy szukać a w praktyce to łokcie na pysk zbierał, skoro się nie udało od razu to potem się nie uda, Jones był śliski, przygotowany na to a Belfort był rozbijany i osłabiony.
Belfort kładł się na plecy stary a nigdy nie był kimś takim z pleców jak np Mir. Niektórzy to chyba mózgu nie mają, tylko w przypadku elitarnych grapplerów świetnych z pleców można mówić o taktyce kłaść się na plecy z Jonesem.
Cormier vs Weidman, Weidman vs JJ? Świetne walki Weidman jest wyraźnie wyższy od DC, Weidman jest nie wiele niższy od Jonesa.
To co, że był niższy? Belfort miał 10x większe szanse w stójce polować na KO niż po nieudanej próbie ciągle tej balachy szukać a w praktyce to łokcie na pysk zbierał, skoro się nie udało od razu to potem się nie uda, Jones był śliski, przygotowany na to a Belfort był rozbijany i osłabiony.
Belfort kładł się na plecy stary a nigdy nie był kimś takim z pleców jak np Mir. Niektórzy to chyba mózgu nie mają, tylko w przypadku elitarnych grapplerów świetnych z pleców można mówić o taktyce kłaść się na plecy z Jonesem.
Cormier vs Weidman, Weidman vs JJ? Świetne walki Weidman jest wyraźnie wyższy od DC, Weidman jest nie wiele niższy od Jonesa.
...
Napisał(a)
No I tym sposobem doszlismy do tego ze Werdum jest slaby psychicznie jak I kazdy kto sie kiedykolwiek polozyl na plecy.
Kladzenie sie bylo swego czasu popularne gdyz zawodnicy bjj mieli tam znaczna przewage w porowaniu do owczesnej reszty.
Tak samo to "slabe psychicznie" jak striker utrzymujacy walke w stojce.
Zmieniony przez - grind w dniu 5/29/2015 10:45:38 PM
Kladzenie sie bylo swego czasu popularne gdyz zawodnicy bjj mieli tam znaczna przewage w porowaniu do owczesnej reszty.
Tak samo to "slabe psychicznie" jak striker utrzymujacy walke w stojce.
Zmieniony przez - grind w dniu 5/29/2015 10:45:38 PM
"CHO NO TU" - Seba
Poprzedni temat
KSW 31 - wyniki i dyskusja po gali
Następny temat
Bieganie
Polecane artykuły