[M] Julietta-(DT)-pods: str.7, roczne str.21

Julietta

no i brzuch! ostatni raz taki miałam w 5tym miesiącu ciąży oraz po porodzie

Najlpepiej jakby wpadla tu do Ciebie Martucca albo Obli i zarzadzila moze inny rozklad BTW?
Widze ze nie masz rotacji weglami w DT/DNT.

Amiu

tłuszcz mógłby sobie iść w cycki ... u mnie ląduje w brzuchu .

Eh, u mnie to samo

WYMIARY
bez komentarza
brakuje mi 2 cm żeby mieć METR w biodrach



o ile tyłek W KOŃCU MAM , o tyle cała reszta jest nie do przyjęcia




SPAM
mam megawkurva
pominę uśmieszki i 'delikatne' pytania czy aby przypadkiem nie jestem w ciąży
ALE
przedwczoraj w pracy podczas siedzienia strzaliła mi sukienka na plecach
wczoraj nie dopiełam ostatniej pary spodni biurowych i w akcie desperacji wytargałam ze strychu ubrania ciążowe
dziś strzeliły mi rajstopy na doopie
te ostatnie 3 dni przelały szalę goryczy, także masą jadę do końca tygodnia, a potem będzą cięcia i jakieś marszobiegi
pomysł na początek mam





Zmieniony przez - Julietta w dniu 2015-04-16 23:00:27

Dobra, dobra.
Ile razy w tygodniu będziemy sobie ćwiczyć?

4 razy w tygodniu porządny trening siłowy na siłowni oczywiście
&
1 raz w tygodniu zestawik na brzuch w zaciszu domowym


w planie mam jeszcze marszobiegi





a tak nieśmiało... to priorytet pupa plus plecy mógłby zostać

Zmieniony przez - Julietta w dniu 2015-04-19 00:02:45

TYDZIEŃ PIĄTY 13.04.15 - 19.04.15

w telegraficznym skrócie
miska trzymana w okolicach rozkładu, większości liczona na oko
trening siłowy poszedł 3 razy: A,B i A, czwartego razu nie było bo przyszła @ ...
ogólnie treningi fajne mi poszły, takie energetyczne co potrafią człowieka nieźle sponiewierać

18-04-15 dostałam @, podobnie jak ostatnio, czyli drugi raz z rzędu bardzo, bardzo bolesna
po piątkowym treningu pomyślałam, że przeciążyłam plecy i znów sobie coś narobiłam, bo krzyże bolały tak masakrycznie, że chodziłam zgięta i musiałam się nafaszerować mocnymi przeciwbólowymi; w sobotę rano ból podbrzusza nie-do-zniesienia, tak bolesnego okresu nie miałam już całe wieki, eh, przy okazji nastrój wisielczo-czepialski, ten z serii 'omiń mnie szerokim łukiem albo ci się oberwie'

niedoczas makabryczny
dziecko, mąż, dziecko, praca, śniadanko, kolacyjka, pudełka, siłka, spać i tak tydzień miną zanim się zorientowałam

TYDZIEŃ SZÓSTY20 .04.15 - 26.04.15

wprowadzam małe zmiany:
- mniej amam czyli DNT 120/180/80 i DT 140/210/80
- marszobiegi wg planu, który robiłam w tamtym roku czyli 'od 0 do 45minut ciągłego wysiłku' bo dzięki temu z tygodnia na tydzień coś tam się zmienia dając mały progress/ postęp; w tamtym roku cm leciały mi na nim jak oszalałe także powinno być ok
zaplecze tlenowe zerowe, za domem zielone stadiony do piłki nożnej plus park z jeziorem, 15minut spacerkiem na wybrzeże więc się aż prosi troszkę pobiegać
- trening z priorytetem na doopkę wg Marty; na najbliższe dwa/trzy tygodnie planuję go tylko lekko stuningować
istnieje też duża możliwość, że sięgnę po jeden z treningów Mojego Guru


WYMIARY czyli mój punkt kontrolny
20/04/2015
@
biust: 94 cm
pod biustem: 83 cm
talia : 81 cm
pępek: 95 cm
pod pępkiem : 98 cm
biodra: 98 cm
ramię: 31 cm
udo: 56 cm
łydka: 35 cm
waga: 70 kg

