Oj no prosze ja Ciebie, nie porownoj starozytnych/sredniowiecznych(czy nawet pozniejszych) walczacych za swoja ojczyzne, nowe tereny i wplywy dla swojego panstwa, z ludzmi ktorych to pier... panstwo postawilo pod murem, ktorzy nie maja (powiedzmy sobie to szczerze) praktycznie zadnych alternatyw i dlatego robia to co robia. Tyle tylko, ze ich walka jest bezsensowna(nie przynoszaca WYMIERNYCH kozysci) i z gory skazana na kleske (moga wygrywac w "wolkach" ale wiekszosc poniesie w zyciu sromotna porazke). Zreszta coz moze zwojowac kilka tys. osob niszczacych siebie nawzajem? Tak BTW to strasznie w****iaja mnie ci madrzy, dorosli ludzie, ktorzy nie widza(lub tez ich to nie obchodzi), ze ktos z (bardzo) biednej rodziny wlasciwie nie ma szans zeby sie wybic z dna(jeszcze jak wprowadza platne wszystkie uczelnie to...). Persony takie pokazuja nieliczne przyklady - o! temu sie udalo, ten cos osiagnal - prubujac mydlic spoleczenstwu oczy, karmiac iluzoryczna nadzieja, bo to przeciez tylko wyjatki potwierdzajace regule. Dobija mnie to, ze "siwoglowi" neguja fakt, ze zrodlem narastajacej przemocy jest frustracja wynikajaca z beznadziei, biedy, braku przyszlosci tak wielu mlodych ludzi... No ale przeciez najlatwiej jest zrzucic wszystko na tv, gierki, a ostatnio nawet sport...
Sorki wiem, ze to zdecydowanie nie MMA ale musialem to teraz powiedziec...
pozdr
"Odwaga nie jest właściwością ciała, lecz duszy; stanowi o niej moc serca, a nie siła ramion i nóg."