Witam!
Święta to dla mnie czas braku dostępu do komputera, przeważnie, także odpuściłam próby dostania się do niego, żeby powiedzieć, co narobiłam.
Generalnie jestem w miarę grzeczna (nie piekłam żadnych placków, więc nie mam czym grzeszyć poza ewentualnym majonezem w sałatce) i się staram regularnie gimnastykować.
Zastanawiam się nad takim mniej więcej planem na siłownię na początek. Jest tam dużo elementów planu, który robiłam ostatnim razem, bo mój kręgosłup bardzo dobrze na niego reagował - przy czym rehabilitantka kazała mi go trochę zmodyfikować - modyfikacje też zaznaczyłam, a wydaje mi się, że na rozruszanie wystarczy - tak na pierwszy miesiąc. Jakbyście mieli jakieś sugestie to bardzo proszę.
ROZGRZEWKA
1) 5-10min marszu na bieżni
2) ćwiczenia od rehabilitantki po 10 powtórzeń [odwodzenie kolan na zewnątrz, siedząc okrakiem na stepie; 2 ćwiczenia przy ścianie, jedno w siadzie płotkarskim, chwyt gumy po przekątnej (robienie agrafki z gumą)]
CZĘŚĆ WŁAŚCIWA
1) 3 serie x 12 powtórzeń
- Wykroki na stepie z hantlami
- Wykroki na stepie bokiem ze zniżeniem
- wznosy bioder na piłce
- rozpiętki w siadzie na maszynie
- odwrotne
rozpiętki na maszynie (zalecenie rehabilitantki na otwarcie klatki)
- wiosło hantlą
- uginanie ramion ze sztangielkami (uchwyt młotkowy)
- odwrotne pompki
- przywodzenie ud na maszynie
- odwodzenie ud na maszynie
(zalecenie rehabilitantki, żeby robić oba)
2) 3 serie x 15 powtórzeń
- brzuszki proste
- brzuszki skośne
- unoszenie kolan w leżeniu płasko (za to wejdzie deska jak przestanę mieć na nią bana)
STRETCHING
ok. 15-20 minut rozciągania połączonego z ćwiczeniami rehabilitacyjnymi
Na razie jestem w stanie chodzić na siłkę tylko 2x w tygodniu, ale jak będę miała możliwość zabierania pracy do domu to postaram się, żeby były 3 razy.
Miłego dnia :)
Edit: zapomniałabym. Ewentualne ciężary dostosuję po pierwszym razie, bo nie wiem na ile mi spadła siła od ostatniego razu, a przypuszczam, że bardzo.
Zmieniony przez - bellafiore w dniu 2015-04-06 12:10:24