poza tym przeanalizowałam swoją miskę i chyba nie do końca jest tak jak trzeba, również tu wprowadzam małe rewolucje
po pierwsze zamieniam 4 duże posiłki na 5 mniejszych, nie powinnam wtedy choodzić taka obchana zwłaszcza po lunch'u i kolacji
po drugie jem malutko warzyw, także żeby się zdysyplinować będę notować co zjadłam i ile, ale nie wliczać w miskę poza tym, co lejdis wliczają
po trzecie za dużo owoców, także będą do śniadanka i po treningu, w dt dodatkowo szklanka prawdziwego soku z dowolnych owoców
po czwarte, kontrolować ilość wypitej wody, w pracy ok, ale w domu czasem zapominam
po piąte nie wlewać hektolitrów mleka do kawy, w domu ok, bo piję expresso, ale za to w pracy tragedia
muszę nad tym popracować, chęci nadal są, teraz trzeba wyłapać błędy


przy okazji bardzo dziękuję Eveline nie tylko za solidny opyerdol, który nawiasem mówiąc mi się należał ...
ale również za zmuszenie mnie do reflekcji i wyciągania wniosków z obserwacji siebie
***


PONIEDZIAŁEK

DIETA
czysta, liczona 140/80/210
1. jajka, płatki owsiane, olej kokosowy, cacao, truskawki, banan
2. basmati, pierś z kurczaka, oliwa z oliwek
3. basmati, pierś z kurczaka, oliwa z oliwek
4. basmati, pierś z kurczaka, oliwa z oliwek
5. kasza jęczmienna, pierś z kurczaka, oliwa z oliwek, sok gruszkowy
*trening*
6. whey, gruszka
>>> papryka 1x, ogór zielony 1x, pomidory 2x, cebula biała 1/2, natka pietruszki (garść)
>>> woda, espresso 2x, kawa z mlekiem 1x, zielona 1x


SUPLEMENTY
- wapno & vit D
- magnez & vit B6
- bcaa & xplode


TRENING SIŁOWY
*A*
1a. hip thrust
cc / cc / cc / cc
> w porządku, fajnie czuję jak pracują poślady
1b. przyciąganie linki wyciągu stojąc jednorącz
7 / 9 / 14 / 18
> ostatnia seria na raty
2a. combo
2.5 / 3 / 4 / 5
> moc
2b. wyciskanie sztangi leżąc
15 / 15 / 15 / 15
> raczej nieźle
3. RDL ze sztangą
15 / 20 / 20 / 20
> szukam idealnego ruchu i czucia mieśniowego
4. unoszenie nogi wyprostowanej w leżeniu bokiem
x
5. plank z nogami ustawionymi wyżej
20s
6. plank bokiem
8 s
wrażenia- dodatkowy obwód (choć w minimalnej ilości powtórzeń) dał mi popalić
uwielbiam ten trening, mam po nim fajnie napompowany tyłek
dynamicznie, robiłam krótkie przerwy, moc była ze mną i mam nadzieję, że zostanie ze mną na długo



WTOREK

DIETA
czysta, liczona 120/80/180
1. jajka, płatki owsiane, olej kokosowy, cacao, truskawki
2. kasza pęczak jęczmienny, wołowina, parmezan
3. kasza pęczak jęczmienny, wołowina, parmezan
4. bataty, wołowina, parmezan
5. ziemniaki, udko z kurczaka, oliwa z oliwek, orzechy włoskie
*trening*
6. whey, gruszka
>>> cukinia 1,5x, pomidor 1x, natka pietruszki (garść), szpinak (garść), fasolka szparagowa
>>> woda, espresso 2x, kawa z mlekiem 1x


SUPLEMENTY
- wapno & vit D
- magnez & vit B6


DODATKOWA AKTYWNOŚĆ
* marszobieg - 1 minuta truchtu & 1 minuta marszu x7 .... tragedia normalnie, zadyszka mnie niemal udusiła



Zmieniony przez - Julietta w dniu 2015-04-27 09:21:48

ŚRODA

DIETA
czysta, liczona 140/80/210
1. jajka, płatki owsiane, olej kokosowy, cacao, banan
2. basmati, udko z kurczaka
3. basmati, udko z kurczaka
4. basmati, tuńczyk, olej lniany
5. quinoa, łosoś, oliwa z oliwek, sok z jabłka & gruszki
*trening*
6. whey, pomarańcza, kawałek banana
>>> papryka 1x, pomidor 2x, oliwki zielone (kilka), cebula biała 1x
>>> woda, espresso 2x, kawa z mlekiem 1x, herbata zielona 2x


