SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

DT kugelpanzer

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe:

Ilość wyświetleń tematu: 62689

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51569 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
DT

W tym tygoniu uskuteczniam szaleństwa treningowe, nie ma co pisać na razie.
W ramach ciekawostki poszło dzisiaj 50x3 w WL :)



...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51569 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Ale popłynęłam z miską, tak to jest, jak się nie notuje, a potem spisuje wszystko po obiedzie. Zapomniałam o serze do lunchu, zapomniałam o mleku do kawy, a na obiad walnęłam sobie dwa wielkie burgery, bo mi się wydawało, że jakoś mało zjadłam :s

No i cudnie, micha jak dla faceta :S
W tym tygodniu jako, że robiłam eksperymenty, to kontynuuję do niedzieli. Dzisiaj trening zrobiony, cardio zrobione.



...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51569 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Panie i Panowie, wstyd się przyznać, ale bardzo możliwe, że odkryłam tajemnicę mojego dziwnego braku spadków. Są to...werble...mieszanki warzyw mrożonych produkowane we Francji.

Nigdy mi się nie chciało zapoznać z ich kalorycznością - aż do dzisiaj. I co się okazało? Że 100g zawiera aż 6g tłuszczu i prawie 90 kcal! A ja potrafiłam na raz z pół kilo wciągnąć....Poszłam się pożalić chłopakowi, na co ten stwierdził, że to przecież oczywiste.

Jak oczywiste? Jak w ogóle w fasolkę z pieczarkami można wpakować tyle fatu?

No.

Nie wiem czy się cieszyć, że może wreszcie wiem, jak ruszyć z tą redu, czy płakać, że zmarnowałam miesiąc fundując sobie prawie codziennie po kilkaset kcal więcej. Tak więc...zaczynam wliczać do michy warzywa, żeby uniknąć takich przygód. Miski nie wrzucam, bo i tak po giga-porcji mieszanki nie mieści się w makrach.

No i spróbowałam dzisiaj topinambura pieczonego ze skórką, w marynacie miodowo-musztardowej. Totalna rewelacja. Jak mi jeszcze pasaż jelitowy usprawni, to zagości na stałe w mojej diecie.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 46 Napisanych postów 842 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 71137
No, to już wiesz, na czym stoisz, trzymam kciuki, żeby teraz waga poszła w dół! (swoją drogą, też ostatnio myślałam o warzywach, których jem mega dużo - i może nie są wysokotłuszczowe, ale jednak kcal i węgle wpadają... ale wliczanie byłoby okropne ;p)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51569 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
DT

Dziwadła treningowe trwają. Zmasakrowałam się dzisiaj. Już bez cardio, strzelę jutro. Miska wychodzi dziwna z warzywami. Muszę sobie oszacować ile mniej więcej węgli dodać.



...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51569 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
DNT

Trochę mieszam z makrami.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 28 Napisanych postów 3484 Wiek 44 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 29338
Jury WL -50 kg ,jaka Ty silna jestes ,gratki
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51569 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Wiesz, że ja długo nie umiałam robić WL. Tzn. zablokowałam się na 35 kg, mniej więcej, i nic nie szło do przodu. Przeskoczyło dopiero jak zrobiłam cykl wyciskania hantli, zamiast sztangi. I kolejna rzecz, czyli delfinkowe rady z mostkiem i pracą nogami i pupą.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 28 Napisanych postów 3484 Wiek 44 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 29338
jurysdykcja
Wiesz, że ja długo nie umiałam robić WL. Tzn. zablokowałam się na 35 kg, mniej więcej, i nic nie szło do przodu. Przeskoczyło dopiero jak zrobiłam cykl wyciskania hantli, zamiast sztangi. I kolejna rzecz, czyli delfinkowe rady z mostkiem i pracą nogami i pupą.

U mnie wszelkie wyciskanie to tragedia ,jak mnie zablokuje na jakims ciezarze i ilosci powtorzen to przez 2 miesiace nie potrafie tego ruszyc (nawet wywalczenie jednego powtorzenia wiecej graniczy z cudem ).Rady Delfinki tez czytalam ,wtedy minimalnie cos ruszylo no i teraz znowu lipa
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51569 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Wiesz co...przez ostatni rok ten mój progres w wyciskaniu to jakieś 10 kg. Ale te okolice 36x10 to mnie blokowały ze dwa lata. Tzn. Jak zaczęłam w ogóle ćwiczyć, to mogłam 30x10 zrobić. A po dwóch latach? 36x10. Mam notatki ;) Nie wiem w czym tkwi problem, myślę, że u mnie po prostu ręce były silne, a sama klata słaba i kompletnie źle aktywowałam mięśnie w tym ćwiczeniu. Dopiero jak klatę podciągnęłam, to to zaczęło pracować i nie szarpałam już samymi łapami. Nawet zakwasy mam wreszcie na piersi, a nie na rękach.
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Głupie odchudzanie - liczę na Waszą pomoc!

Następny temat

Ajvonkaha - Redukcja

WHEY premium