Tak na poważnie przygodę z siłownią (wcześniej był trening domatora i okazjonalnie w siłowni i chyba to dało mi najwięcej widzialnych efektów tzn z 60kg przecina zacząłem przypominać przeciętną osobę) od marca 2013 roku.
Kupiłem sprzęt ustaliłem dietę( wtedy 3200kcl) i zacząłem trening. Było P&P,był split, przez ostatnie lato przerabiałem 5x5 FBW które dało mi sporo kg na sztandze ale masy nie za bardzo.
Potem przyszedł zabieg nogi (usuwanie żylaka) i z 2 miesiące przerwy od siłowni, nie trzeba pisać że wszystko po zlatywało tak gdzieś 1,5-2cm. Jako że FBW robiłem całe lato postanowiłem zmienić to na coś innego.
Uważając się zawsze za ektomorfika (nie wiem właśnie czy słusznie) postanowiłem trenować 1 partie tygodniowo w formie 4 dniowego splitu (dieta ok 3500kcl), w efekcie doszedłem do tego co było przed operacją ale również przybyło z 3 cm w talii (wtedy byłem mniej zalany, widać to na ostatnim zdjęciu w lustrze) Następnie miałem 3tyg przerwy związana z sesją (wiadomo brak treningów snu,nie dojadanie,ogólna destrukcja) i tak o to po 2 tyg FBW (tak na rozruch) ponownie chcę się zabrać porządnie za rozwój swojego ciała. Tylko mam właśnie problem, bo nie wiem od czego zacząć na tym etapie oraz jakiej budowy jestem bo z tego co czytałem ma to kluczowe znaczenie jeżeli chodzi o dietę i trening.
I tu mam do Was pytanie. Powinienem dołożyć kcl do poziomu 3800 (b 230, t 135, w 412) czy starać się poobcinać węgle i zejść do 3200? Poniżej zamieszczam zdjęcia abyście mogli stwierdzić co to za typ budowy i co dalej z tym robić.(Dodatkowo mam problem w postaci skoliozy którą widać zwłaszcza na zdjęciach)
Z góry dziękuje za odpowiedź.
Zmieniony przez - Filipt15 w dniu 2015-04-01 19:58:09