SUPLEMENTY
- wapno & vit D
- magnez & vit B6
- bcaa & xplode


TRENING SIŁOWY
*B*

1a. mostek biodrowy na jednej nodze
cc / cc / cc /cc
> kurcza, mam obawy czy dobrze, bo często czuję skurcze w tylniej części ud
1b. opuszczanie na drążku
55 / 50 / 45 / 40 (-2)
> poszło na 40
2a. wykroki chodzone
2,5 / 3 / 4 / 5
> ledwo, ledwo, nogi i ręce bolały, zamiast oddychać zaciskałam zęby i modliłam się o koniec
2b. wyciskanie hantli stojąc
2 / 3 / 3 / 3
> robiłam lajtowo, bo chciałam zobaczyć jak zareaguje bark, ale jest dobrze
3. reverse hypers
x / x / x /x
> na ławeczce, okropna tortura
4.side lying clam
x
5. spięcia brzucha na piłce
x
6. spięcia brzucha na piłce bokiem
x
wrażenia- jestem zadowolona, zwłaszcza, że podniosłam się na 40

z niepokojących rzeczy to po raz pierwszy od wielu tygodni poczułam kolano w trakcie wykroków, jestem prawie pewna, że to przez wczorajszy marszobieg

CZWARTEK
dzień nerwowy, stresujący, ALE ma być i będzie dobrze
miał być marszobieg ale na samą myśl, że poczuję kolano zimny dreszcz przechodzi mi po plecach

DIETA
w misce kombinacje alpejskie, ale zawsze się tak dzieje, jak zostaję w domu
czysta, liczona 120/80/180
1. mozzarella, wafle ryżowe, masło orzechowe, kawałek czegoś a'la kabanos
2. krewetki, basmati, olej kokosowy, groszek zielony
3. krewetki, basmati, olej kokosowy, groszek zielony
4. jajka, białko jajka, ziemniaki, bataty, oliwa z oliwek
5. whey, makaron pełnoziarnisty, oliwa z oliwek, parmezan
>>> pomidor 1x, natka pietruszki
>>> woda, espresso 2x, kawa z mlekiem 1x, zielona 1x

SUPLEMENTY
- wapno & vit D
- magnez & vit B6





PIĄTEK

DIETA
dziś mniej posiłków, bo dzień w trasie... z pudełkami
czysta, liczona 140/80/210
1. jajka, płatki owsiane, olej kokosowy, banan
2. basmati, tuńczyk, oliwa z oliwek
3. basmati, pierś z kurczaka, oliwa z oliwek
4. ziemniaki, łupacz, sok z pomarańczy
*trening*
5. whey, banan
>>> pomidor 1x, papryka 1x, oliwki zielone (kilka), natka pietruszki, ogóreczki kwaszone 3x, fasolka szparagowa
>>> woda, espresso 1x, kawa z mlekiem 3x


SUPLEMENTY
- wapno & vit D
- magnez & vit B6
- bcaa & xplode


TRENING SIŁOWY
*A*
1a. hip thrust
cc / cc / cc / cc
> w porządku
1b. przyciąganie linki wyciągu stojąc jednorącz
9 / 14 / 18 / 24
> prawa ręka z zapasem, lewa ledwo ledwo
2a. combo
2,5 / 3 / 4 / 5
> chciałam tu umrzeć, ostatnia seria na raatyyy
2b. wyciskanie sztangi leżąc
15 / 15 / 15 / 15
> myślałam o trzymaniu prostych nadgarstków i tak średnio mi to wychodzi
3. RDL ze sztangą
15 / 20 / 20 / 25
> nadal staram się wyczuć co trzeba, ale mam obawy czy robię jak trzeba także i ciężar malutki
4. unoszenie nogi wyprostowanej w leżeniu bokiem
x
5. plank z nogami ustawionymi wyżej
20s
6. plank bokiem
8s
wrażenia- mój ulubiony trenio
zawsze po nim wracam do domu na miękkich nogach... a potem zaypiam w wannie





SOBOTA
jak ja nie lubię iść rano na trening, potem mam taki ciężki dzień...
jestem zmęczona, mam tasiemca w żołądku i wszystko mnie strasznie boli
niestety, w weekend moje siłownie są otwarte do 17:00

DIETA
czysta, liczona 140/80/210
1. jajka, fasolka jasiek, quinoa, masło
2. basmati, pierś z kurczaka, oliwa z oliwek
*trening*
3. whey, banan, kawałek gruszki
4. basmati, pierś z kurczaka, oliwa z oliwek
5. śledź, wafle ryżowe, oliwa z oliwek, sok z jabłka i gruszki
6. pierś z kurczaka, wafle ryżowe, masło orzechowe
>>> pomidor 1x, papryka 1x, natka pietruszki, fasolka szparagowa
>>> woda, espresso 1x, kawa z mlekiem 3x


