Męczy mnie zapisywanie wszystkiego w telefonie, brak spojrzenia na to co robię z innej strony i oceny. A także rad. W związku z powyższym decyzja po raz n-ty padła na sfd.pl - forum, które szanuję i które śledzę niemal dzień po dniu. Z racji -wreszcie- dojścia do komputera (niestety nie ma to jak mieć do niego dostęp- iphone, ipad się umywa - niestety).
Koniec wywodów.
Czas START.
Wiek : 24 lata
Waga : 48 kg
Wzrost : 156 cm
Obwód w biuście(1) : 77 cm
Obwód pod biustem : 69,5 cm
Obwód talii w najwęższym miejscu (2): 64 cm
Obwód na wysokości pępka : 72 cm
Obwód bioder (3): 87 cm
Obwód uda w najszerszym miejscu: 49cm
Obwód łydki : 31 cm
W którym miejscu najszybciej tyjesz : brzuch, boczki
W którym miejscu najszybciej chudniesz : brzuch
Uprawiany sport lub inne formy aktywności: (jak często) siłownia 4x w tygodniu
Co lubisz jeść na śniadanie: placki owsiano-bananowo-kakaowe; omlety na słodko
Co lubisz jeść na obiad : ryż brązowy + pierś duszona na różne sposoby + warzywa gotowane/na patelni podduszone/podsmażone; łosoś + warzywa + ryż b.; kasza gryczana /ryż b. + jaja sadzone 3 szt. + warzywa; zupki na 1 skrzydełku kurczaka i warzywach - zazwyczaj wywar lub ogórkowa na kiszonych ogórkach oczywiście
Co jako przekąskę : staram się nie podjadać; jak już MIXy sałat;
Co jako deser : nie jadam, czasem wezmę herbatnika,
Ograniczenia żywieniowe : brak
Stan zdrowia: bdb
czy regularnie miesiączkujesz: zazwyczaj opóźnienia do 5 dni od poprzedniej miesiączki
czy bierzesz tabletki hormonalne: nie
czy przyjmujesz leki z przepisu lekarza: nie
czy rodziłaś: 2 x
Preferowane formy aktywności fizycznej : siłownia, interwały (uwielbiam!)
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty : białko, teraz się zastanawiam czego potrzebuje i proszę o pomoc - bcaa?
Stosowane wcześniej diety : żadne- po prostu 1,5 roku temu zaczęłam się lepiej odżywiać (wcześniej bywało różnie- ciąża + karmienie dziecka -chyba od tego się zaczęło tak na prawdę- mąż nie pozwalał mi jeść dziadostwa:) )
MISKA
Tutaj najwięcej mnie zastanawia : na początku przygody z cięzarami (1,5 roku temu -siłownia, ale szybko musiałam porzucić na rzecz treningu by Obliques z forum w domu) miske podzieliłam na 30/30/40% BTW -1800 kcal.
W lutym chciałam coś zmienić - chodziłam głodna, szczególnie w DT, czasem również w DNT. Zmieniłam - za poleceniem znajomego - na BTW 25%/25%/50% dalej 1800kcal. Po jakimś znowu czasie zaczęłam sobie wmawiać, że muszę zrzucić tkankę tłuszczowa zalegającą głownie na pośladkach więc - z myślą że to też wpłynie pozytywnie na mniejsze ssanie w żóładku w DNT -podzieliłam miskę na DT 1800kcal i DNT 1500 kcal.
OBECNIE jest różnie- jestem głodna - jem więcej węgli, nie jestem - jest OK. I taki system towarzyszy mi od 1,5 tygodnia przy czym mam wrażenie, że 200g ponad węglowodanów sprawiło, że lekko się zalałam - być może to dlatego, ze jestem przed okresem i z nudów sobie wmawiam to czego nie ma.
