nie piszę tylko wtedy, kiedy SPAM ;]

jesli można się wtrącić co do redu, to i ja mam dość ...miło, że człowiek nie jest sam. Waga stoi i ani rusz ...

Z ćwiczeniami jest ok - ale ja już tak dawno nie widziałam u siebie jakiś znaczących zmian sylwetki, że trochę wpadłam w stan, jest co jest i tak już będzie. Więc po co kręcić cardio, którego niecierpię, po co non stop być niedojedzona?

Ale może te mrożonki popchną sprawę do przodu :D (ale d**** ze mnie, swoją drogą)

założę fake konto i będę pytać o spalacze.

jurysdykcja, oglądałam jakiś czas temu Twój DT, według mnie bardzo ładna przemiana.

nadyjko - jak na PÓŁTORA roku? No nie wiem.

to, co motywuje, to wyraźne zmiany, a tego się nie da osiągnąć bez zmian na wadze czy w centymetrach. U mnie ich praktycznie nie ma od paru lat. Ćwiczę bo lubię, więc tutaj motywacji raczej nie zabraknie, ale dieta....no kiepsko.

Właśnie miałam pytać co jest powodem. Hm ja z siłownią mam do czynienia tak systematycznie od lutego. I też efektów nie ma i powiem Ci, że domyślam się, że brak wyników demotywuje, ja po takim krótkim czasie nie widząc wyników mam nieco dość...

jur a myslisz o spalaczu jakims?

Tak Was czytam i widzę że nie tylko u mnie był mocny kryzys i brak motywacji bo brak efektów.u mnie bez zmian od 2 lat

Zmieniony przez - julinka39 w dniu 2015-04-18 14:35:00

2 lata? A ja biodole o 3 miesiącach :O