SUPLEMENTY
- wapno & vit D
- magnez & vit B6
- bcaa & xplode


TRENING SIŁOWY
*C*
1a. hip thrust z ciężarem ciała metodą pause rep
cc / cc / cc / cc
> dobrze czułam poślady, paliło, nie wierzyłam, że dam radę dokończyć wymaganą ilość powtórzeń
1b. ściąganie drążka do klatki
9 / 14 / 20 / 27
> ciężko
2a. przysiad goblet
2 / 2 / 6 / 6
> robiłam z ketlem, niestety zawija mi się ogon
2b. wyciskanie sztangi chwytem wąskim na ławce poziomej
15 / 15 / 15 / 15
> nie wiem, czy jeste możliwe bardziej kaleczyć technikę, eh, sztangą rzucało mi na boki
3. swing
2 / 6 / 6 / 6
> coś tam powoli zaczyna wychodzić ...
4. Spacer z gumą
x
5. Spięcia brzucha na piłce
x
6. Spięcia skośne na piłce
x
wrażenia- no nie wiem, wszystko mnie piekło po wczorajszym treningu
ogólnie to tu im więcej się staram tym gorzej mi wychodzi, ale co zrobić? walczyć trzeba


DODATKOWA AKTYWNOŚĆ
* rowerek - 1min szybko & 1min wolno 3x zaraz po treningu
nogi odmawiały mi posłuszeństwa i brakowało tlenu, chciałam zrobić 7x ale nie było szans




NIEDZIELA
dziś obudziłam się z 'czuciem' zęba ...
nie, to nie ból jeszcze, ale raczej rodzaj dyskomfortu, bo poprostu go czuję
od 15lat mam w nim plombę i obawiam się, że może coś się tam pod nią psuje
poza tym od soboty jest mi strasznie, strasznie zimno i zaczęłam (w końcu!!!) odczuwać głód

DIETA
czysta, liczona 120/80/180
1. jajka, białko jajka, banan
2. basmati, pierś z kurczaka, oliwa z oliwek
3. basmati, pierś z kurczaka, oliwa z oliwek
4. kasza gryczana, dorsz
5. ziemniaki, golonka, oliwa z oliwek
>>> pomidor 1x, papryka 1x, natka pietruszki, fasolka szparagowa
>>> woda, espresso 3x, zielona 2x
poza tym wpadł jeszcze 'mini cheat' czyli plaster gorgonzoli i z pół szklanki rodzynek szukałam smaku


SUPLEMENTY
- wapno & vit D
- magnez & vit B6


DODATKOWA AKTYWNOŚĆ
* basen - zabawa z synkiem




Zmieniony przez - Julietta w dniu 2015-04-27 23:17:07

TYDZIEŃ SIÓDMY 27 .04.15 - 3.05.15

tak się zastanawiałam, co będzie teraz dla mnie najlepsze i doszłam do wniosku, że pojade jeszcze ze 2 tygodnie na obecnym treningu, a potem tydzień rege żeby pozbierać siły
ostatnimi czasy męczą mnie ból głowy, oczu, tudzież innych części ciała...
mam nadzieję, że to na tle nerwowym, ale pewna nie jestem dlatego zacznę sobie notować codziennie jak się czuję i baczniej się obserwować


WYMIARY
20/04/2015 & 27/04/2015
@
biust: 94cm & 93cm
pod biustem: 83cm & 82cm
talia : 81cm & 81cm
pępek: 95cm & 94cm
pod pępkiem : 98cm & 98cm
biodra: 98cm & 98cm
ramie: 31cm & 31cm
udo: 56cm & 56cm
łydka: 35cm & 35cm
waga: 70kg & ?

wymiary praktycznie bez zmian, czyli wychodzi na to, że zmiany które wprowadziłam są nieskuteczne, poczekam jeszcze tydzień i coś znów obetnę




PONIEDZIAŁEK
umówiłam się do dentysty na piątek choć dyskomfort zniknął
***
od samego rana boli mnie głowa
popołudniu ból był już tak silny, że musiałam wziąść przeciwbólowe, także zrobił mi się przymusowy dnt
najgorzej, że oprócz przodu głowy strasznie bolą mnie oczy (wtf?)
cały dzień mam też dreszcze i było mi zimno, eh... rozgrzałam się dopiero po drugiej herbacie z cytryną i miodem i włączeniu ogrzewania


DIETA
czysta, liczona 120/80/180
1. kasza gryczana, mozzarella, olej kokosowy
2. basmati, jajka, białko jaj
3. basmati, udko z kurczaka
4. basmati, tuńczyk
5. bataty, udko z kurczaka, masło
>>> pomidor 5x, listki bazylii, cebula biała 1/2
>>> woda, kawa z mlekiem 3x, zielona 2x, zwykła z miodem i cytryną 3x (możliwe, że jeszcze jedna wpadnie)


SUPLEMENTY
- wapno & vit D
- magnez & vit B6
- paracetamol & vit C



Zmieniony przez - Julietta w dniu 2015-04-28 02:09:01

ooo!!?!! [M] team