TRENING:
Od stycznia 2015 r. ide splitem. Od 4 tygodni mój plan wygląda tak
PONIEDZIAŁEK barki + abs + interwały (niekoniecznie)
-wyciskanie sztangi za głową siedząc (z serii na serie progres w obciążeniu np. 1R - po 1,25 kg x 20; 2- 10x1,25kg i 10x 2,5 kg; 3 (jesli poszlo ladnie) 2,5kg x 10 i 3,75kg x 10; 4- 3,75 kg x maks. ale nie dalej niż do 15 powtórzeń)
-SS unoszenie hantli przodem i bokiem 1-R X2kg; 2-2kg;3 - 2kg x 5 i 3kg x 5; 4 3KGx5 i 4KG x5 - nie daję radę biorę lżejsze ciężarki - czasem konczę z większym ciężarem, czasem w połowie zmnieniam na mniejszy
- wiosłowanie sztangą w opadzie na skośnej obecnie nie więcej niż 3 kg
-"kołowanie" 5kg talerzem do 30 powtórzeń maks. w 4 seriach
ABS
- allachy + spięcia z nogami w górze + unoszenie kolan an stojaku z obciążeniem na łydkach po 2,5kg x maks. 20 powtórzeń -gigaseria
WTOREK KLATKA + TRICEPS
- wyciskanie sztangi na skośnej (obecnie: 1,25 R; 2-2,5X MAKS.20; 2,5X10+3,75 x 10; 3,75x maks.20
-wyciskanie sztangielek na skośnej (o:3kgx20; 4 kg x 20maks.; 5kg x 20maks.; 5kgx10 i 4 kg x 10
- rozpiętki na skosnej (o:1-4kg;2-5kg;3- 10x5kg i 10x6kg; 4 - 10x 6 kg i 10x 5 kg)
- na maszynie odwodzenie rąk - 1,25kgX 2na stronę cozywiście x20; 2,5 x 20; 3,75x13; 3,75 X maks
TRICEPS
-sztanga łamana do czoła
- ściąganie linki do bioder
INTERWAŁY na bieżni maks. 20-25 minut - 1,5min 13km/h + 1 min 6km/h + rozgrzewka 5km/h 2minuty i na koniec 6,5km/h x2 min
CZWARTEK PLECY + BICEPS + ABS
-wiosłowanie hantlami w oparciu (o:zaczęłam 6kg, kończę na 9 kg) 3 s zasadncize po 10powtórzeń na cieżar czyli jak wyżej 10x6kg + 10x 7kg
- ściąganie drążka pod brodę (30kg x 20; 40kgx20; 40kgx20;40kgx10 i 50kg x 8)
- przyciąganie linki do brzucha siedząc (30kgx20; 40kgx20; 40kgx10;50kgx10 obecnie)
- ćw. jak przy barkach - wiosłowanie hantlami w lezeniu na śkośnej
BICEPS
-uginanie przedramion (3kx x 20; 4kg x 20; 4kgx 10 i 5kg x 10; 5g x max)
- młoteczki (maks. obecnie 3-4kg)
SOBOTA NOGI
-suwnica 50kgx20; 55kgx20 (10 wasko i 10 szeroko); 60kgx20 j.w.; 65kgx20)
- przysiad sumo na stepach (12kg x20;14kgx20;16kg x 20; 18kgx20
- prostowanie nóg w SS z uginaniem leżąc zamiennie czasem z unoszeniem bioder podpierając nogi na ławce - na biodrach sztanga z obciążeniem x20powt. max. )
Trening nóg- zmieniam często bo lubię je mocno dobić - walczę o każde powtórzenie w każdym ćwiczeniu i treningu. Dlaczego tak dużpo powtórzeń? Trener z siłowni kiedyś polecił i dlatego idę w ten sposób, bo twierdzi, że niekoniecznie trzeba iśc system do 12 powt. . Oczywiście mogę zmienić- nie ma problemu.
MÓJ CEL:
Obecnie rzeźba na lato. Chcę wyglądać smukło, ale dalej nabierać tkanki mięśniowej. Od jesieni chciałam masować, ale nie wiem czy dam radę. Wolałabym chyba ciągle iść konkretnym planem - czyli trenować na rzeźbę jednocześnie starać się jeść tyle kalorii, żeby mięcho rosło a tkanki tłuszczowej nie przybywało. Dziwny cel? Realny?
Zmieniło się we mnie bardzo dużo od ubiegłego roku. Widzę postępy zarówno w sile z treningu na trening jak i wygladzie. Za 2 tyg. zmieniam plan treningowy tzn. zamienię 1-2 ćwiczenia na inne.
Czasem mam dni zapaści- mam ochotę coś podjeść- podjadam zazwyczaj słodycze -gorzka czekolada 90% (2-3 kostki) lub słodkości bez czekolady np. grześki -wiem i tak to jest zło, ale momentami na prawdę brakuje mi smaków pewnych zakazańców; bywa, że nie mam ochoty nawet wstać z łózka- wtedy staram się nie trenować i czekam na powrót sił.
CHEAT MEALe stosuję 1 na tydzień, czasem 2 tygodnie. Zazwyczaj jest to kebab własnej roboty ale w tortilli pszennej gotowej; spaghetti z makaronem pełnoziarnistym i piersią z kurczaka ale na 1/2 op. fixa i 50-60g sera żółtego Gouda Ryki. Staram się bazować na zdrowych i dobrych jakościowo produktach. Jem ok. 7-8 jajek dziennie (jakieś 2 bez żółtka do omleta).
Jem dużo warzyw - 1,5kg czasem więcej. Nie wliczam ich w miske a bywają to marchewki z gotowych mrozonek, fasolki, kukurydza, kalafior, brokuł. Powinnam wliczać?
NAJBARDZIEJ zależy mi, abyście pomogły mi w rozkładzie BTW. Póki co znowu zaczęłam się miotać. Uwielbiam węglowodany- makarony, ryże, kasze, czasem ziemniaki - nie jestem w stanie z nich zrezygnować, dlatego jak pisałam wyżej w DNT mam mniejsza miskę i o 30-40g mniej węgli (DT 210g DNT 160-170g).